Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 01, 2012 20:17 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

lidka02 pisze:A gdyby je zabrać do altany na działce .....wyrko tam szafki :?:


???

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pt cze 01, 2012 20:18 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

raiya pisze:Przelałam pieniążki... :ok: :ok: :ok:

Magdo dzięki bardzo byłoby na część ew.leczenia lecz gdzie te biedactwa zabrać.Do tego niestety z moim zdrowiem problemy i nie poradzę sobie fizycznie z chorymi zwierzętami.Gdybym miała działkę w Szczytnie ,mam owszem lecz 20 km od Szczytna to za daleko.Myślmy dalej może wspólnymi siłami coś wykombinujemy czas ucieka niestetry szybko i zmniejsza szansę dzieciaków.Zadzwonię jeszcze do pracownicy czy wie jak się maja te maluchy z klatki ?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt cze 01, 2012 20:23 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

horacy 7 pisze:
raiya pisze:Dziewczyny, blagalam dziś rodziców o piwnice z płaczem dla maluchow chociaz na te 2 tygodnie, ale nie da u nich rady- nie będą w stanie zapewnić im bezpieczeństwa, opieki. W sobote wieczorem będę w Szczytnie, jeszcze pogadam z bratem, czy może kogoś zna (on ma teraz więcej znajomych w szczytnie niz ja). Myślę, ze trzeba tez zamiescic na fb info. Myslę i myślę, płakać się chce. Rozmawiałam z moim Arturem, czy w razie gdyby nikt się nie znalazł-kociaki mogłyby byc u nas w Bydgoszczy przez te 2 tygodnie. Problem w tym, ze gdyby te kocieta się pochorowaly tutaj u nas- to ja nie dam rady jezdzic z nimi do weta- bo zasuwam teraz jak głupia, robię dwa dyplomy, pracuję..Wiem, ze wtedy nie dam rady zwyczajnie:( Także jest to problem... ale myślę intensywnie, myślę..

Gdyby to było tutaj ja będe pomagać i może Joanna pomoże tylko byleby było bezpieczne miejsce.

Ja zawsze pomogę tylko przy Calineczce muszę bardzo uważać żeby czegoś jej nie zafundować.
joanna3113
 

Post » Pt cze 01, 2012 20:25 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Lidka, a czy Ty myślalaś o jakiejś konkretnej działce i altanie?? Pomysł jest bardzo dobry, może akurat ktoś mógłby pomóc w ten sposób.. Och, no gdybym mieszkała bliżej.. Myślę, że jak nic się nie znajdzie to ja będę kombinować coś tu w Bydzi, u mnie mogłyby te 2 tygodnie mieszkać, ale niestety więcej mnie nie ma w mieszkaniu niż jestem, nie zapewnię im dobrej opieki, nie mówiąc o wecie szybkim w razie czego..:( Ale jestem alternatywą- lepsze to niż nic. Jadę do Szczytna jutro, będę wracać w poniedziałek po poludniu, ewentualnie wtorek rano..

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pt cze 01, 2012 20:30 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

rayia, Basiu, Joanno :( :( :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 01, 2012 20:31 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

raiya pisze:Lidka, a czy Ty myślalaś o jakiejś konkretnej działce i altanie?? Pomysł jest bardzo dobry, może akurat ktoś mógłby pomóc w ten sposób.. Och, no gdybym mieszkała bliżej.. Myślę, że jak nic się nie znajdzie to ja będę kombinować coś tu w Bydzi, u mnie mogłyby te 2 tygodnie mieszkać, ale niestety więcej mnie nie ma w mieszkaniu niż jestem, nie zapewnię im dobrej opieki, nie mówiąc o wecie szybkim w razie czego..:( Ale jestem alternatywą- lepsze to niż nic. Jadę do Szczytna jutro, będę wracać w poniedziałek po poludniu, ewentualnie wtorek rano..

Tak ja mam działke 10 min drogi rowerem ,mam altanę murowaną dywan , wyrko .Już miałam tam kociaki które potem znalazły domek jak znajdę zdjecia moge wstawić ..Ja jestem na działce co dzień godzinę lub kilka jak trzeba to dwa razy dziennie latem tam jest ok zima wiadomo gorsza a i weta mam dobrego 20 kil ode mnie ,Jakby co moge pomóc ,Na wiosne miałam tam trzy koty z ośrodka , dużo kotów tam juz było Łukaszek który jest w Toruniu w fundacji dużo by pisać .Lepsze to jak piwnica .I ja nie pracuje siedze w domu więc z czasem ok.

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 20:35 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

lidka02 pisze:
raiya pisze:Lidka, a czy Ty myślalaś o jakiejś konkretnej działce i altanie?? Pomysł jest bardzo dobry, może akurat ktoś mógłby pomóc w ten sposób.. Och, no gdybym mieszkała bliżej.. Myślę, że jak nic się nie znajdzie to ja będę kombinować coś tu w Bydzi, u mnie mogłyby te 2 tygodnie mieszkać, ale niestety więcej mnie nie ma w mieszkaniu niż jestem, nie zapewnię im dobrej opieki, nie mówiąc o wecie szybkim w razie czego..:( Ale jestem alternatywą- lepsze to niż nic. Jadę do Szczytna jutro, będę wracać w poniedziałek po poludniu, ewentualnie wtorek rano..

