MalgWroclaw pisze:TygRysiu.
Żeby nie wiem, co, jesteś moim numerem jeden w każdym konkursie
Na burasa i na wszystkie inne barwy też.
Fasolka wierna (i czarna)
Fasolko
Ty tez jesteś moim numerem 1 w każdym kolorze i wersji choć najpiękniej Ci w Twoich czarnościach i wcale nie wierz swojej Dużej, że Ci się footerko nie błyszczy, przestanie psikać czymś tam to i błyszczeć zacznie.
I pomrucz pieknie Dużej bo mają one Duże zły dzień dziś. Twoja z powodu kotka, a nasza przez psy i mnie i Czarne Zuo
.
TygRyś
No czarna rozpacz z tymi footrami

Maupowate psy dały mi do wiwatu na psacerze, gdy Wega suka znajomej (dziś pod moją opieka) wytropiła dwa razy zająca na nadwarciańskich łąkach i goniąc za nim niczym chart przepadała na kilkadziesiąt minut za każdym razem. Pocieszenie tylko takie, że zając uszedł z życiem.
Potem mój własny Gustowny pies, wyniuchał w trawach nad bajorem parę gesi z młodymi. Dorosłe odfruneły małe śmiagały do wody, ale jedno zaplatało się w trawy i stało sie atrakcja dla mojego psa

Na szczęście dla kundla, że on nie zabija zwierzat, połozył się nad tym maleństwem i tracał nosem, lizał i generalnie cieszył się niesamowicie. Zanim dobiegłam do gnoja i mnie i jego zaczeły atakować dorosłe gęsi

Po odciągnięciu psa małe pobiegło do wody, rodzice je obejrzeli, policzyli resztę gąsiątek i głośno wyrażając oburzenie odpłynęła cała rodzina. Ufff, że ten pies nie ma morderczych zapędów.
Co do kotów to Czarne Zuo tak bardzo nienawidzi TygRysia, że wybiegł na korytarz za nami jak wypuszczałam Grubcia na dwór, poleciał schodami na sam dół

W tym samym czasie TygRych stwierdził, że na dworze pada i już nie chce wychodzić a Czarne goopie Zuo wpadło w panikę, wyjąc tak okropnie jak tylko spanikowane koty to potrafią robić. Po schodach na górą wchodziłam w tempie ekspresowym w obu rekach niosąc koty. W lewej wił się i zawodził TygRys bo mu się obecność Teodora nie podobała, a w prawej wiło się Czarne Zuo, bo on się boi!!! Miałam ochotę zawrócić na dół i oba wyrzucić na dwór na zbite pyszczki.
Po tych atrakcjach padłam i spałam parę ładnych godzin.
Duża
I czego ona tak przezywa? TygRyś