Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 29, 2012 19:01 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

filemonove pisze:Czyli wg tego rozumowania nie powinnam zmieniać karmy... Więc dlaczego whiskasy są tak odradzane :?: Royal wiem że spadł jakościowo od kiedy wykupił go Pedigree (w przypadku psów, podejrzewam że z kocim tak samo). na BARFa przejdę dopiero w lipcu jak u psa bd zmieniać.



Są odradzane, bo według prawa jest tak, że aby można było nazwać produkt iż jest np. z kurczakiem musi zawierać minimum 4% smaku kurczaka i wcale tu nie jest powiedziane, że owy smak musi pochodzić od mięsa, tak więc Whiskasy nie dość, że zawierają sztuczne barwniki, konserwanty itd. to najprawdopodobniej wcale nie zawierają cienia mięsa w czerwonym krokieciku, a odpady poprodukcyjne. Dodatkowo sformułowanie składu mówi samo przez siebie: mięso i produkty uboczne, oleje i tłuszcze itd. Nie ma żadnych konkretów ani co to są dokładnie za składniki, ani skąd owe składniki pochodzą i jakiej są jakości, nie ma nic o dodatku tauryny, czy minerałów i witamin.

Zgadzam się, że Royal jest karmą dla kur a nie dla kotów, bo tylko dzięki sprytnym zabiegom nie ma na początku w składzie kukurydzy i moim zdaniem nie nadaje się do karmienia kota tak samo jak i Whiskas (choć przynajmniej producent podaje więcej informacji na temat składników)...

Także polecam do poczytania barfnyswiat odnośnie wyboru odpowiedniej karmy dla kota i o polecanych karmach i zmianę na karmę, która na tyle na ile to możliwe w przypadku suchej karmy spełnia wymagania mięsożernego stworzenia jakim jest kot.

tamiska

 
Posty: 436
Od: Nie lis 01, 2009 12:30

Post » Wto maja 29, 2012 19:02 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Nie mówiąc już o kosmicznej cenie royala...
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 30, 2012 6:45 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Jeśli chodzi o cenę w stosunku do jakości to już w ogóle jest cyrk, bo ceny niekiedy są porównywalne do dobrej jakości karm bez zbóż z dużą ilością mięsa. Szczególnie wygórowane ceny mają weterynarze. Jak koleżanka mi napisała, że jej rodzice kupują worek 12 kg RC dla boksera za 240 zł to mi szczęka opadła, bo za tą cenę mieliby o wiele lepsze jakości karmę. Tak samo te podziały na rasy, klasy itd. w RC to jest zwykły chwyt marketingowy, a tak na prawdę jak kiedyś analizowałam to te karmy mają tą samą podstawę głównych składników, a różnią się czasami jednym, dwoma składnikami na samym końcu składu, czyli tymi których jest najmniej.

tamiska

 
Posty: 436
Od: Nie lis 01, 2009 12:30

Post » Śro maja 30, 2012 11:05 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Kosmiczne ceny royala to fakt.... Swego czasu persik jadał takowego i za worek 4 kg płaciliśmy tak w okolicach 100 pln. Teraz jadają sanabelle i ta wychodzi mnie po około 8 pln kilo. Ostatnio za 40 kilo zapłaciłam 370 pln.
Co myślicie o karmie cimiao? Jest promocja w necie.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Pt cze 01, 2012 17:12 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

filemonove

 
Posty: 20
Od: Pon maja 28, 2012 15:47

Post » Nie cze 03, 2012 9:34 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Moim zdaniem jest w porządku.Ma 35% mięsa,białko w normie,tłuszcz w normie. Nieśmiało witam kociarzy :piwa: .Ja karmię karmami zarówno z marketu jak i premium.Ale zmierzam do wykluczenia tych ostatnich.

miłośniczka kociąt

 
Posty: 15
Od: Nie cze 03, 2012 9:13

Post » Nie cze 03, 2012 10:45 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

karma z marketu? pewnie, z reguly ma ok 4-do 35% miecha. Kot ma z reguly wytrzymaly organizm... ale potem placisz 3 razy wiecej za weta, czyli wszystko co oszczedzilas na dobrej karmie wydasz na raz albo i 2 u weta.... nie mowiac o kocie, ktorego zal najbardziej w calej tej sprawie.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 03, 2012 11:18 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Ale Animonda rafine cross to nie jest marketówka.To normalna karma zoologowa.Marketówki typu whiskas mają niewielką wartość odżywczą,dlatego zamierzam przestawić koty właśnie na animondę.Jest niedroga,a o niebo lepsza niż tytułowe karmy.

miłośniczka kociąt

 
Posty: 15
Od: Nie cze 03, 2012 9:13

Post » Nie cze 03, 2012 12:17 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

A moje animondy jeść nie chcą... Kupiłam kiedyś w 4 smakach i średnio im wchodzi a jeden smak wcale - nawet 2 rozbrykane kocury nie dojadają do końca 1 saszetki. Sosik owszem ale mięso schnie a oni czekają na chrupki. Jak poczytałam skład tego ARS to też z nóg nie zwala a mięso wygląda jak gąbka...
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 03, 2012 13:12 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

miłośniczka kociąt pisze:Moim zdaniem jest w porządku.Ma 35% mięsa,białko w normie,tłuszcz w normie. Nieśmiało witam kociarzy :piwa: .Ja karmię karmami zarówno z marketu jak i premium.Ale zmierzam do wykluczenia tych ostatnich.