Tak ja mam działke 10 min drogi rowerem ,mam altanę murowaną dywan , wyrko .Już miałam tam kociaki które potem znalazły domek jak znajdę zdjecia moge wstawić ..Ja jestem na działce co dzień godzinę lub kilka jak trzeba to dwa razy dziennie latem tam jest ok zima wiadomo gorsza a i weta mam dobrego 20 kil ode mnie ,Jakby co moge pomóc ,Na wiosne miałam tam trzy koty z ośrodka , dużo kotów tam juz było Łukaszek który jest w Toruniu w fundacji dużo by pisać .Lepsze to jak piwnica .I ja nie pracuje siedze w domu więc z czasem ok.


Lidka, daleko mieszkasz od Bydgoszczy?

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pt cze 01, 2012 20:41 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

raiya pisze:
lidka02 pisze:
raiya pisze:Lidka, a czy Ty myślalaś o jakiejś konkretnej działce i altanie?? Pomysł jest bardzo dobry, może akurat ktoś mógłby pomóc w ten sposób.. Och, no gdybym mieszkała bliżej.. Myślę, że jak nic się nie znajdzie to ja będę kombinować coś tu w Bydzi, u mnie mogłyby te 2 tygodnie mieszkać, ale niestety więcej mnie nie ma w mieszkaniu niż jestem, nie zapewnię im dobrej opieki, nie mówiąc o wecie szybkim w razie czego..:( Ale jestem alternatywą- lepsze to niż nic. Jadę do Szczytna jutro, będę wracać w poniedziałek po poludniu, ewentualnie wtorek rano..

Tak ja mam działke 10 min drogi rowerem ,mam altanę murowaną dywan , wyrko .Już miałam tam kociaki które potem znalazły domek jak znajdę zdjecia moge wstawić ..Ja jestem na działce co dzień godzinę lub kilka jak trzeba to dwa razy dziennie latem tam jest ok zima wiadomo gorsza a i weta mam dobrego 20 kil ode mnie ,Jakby co moge pomóc ,Na wiosne miałam tam trzy koty z ośrodka , dużo kotów tam juz było Łukaszek który jest w Toruniu w fundacji dużo by pisać .Lepsze to jak piwnica .I ja nie pracuje siedze w domu więc z czasem ok.


Lidka, daleko mieszkasz od Bydgoszczy?

50km.Była teraz u mnie w domu nie dawno Alab108 z Bydgoszczy .

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 20:47 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

W razie czego, myślę, że jest to jakaś myśl- ja te 50 km mogę podjechać samochodem w razie czego, wyproszę męża. Mam na myśli to, że zgarnę kocięta z kotką ze Szczytna i mogłabym je Tobie Lidko dostarczyć.. Tzn, nie wiem co na to Basia? I czy koty wytrzymają do poniedziałku?

Edytuję, bo jest problem, jedziemy pociągiem:( Nie wiem, jak z transportem kotów w taki sposób:(
Ostatnio edytowano Pt cze 01, 2012 20:58 przez raiya, łącznie edytowano 1 raz

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pt cze 01, 2012 20:55 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Lidka moja Ty anielico :)
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 01, 2012 21:03 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

ruda32 pisze:Lidka moja Ty anielico :)

Ruda szpiegujesz mnie ty mój skarbie :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 21:05 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Kurcze, jak ja tylko przewiozę rodzinkę pociągiem??? Przed chwilką mnie poinformował Artur, że samochodem teraz nie damy rady jechać. Jest teraz u nas w Bydzi mój tata, jutro kupuje w Poznaniu samochód, wracamy nim do Szczytna. Bez sensu dla nich jechać na dwa samochody. Będziemy wracać do Bydzi pociągiem we wtorek raczej..:( Eh, same problemy.. Ale może się uda? Jak myślicie?I co na to wszystko Basia?
Ostatnio edytowano Pt cze 01, 2012 21:07 przez raiya, łącznie edytowano 1 raz

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pt cze 01, 2012 21:06 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

raiya pisze:W razie czego, myślę, że jest to jakaś myśl- ja te 50 km mogę podjechać samochodem w razie czego, wyproszę męża. Mam na myśli to, że zgarnę kocięta z kotką ze Szczytna i mogłabym je Tobie Lidko dostarczyć.. Tzn, nie wiem co na to Basia? I czy koty wytrzymają do poniedziałku?

Edytuję, bo jest problem, jedziemy pociągiem:( Nie wiem, jak z transportem kotów w taki sposób:(

Więc dziewczyny zależy resztę od was ja dałam taką propozycję , myśle ze to lepsze jak schron .Może ktoś by mógł je jutro odebrać i przetrzymać gdzieś te dwa dni .....A Raya zapraszam ...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 01, 2012 21:39 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

Jutro nie będę miała dostępu do neta pewnie- jestem w pracy od rana- ale zadzwonie do Basi, pomyślimy. Będzie ten transport pociągiem trudny, ale jeśli konieczny, by ratować stworzenia- to się go podejmę. Zobaczymy, co powie Basia. A najlepiej oczywiście, by znalazł się ktoś na miejscu, najlepiej jutro. Za cud :ok: :ok: :ok: A cuda się zdarzają, jak nie tak dawno u Joanny i odnalezionej koteczki:)
Ostatnio edytowano Sob cze 09, 2012 20:51 przez raiya, łącznie edytowano 1 raz

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pt cze 01, 2012 21:45 Re: Tymczasy u horacy7. Maluszki w schronie. PILNIE DT = ŻYC

lidka02 pisze:
ruda32 pisze:Lidka moja Ty anielico :)

Ruda szpiegujesz mnie ty mój skarbie :mrgreen:

nie szpieguję ale Szczytno kontroluję :ryk: :ryk:
Rutkowska -detektyw działa a dzisiaj jakoś skuteczniej mi idzie
horacy :1luvu:
joanna3113
i cała reszta
skarby kochane
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, puszatek i 102 gości