[WAW] Alkaida - perska terrorystka :) I Skunks od s.52 :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 02, 2012 14:11 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Anastazjo- obiecanie jednemu kotu, a wzięcie innego bo np.ładniejszy.......


Tak tylko mowię:)

Sama zrobiłam podobny numer ,acz nie do końca.
Zakochałam się w teosiu Neigh.Od wiosny go jakoś tuningowała, ja mu coś tam podsyłałam...miałam wziąść na jesień.
W tzw"międzyczasie" pojawiła się wykupiona z Allegro Amelka.Czyli wtedy- biała nędza.
No i pojechaliśmy z Małżem po Teosia, piękny ogromny transporter nabywszy wprzódy...i Teoś i transporter zostaly u Neigh.Do Poznania pojechała w malutkim transporterku maleńciutka, chudziutka i brzydka Amelka.
Pamiętacie Amelkę "początkową"???
Niektórzy-tak
Teo został u Neigh, chyba to już DS? :D

Amka jest u mnie- I DOBRZE ZROBIŁAM!
Nie ma fajniejszego kotka,a że dziewczynisia ma mały problem z kuwetką...drobiazg.Grunt ro wziąść SWOJEGO kota.

Dlaczego Amka?Bo Teoś się schował na moj widok, a Amelia ugryzła mnie w palec.
No i on był śliczny a ona-paskudna.
Bałam się,że nikt jej nie zechce... :mrgreen:

Jak człowiekowi kot pisany-to nie ma bata...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 14:23 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

sama rozumiem i wiem ze rowniez Neigh moze sie rozmyslic. Kiedys tez mialam wziac kotka i wszytsko bylo dogadane a pozniej dostalam wiadomosc ze kotek poszedl do ludzi ktorych DT znal bardziej. I niestety nie chcialabym podobnej sytuacji;)

anastazja13

 
Posty: 49
Od: Czw maja 31, 2012 17:58

Post » Sob cze 02, 2012 14:51 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Tak to działa w obie strony - fakt. Alkaida pójdzie do najlepszego domu jaki sie zgłosi.....to zawsze ogromna odpowiedzialność. Trzeba jej wybrać dom na resztę jej życia. Teraz to jest śliczna młoda, zdrowa i 100% adopcyjna kotka.....
Ale ja już jestem na Miau na tyle długo by wiedzieć, że jeśli np. za 5 - 6 lat znów jej się coś w życiu wydarzy - to będzie o 6 lat starsza.......

Wszyscy szukają kotów młodych. Ja nie... dla mnie wzięcie kota 8 letniego ( moim zdaniem nadal młodego ) nie byłoby problemem, doświadczenie jednak uczy, że dla wielu osób tak....

Muszę wybrać mądrze - mam nadzieję, że OKI pomoże. To w sumie tez "jej" kot.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob cze 02, 2012 15:04 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Pewnie, że pomoże na ile będzie mogła i umiała :D
Nie wypiera się - jako rzekłaś - to też mój kot :lol:

A potencjalnym domom radzę najpierw się rozejrzeć po wątkach, poczytać, nawiązać kontakt z domami tymczasowymi, wyjaśnić, czy spełniacie warunki, poszukać kota, który Wam odpowiada i chwyta za serce. I dopiero jak będziecie pewni swojego wyboru, a z drugiej strony będziecie spełniać warunki adopcji, to składać ostateczne deklaracje.
Bo adoptowanie każdego kolejnego kota - bo ten ładniejszy, a następny biedniejszy, a jeszcze kolejny nie ma czasu - to marny pomysł i może się źle skończyć.
Kota się nie adoptuje na parę miesięcy czy lat - tylko na kilkanaście, to kawał czasu, kawał życia. Dlatego warto poświęcić trochę czasu na szukanie, dopytanie się o kota, jego zwyczaje itd. Musicie być pewni, że to właśnie ten kot.
To trudne na miau, bo pięknych, biednych i potrzebujących kotów jest tu zdecydowanie zbyt dużo.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 02, 2012 15:12 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Tak...mam 8 latka, będą z niego koty ,że hej!
Problem polega na tym,że kotów jest znacznie więcej ,niż chetnych do adopcji.
I wiele osób wydaje je za łatwo ,jak tylko pojawi się chętny dom.A potem jest tragedia.