35% białka to dla kota za mało, potrzebuje ok 50-55% w suchej masie ;)
A animonda dodatkowo ma ponad 35% węglowodanów, kiedy kot potrzebuje max 5-8% - prosta droga do utuczenia kota

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 03, 2012 13:15 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Ja wolę karmić suchą animondą.Ćwiczy ząbki i dziąsła,a mięso lepiej dać świeże,surowe,przemrożone niż wysoko przetworzone,zamknięte w puszce.Poza tym puszki są drogie,łatwo się psują i stymulują rozwój płytki nazębnej.A tak z innej beczki:Czy ktoś może mnie uświadomić co jest takiego wartościowego w royal caninie? Jak kiedyś spojrzałam na skład i cenę to myślałam,że zemdleję.Skład jest taki sam jak znacznie tańszy perfekt fit,a ceną przewyższa znacznie lepszego orijena! Zobaczcie sami:
Skład perfekt fit pro sterile:
suszone mięso drobiowe,białka zwierzęce,pełnoziarnista pszenica,kukurydza,białko kukurydzane,tłuszcz zwierzęcy,ryż,autolizat wątroby,suszone włókno buraczane,chlorek sodu,chlorek potasu,drożdże,olej słonecznikowy,olej rybny,wyciąg z aksamitki.
Skład royal canin feline sterilised 37:
suszone mięso drobiowe,kukurydza,izolat białek roślinnych,gluten kukurydziany,włókno roślinne,tłuszcze zwierzęce,hydrolizowane białka zwierzęce,pulpa buraczana,sole mineralne,FOS,tran,fosforan sodu,proszek jajeczny,olej sojowy,DL-metionina,L-lizyna,tauryna,L-karnityna.
Przecież to niemal to samo,a perfekt fit kosztuje 17zł/kg,natomiast royal 26zł/kg.Skąd taka różnica w cenie przy identycznym składzie?! I czy przypadkiem tak uwielbiany RC nie zbliżył się jakością do tak znienawidzonego whiskasa?

miłośniczka kociąt

 
Posty: 15
Od: Nie cze 03, 2012 9:13

Post » Nie cze 03, 2012 13:30 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

niestety producent whiskasa wykupil Rc i sklad juz jest nie ten tenges.
co do animody- puszki moje w ogole nie chca, ale saszetki maja lepszy sklad i moje kotffory chetnie je wchlaniaja, ale tylko te z kurczakiem.

dzis na topie w kwestii pochlanianai wrecz na oczach jest applaws, kurczak z ryzem. w zyciu nie widzialam, zeby tak sie zazeraly, nawet Zaraza, ktora na mokre ma dlugie zeby, a applawsa potrafi wykrasc z miski Karolowi 8O
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 03, 2012 14:06 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Nie twierdzę,że RC jest zły,tylko czemu nie kosztuje tyle,ile inne karmy podobnej jakości:15-17zł/kg
Co sądzicie o whiskasie bio i whiskasie Mmmmm? Wiem,że to whiskas i w ogóle,ale ponieważ jestem człowiekiem niecierpiącym uogólnień,a te linie mają inny skład to chciałabym żebyście spojrzeli na to świeżym okiem nie bacząc na markę i cenę. Jest to karma mokra,saszetkowa.
Skład whiskas bio:
4% ekologicznego mięsa z kurczaka,ekologiczne zboża,ekologiczne białka roślinne,minerały.
Naturalne barwniki i konserwanty.
Skład whiskas Mmmmm:
mięso i mięsne produkty uboczne,ryba i rybne produkty uboczne,14% czystego mięsa ryby,składniki mineralne.
Cieszy zawartość czternastu procent czystego mięsa rybiego obok mięsno-rybich odpadków ( które w sumie są czymś złym tylko wtedy,gdy są jedynym składnikiem zwierzęcym w karmie,przecież koty wychodzące,polujące na ptaszki czy myszki zjadają je w całości ).Natomiast w whiskasie bio cieszy zawartość,wprawdzie czterech procent,ale jednak prawdziwego mięsa oraz fakt pochodzenie wszystkich składników z certyfikowanych upraw i hodowli bio.Cena obydwu wyrobów nie jest piorunująca.Co myślicie?

miłośniczka kociąt

 
Posty: 15
Od: Nie cze 03, 2012 9:13

Post » Nie cze 03, 2012 18:39 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Pamiętajcie, że applaws raz na jakiś czas lub suplementowany. To karma uzupełniająca. Jak wszystkie fileciki :piwa:
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 8:02 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

wistra- ja nie mam filecikow tylko normalne saszetki. takie jak almo natural jelly. do codziennego wszamania, wiec mam je sugerujesz suplementowac 8O to codzienna karma.....
i teraz tak- milosniczka porownaj sobie- whiskas 4% a applaws 70%, jelly almo natury 75% -czystego miesa. to nie sa kaski w saszetkach oblane sosem, ale rozdrobnione prawdziwe miecho z kurczaka. jest roznica? bo dla mnie jest.
i jak w przypadku whiskasa musisz daac conajmniej 3-4 zeby koty glodne nie byly, tak tu jedna na dzien wystarcza, zeby kot byl syty i nie podjadal za wiele suchego.
tak wiec teoretycznie tanie sa saszetki whiskasa, ale musisz zapodac ich wiecej kotu. kupujac lepsze jedzenie, niekoniecznie applawsa, sa inne karmy o odobnych skladach wykoiej zawartosci miesa, w rzeczywistosci oszczedzasz. a juz napewno na kosztach leczenia.


osobiscie stosuje whiskasa tylko w przypadku, zeby zanecic do jedzenia, ewentualnie do wymieszania z inna karma, zeby przestawic upartego siersciucha na lepsza karme.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], koszka i 85 gości