MIECIO JUZ W SWOIM WSPANIALYM DOMKU- JEST SZCZESLIWY !!!!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 27, 2012 21:26 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

ankacom pisze:Toz-police a jak zachowywał się Mietek jak był u Twojego brata?


Wiesz co byl taki nadpobudliwy, krzyczal, lazil i stal pod drzwiami. nie raz siedzialam tam dosc dlugo i nigdy sie nie polozyl, byl caly czas w ruchu.
Dla przypomnienia Miecio jak mieszkal u mojego brata to byl sam, bo mojego brata nie ma, przyjezdza tylko 2 razy w roku. Chodzilam do Miecia 2 razy dziennie i z nim siedzialam, wypiescilam go zawsze, normalnie powinien sie walnac i spac, ale on lazil i pychola darl. Teraz w biurze jest z innymi kotami i tez sie drze. Jak wchodzimy do biura to on stoi przy drzwiach. Juz niewiem o co chodzi ?
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Nie maja 27, 2012 22:01 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

toz-police pisze:
ankacom pisze:Toz-police a jak zachowywał się Mietek jak był u Twojego brata?


Wiesz co byl taki nadpobudliwy, krzyczal, lazil i stal pod drzwiami. nie raz siedzialam tam dosc dlugo i nigdy sie nie polozyl, byl caly czas w ruchu.
Dla przypomnienia Miecio jak mieszkal u mojego brata to byl sam, bo mojego brata nie ma, przyjezdza tylko 2 razy w roku. Chodzilam do Miecia 2 razy dziennie i z nim siedzialam, wypiescilam go zawsze, normalnie powinien sie walnac i spac, ale on lazil i pychola darl. Teraz w biurze jest z innymi kotami i tez sie drze. Jak wchodzimy do biura to on stoi przy drzwiach. Juz niewiem o co chodzi ?


z drugiej strony dopiero dzień, dwa (?) minął od kastracji,w nim jeszcze buzują hormony, ech. Ciężka sprawa :(

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Nie maja 27, 2012 22:15 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

Tak to prawda ciezka sprawa. Zeby to czlowiek wiedzial co najlepsze dla Miecia.
Dziewczyny zrobily taka akcje o domek dla Mietka i cisza nie ma telefonow.
No nic czekamy dalej. Mam nadzieje, ze skradnie czyjes serce :1luvu:
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Nie maja 27, 2012 22:21 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

no właśnie cisza, zero telefonów.
A on dalej gada, i gada i stoi pod drzwiami. Dzisiaj to by mi prawie czmychnął, na szczęście popchnęłam go nogą.

Kurcze i co dalej? Szkoda mi go i to bardzo, bo widać ze chce wyjść. Fajnie "kracze" i przy tym denerwuje kotkę która karmi. Kotka strasznie sie denerwuje jak ten zaczyna kraczeć;((
viewtopic.php?f=1&t=138417

Moja kochana Basieńko nigdy Cię nie zapomnę. Wygrzewaj się na słoneczku za TM.

sylwia637

 
Posty: 111
Od: Sob sie 27, 2011 19:14
Lokalizacja: Police - koło Szczecina

Post » Nie maja 27, 2012 22:33 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

Kurcze, caly czas sie zastanawiam czemu on tak kracze ? Mial juz ktos takiego kraczacego kota ?
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Nie maja 27, 2012 22:51 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

Ja mam takiego.
Kiedy do mnie trafił, to cały czas zawodził, wył i drapał w drzwi.
Potrafił np, wyć calą noc.
Możliwe, że wcześniej był kotem wychodzącym, ale przypłacił to uszkodzonymi łapami i najprawdopodobniej urazem tyłu.
Jest u mnie niecały rok, teraz jest normalnym kotem domowym...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 27, 2012 23:08 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

Syn miał teraz na tymczasie kota który ciągle miauczał. Przestawał jak go zaczynało się głaskać.
Niedawno poszedł do nowego domu . Nowa Pani głaskała go podobno do godziny 10 wieczorem.
Zobaczymy co będzie dalej. :wink:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 28, 2012 20:52 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

I dalej cisza :cry:
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Pon maja 28, 2012 21:03 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

toz-police pisze:I dalej cisza :cry:


A co z tą panią z Krakowa?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 28, 2012 21:51 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

ankacom pisze:
toz-police pisze:I dalej cisza :cry:


A co z tą panią z Krakowa?

:?: :?: :?:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 28, 2012 22:13 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

Mysle, ze to nie jest dobry pomysl wywozic Mietka tak daleko. Jak ma znalesc dom to i tu znajdzie. Co by bylo jakby koty sie nie dogadaly, albo Mietek stal by pod drzwiami i pyska darl ? Juz mialam takie przypadki, ze w nocy musialam jechac i koty zabierac. Dobrze, ze blisko bylo.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Pon maja 28, 2012 22:15 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

Rozumiem, że ta Pani ze Szczecina, która miała skonsultować adopcję Mietka z mężem rozmyśliła się? Patrysza, rozmawiałaś z Panią?

WeraW

 
Posty: 1192
Od: Pt lut 24, 2012 21:02

Post » Pon maja 28, 2012 22:25 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

WeraW pisze:Rozumiem, że ta Pani ze Szczecina, która miała skonsultować adopcję Mietka z mężem rozmyśliła się? Patrysza, rozmawiałaś z Panią?


Do mnie ta pani wiecej nie zadzwonila :cry:
Ale nic, czekamy dalej. Szkoda, ze to taki sezon na male kociaki, wszedzie ich pelno.
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Pon maja 28, 2012 22:59 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 28, 2012 23:17 Re: KOCUREK MIECIO SZUKA CZLOWIEKA...KTORY NIE BEDZIE BIL...

ankacom pisze:http://www.facebook.com/photo.php?fbid=310018875751201&set=a.302138719872550.73464.296604593759296&type=1&the

Wszędzie pełno maluchów


Masakra. My mamy 11 kociakow, wiemy gdzie jest matka z malymi, ale niestety nie mamy juz miejsca. Tak mi ich szkoda, sa malenkie maja ze 2 tyg, zeby tylko sie im nic nie stalo. Wolalabym o nich nie wiedziec :cry:
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Kankan i 37 gości