Najgorszym przypadkiem byla na forum Blusia- wzięła ją forumowiczka.Miała 5 lat.Odwiozła do fundacji do jej się sytuacja życiowa zmieniła.Wzięła kota , który nie był w pełni kuwetkowy, miał chore serce i bywał nieco agresywny wobec kociej konkurencji.
Oddała bo: kot nie byl w pełni kuwetkowy, miał chore serce i bywał nieco agresywny wobec kociej konkurencji.

Panna albo była niepiśmienna i nie przeczytała jaka jest kotka ,albo kłamała w żywe oczy a jej deklaracje pro-kocie były bujdą.
Zrobiła kotu nieziemską krzywdę, mam nadzieję,że los to widział i poczyni jakiś ruchy.

A co do wydania do najlepszego domu- jestem za!
Jeśli ktoś biega z kotem po weterynarzach, martwi się każdą kupą, kupuje za grube pieniądze jedzenie specjalistyczne, kocie kosmetyki i płaci za leczenie- to prawo do decyzji komu odda. Nie wiem,ale dzwoniącym zainteresowanym adopcją wydaje się często,że my to robimy zawodowo.Taka praca:wyłapujemy, tunnigujemy...jakiś bliżej nieokreślony ktos nam za to płaci.Pamiętam panią chetną na jamnika (pani z polecenia), która się na mnie wydarła jak powiedziałam,że psa do domu z dwom amstaffami nie dam.Bo amstaffy syna zagryzły kota sąsiadów i on im sądem grozi!
Jak to-nie wydam!?
MAM OBOWIĄZEK wydać.
Z ciekawości zapytałam dlaczego.
Jak to?Bo ona na mnie NAPISZE! :mrgreen:

Nie wiem: do premiara, prezydenta, papieża...

Część ludzi uważa,że "my" jesteśmy grupą (zorganizowaną!) jakichś popapranych kobiet, którym w życiu nie wyszło,więc sobie rekompensują swój brak urody, rodziny, normalengo życia ratując koty i psy.
Pamiętam jak w końcu ów powyższy jamnik szedł do domu, do pani profesor syna koleżanki- najlepsza dzielnica, piętro willi z ogrodem...Zawieźliśmy go z Małżem (nie był u nas w DT, psa mieliśmy od chorej śmiertelnie kobiety) i szok: to my TAK wyglądamy??Pracujemy???Jeździmy na wakcje w to samo miejsce co ona i jej mąż???Syn się uczy w dobrej szkole...NIEEEE!!!!SZOK!!!!
Małż wyszedł i śmiał się,że snoby paskudne ale psa na rękach noszą...jamniczarze z krwi i kości.
Ale wielu ludzi tak myśli.
Jak facet co oddał po kilu dniach kota wyadoptowanego z tekstem "to wasz OBOWIĄZEK!".Było na forum ze dwa miesiące temu...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 02, 2012 19:07 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Z uporem maniaka opowiadam historię:

Pojechałyśmy na pewien parking auto komisu, gdzie chcieli wytruć koty, bo lakier drapały......We trzy, niezłym autkiem - z łapką, transporterami.

Podchodzimy: Dzień dobry, my w sprawie kotów
Pan - a nie proszę pań, tu to takie kociary mają przyjechać
My - noo to własnie my ( czarujący uśmiech )
Pan - nie proszę pani, to takie wie pani - karmicielki.....juz umówione są
My - tak prosze pana, to my

Gość mało czkawki nie dostał........

