Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 29, 2012 20:50 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

A Micuś nie mógł się obrazić za Tereskę?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 29, 2012 20:58 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

izka53 pisze:Hakitko, :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: , juz są i dodatkowe za powodzenie rozmowy :ok: :ok: :ok: :ok:

Pamiętaj on wróci, choc w trochę innym futerku. I będziesz tego pewna :kotek:


Dziękuję Kochana :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Wiem i to mnie trzyma przy życiu... :wink:

Muszę w końcu zajrzeć do Ciebie :) Mam nadzieję, że jutro się uda :wink:

MalgWroclaw pisze:A Micuś nie mógł się obrazić za Tereskę?


Małgosiu, absolutnie nie, bo Micuś od kiedy pamiętam, nawet jak był Zulusek to tak pilnował naszego domku, że żaden kot się do nas nie zbliżył...
Co więcej, on bił i bije i to w dość brutalny sposób :evil: wszystkie koty i kotki!, bo pilnuje jak pies naszego domku.
Nukę, Basię i Tereskę, wszystkie sąsiadki dostały po mordkach...
A kilka dni temu trochę go edukowałam i odpuścił Teresce, a teraz pewnie poszedł po prostu na łajzy...
Dzisiaj jak go wołałam, to właśnie Tereska przyszła i zauważyłam, że jest chora...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1348
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Wto maja 29, 2012 21:10 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Hakita pisze:Muszę w końcu zajrzeć do Ciebie :) Mam nadzieję, że jutro się uda :wink:


Kochana, nic na silę :mrgreen: Mnie brakuje jeszcze tylko jakieś 170 stron Twojego wątku :oops: :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 29, 2012 21:18 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

izka53 pisze:
Hakita pisze:Muszę w końcu zajrzeć do Ciebie :) Mam nadzieję, że jutro się uda :wink:


Kochana, nic na silę :mrgreen: Mnie brakuje jeszcze tylko jakieś 170 stron Twojego wątku :oops: :ryk:


No, ale ja bardzo chcę, to absolutnie nie, że na siłę, po prostu muszę znaleźć czas...
Uciekam już, bo właśnie napisała do mnie dziewczyna od tego kotka z chorymi nerkami, a i z Forum dostałam wiadomość w sprawie pomocy, więc muszę poprzekazywać informacje :)
Kotek ma bardzo złe wyniki... :cry:
Mocznik - 299
Kreatynina - 12
Trzymajmy za niego kciuki...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1348
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Wto maja 29, 2012 21:21 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Aniu, spokojnie..... na pewno wróci.....zobaczysz.....

Micek, łajzo, nie denerwuj pańci :evil:
Tereska, wie do kogo ma podchodzić....mądry kotek :)

Iza, cieszę się, że przyjedziesz :)
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2012 3:08 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

też Was doczytałam.......................... :lol:
wychodzę z domu o 18 wracam po 3 nad ranem :mrgreen:
pozdrawiam Was wszystkie, kochane dziewczyny :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2012 4:53 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Puszatku, a masz czym wrócić po tej trzeciej nad ranem?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro maja 30, 2012 21:51 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Cichutko tu jakoś .....

Hakitko, Puszatku......smutno bez Was :(
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 1:27 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

jestem, jestem :lol: też za Wami tęsknię ale co zrobić....................
Małgosiu, w Warszawie są autobusy nocne co pół godziny, to tylko kilka przystanków i jestem w domu a tak w ogóle koleżanka jeździ swoim autkiem do pracy i podrzuca mnie z powrotem pod sam dom :ok: dla mnie to bezcenne :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 4:49 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

puszatek pisze:jestem, jestem :lol: też za Wami tęsknię ale co zrobić....................
Małgosiu, w Warszawie są autobusy nocne co pół godziny, to tylko kilka przystanków i jestem w domu a tak w ogóle koleżanka jeździ swoim autkiem do pracy i podrzuca mnie z powrotem pod sam dom :ok: dla mnie to bezcenne :D

Czy wspominałam, jak kocham miejską komunikację w moim mieście :evil:
co pół godziny nocne 8O
u nas niektóre zwykłe jeżdżą co godzinę. A pośpieszny, którym mogę wrócić od mateosi pod sam dom, ostatni kurs do mnie pod dom ma 19.25, potem tylko skrócone.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 31, 2012 10:37 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

MalgWroclaw pisze:
puszatek pisze:jestem, jestem :lol: też za Wami tęsknię ale co zrobić....................
Małgosiu, w Warszawie są autobusy nocne co pół godziny, to tylko kilka przystanków i jestem w domu a tak w ogóle koleżanka jeździ swoim autkiem do pracy i podrzuca mnie z powrotem pod sam dom :ok: dla mnie to bezcenne :D

Czy wspominałam, jak kocham miejską komunikację w moim mieście :evil:
co pół godziny nocne 8O
u nas niektóre zwykłe jeżdżą co godzinę. A pośpieszny, którym mogę wrócić od mateosi pod sam dom, ostatni kurs do mnie pod dom ma 19.25, potem tylko skrócone.

Przenieś się do stolycy :mrgreen: :wink:
Ja tam jestem happy, od kiedy nie jeżdżą nocne tramwaje albowiem to oznaczalo, że na przystankach kolo mnie tramwajek hamowal i ruszal co 20 minut w każdą stronę, czyli w sumie co 10 minut przez calą noc; autobusów nie licząc (też mam przystanki w obie strony pod domem) :twisted: :twisted: :twisted:

Zdecydowanie wolę mieszkać we Wroclawiu niż w Warszawie - z calym szacunkiem 8)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 31, 2012 10:41 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

izka53 pisze:Hakitko, :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: , juz są i dodatkowe za powodzenie rozmowy :ok: :ok: :ok: :ok:

Pamiętaj on wróci, choc w trochę innym futerku. I będziesz tego pewna :kotek:


Też trzymam dodatkowe kciuki :ok: :ok: :ok:

Aniu one wracają - zobacz na daty moich poprzednich kotków w podpisie :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2012 16:04 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

felin pisze:Zdecydowanie wolę mieszkać we Wroclawiu niż w Warszawie - z calym szacunkiem 8)

Też bym wolała, Warszawy nienawidzę choć jestem Warszawianką z dziada pradziada :twisted:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 31, 2012 16:06 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Zapraszamy do Wroclawia - tu wszyscy są skądś i "emigranci" dobrze się czują :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 31, 2012 16:11 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

felin pisze:Zapraszamy do Wroclawia - tu wszyscy są skądś i "emigranci" dobrze się czują :D

Wstyd się przyznać, ale ja nigdy nie byłam we Wrocławiu :oops:
A mam tam forumową koleżankę (z innego forum) i ona była u mnie już tyle razy, a ja ani razu.
Jednak w mojej obecnej sytuacji wycieczka do Wrocławia niestety nie wchodzi w grę :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, zuza i 64 gości