O pisaniu na mnie to słyszałam kilkakrotnie - zawsze odpowiadałam - ŻE BARDZO PROSZE - najlepiej opublikowac od razu w prasie. Może ktoś przeczyta i sie czegoś nauczy:-)
A akcji typu "proszę pani bo tu jest taki kotek proszę przyjechać i zabrac". Pytam dlaczego ja a nie ona. Bo to PANI obowiązek!!
Tak? A jaki bardziej niż tej pani co dzwoni..........eee nie ma co:-)


Ludzie dostają koty za łatwo - dlatego nie szanują. Proste - kotów jest za dużo.........póki się nie ograniczy populacji o jakieś 80% to tak niestety będzie.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 03, 2012 0:12 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

kotkins pisze:Jeśli ktoś biega z kotem po weterynarzach, martwi się każdą kupą, kupuje za grube pieniądze jedzenie specjalistyczne, kocie kosmetyki i płaci za leczenie-

Zwolnij kotkins.....co za dużo to niezdrowo, była tu już niejaka Etiopia.....ja mam uraz do dziś..... :evil:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie cze 03, 2012 7:27 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Ale tu mowa o bieganiu po weterynarzach z powodu choroby kota a nie opiekuna :wink: - choć przyznaję się, od czasu do czasu wychodzę od mojego weta z diagnozą "atak histerii" (mojej). Obserwować (kota). :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie cze 03, 2012 9:58 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Hihi a ja się czasem leczę u weta. Powaznie. Nikt się tak nie zna na leczeniu grzyba jak weci, którzy ją przeszli. A większość przeszła.

I o odrobaczaniu - a ja się raz na jakis czas odrobaczam. Rozsądek mi nakazuje - niby nigdy niczego z kuwety nie wyjadałam.......ale....... :)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 03, 2012 10:01 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

No weź. z kuwety jest najlepsze...

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Nie cze 03, 2012 10:12 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Kiedyś na dogo toczyła się zajadła dyskusja, które ciasteczka dla psów są najlepsze. Okazuje się, ze wszyscy jedzą, ale nie wszyscy się przyznają:-)

Moja kolezanka wlewa sobie kocie mleko ( Klara np ) do kawy

A co do ciasteczek jednogłośnie wygrały jasne, waniliowe w kształcie zwierzątek
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 03, 2012 10:20 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Acha tu też dodam. Dziś rano poszło odrobaczenie nr 2. I jak napisałam gdzie indziej - podawanie jej leków jest tak banalne, ze aż nudne...........Ten kot jest wrecz przesadnie obsługiwalny.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 03, 2012 12:02 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Nie marudź, następnym razem się lepiej postaram :twisted:

Mam "syjamka", co miał mieć 2-3 miesiące :x I pewnie miał, jakiś czas temu :roll: Z gabarytów wygląda na 4-5, ale może spokojnie mieć więcej, tylko zabiedzony jest. Koło syjama to też nie stało :roll:
Panie komisyjnie stwierdziły, że jest biały dymny - bardzo oryginalnie umaszczony, od skóry biały, a końcówka włosa biała inaczej :roll:
Nie szło wytłumaczyć, że po prostu up...ony jak dziadowskie nieszczęście - one i tak wiedzą lepiej :twisted:
Aaaa.... poza tym to jeśli kiedyś był oswojony, to już tego nie pamięta :? I oczywiście charczy na całego, a nos glutem oblepiony :twisted:

Dobrze, że mi dziś klatkę zabierają :roll: :roll: :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 03, 2012 12:24 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Rudy, trudny do złapania puchaty kocur, okazał się "do przesady obsługiwalną kotką".
Jak to pozory mylą :mrgreen:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie cze 03, 2012 12:29 Re: [WAW] Alkaida, ruda perska terrorystka w DT! Tuning&Cast

Za to 2-3 miesięczny oswojony syjamek, okazał się kilkumiesięcznym podwórkowym dzikuskiem :twisted:

Równowaga, jak widać, musi być zachowana :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 98 gości