PKDT mpacz78 - D T z widokiem na morze ;-) NOWE ZDJĘCIA!

Kiciolek ładnie je, urósł trochę. Kupki trochę rzadkie i nie wiem, czy się martwić. Oczka już ładne, tzn trzecia powieka się schowała, czasem rano jeszcze trochę sklejone, ale po wyczyszczeniu cały dzień już ok. Energii do zabawy ma sporo, mruczy, tuli się, popiskuje za matką.

Luna:

"Hej ho!
Zdaję relację z pierwszego dnia Luny u nas.

Kocica, o której myślałam w kategoriach indywidualistki, która znajdzie twierdzę za kanapą, z której będzie bacznie spozierać na mnie i Adama, okazała się być zupełnie innym kotem.
Luna – nieśmiała, nieufna? Nic z tych rzeczy! Jest niesamowitym pieszczochem, bardzo mnie pilnuje. Nieważne, czy czytam książkę, siedzę przed komputerem, czy gotuję. Luna pilnuje i nie ma opcji spuszczenia z oczu. Nawet w łazience musiałam się pospieszyć, bo stała pod drzwiami i nawoływała.
Bardzo bałam się, czy polubi też Adama. Żeby nie czuła się wystraszona i nie fukała. Tymczasem, kiedy on wrócił z pracy, nie zdążył się ze mną przywitać, jak już miał białą kulkę ósemkującą wokół nóg.

Ogólnie wcina ładnie, i suche i mokre, żąda pieszczenia przez cały czas. W nocy śmigała po całym łóżku, nie mogąc się zdecydować, kto jest wygodniejszy – ja czy Adam. Stwierdziła, że będzie nas zmieniać, więc co jakiś czas budziło nas tupanie po brzuchach, bo kot zmieniał pozycję. Ostatecznie kiedy obudziłam się rano, miałam kotkę przyklejoną nosem do mojego policzka, mruczącą i wtulającą się.
Traktorzy cały czas – jak raz zapuściła silnik mruczenia, tak nie może przestać. I to jest dla mnie najpiękniejszy dźwięk, jaki mogę słyszeć.

Pozdrawiam
Daria"

I jak tu się nie popłakać ze szczęścia ........

soso pisze:Kiciolek ładnie je, urósł trochę. Kupki trochę rzadkie i nie wiem, czy się martwić. Oczka już ładne, tzn trzecia powieka się schowała, czasem rano jeszcze trochę sklejone, ale po wyczyszczeniu cały dzień już ok. Energii do zabawy ma sporo, mruczy, tuli się, popiskuje za matką.

Cudo nad cudami

aż ci zazdroszczę takiego słodziaka

soso pisze:Kiciolek ładnie je, urósł trochę. Kupki trochę rzadkie i nie wiem, czy się martwić. Oczka już ładne, tzn trzecia powieka się schowała, czasem rano jeszcze trochę sklejone, ale po wyczyszczeniu cały dzień już ok. Energii do zabawy ma sporo, mruczy, tuli się, popiskuje za matką.

Bardzo Ci dziękuję za opiekę nad małym bąblem, chyba takie małe kociaki mają normalnie trochę rzadkie kupki, jak ładnie je, jest ruchliwa to chyba jest wszystko ok.

Mój nie robił rzadkich. Może nie warto się martwić, ale warto poradzić się weta.
Dużo radości z takim maluchem, mój niestety już pojechał (aż do Pragi). Jechał pociągiem i prychał na nowych pasażerów wchodzących do przedziału :wink:

Ale generalnie był bardzo dzielny w czasie podróży

Hej, tu Daria od Luny, melduję się

Kicia nadal świetnie, patent ze zdjęciem przykrycia od kuwety się sprawdził. Wszystko cacy.

Dzisiaj przyszedł mój nowy materac do sypialni, w związku z czym Lunka przywłaszczyła sobie poprzedni i fuka na każdego, kto próbuje jej to wyperswadować. W ten sposób kotka ma chyba największe legowisko dla kota (140x200cm), jakie widziałam u kogokolwiek.

biamila pisze:
soso pisze:Kiciolek ładnie je, urósł trochę. Kupki trochę rzadkie i nie wiem, czy się martwić. Oczka już ładne, tzn trzecia powieka się schowała, czasem rano jeszcze trochę sklejone, ale po wyczyszczeniu cały dzień już ok. Energii do zabawy ma sporo, mruczy, tuli się, popiskuje za matką.

Cudo nad cudami aż ci zazdroszczę takiego słodziaka

Biamilko wszelka zazdrość mija o 3 nad ranem, kiedy to maluch dopomina się o mleczko :ryk:

mpacz78 rośnie rośnie, energii ma dużo, a co do kupek zdązyłam już zadzwonić do wetki i póki co powiedziała, że jesli są w normalnej czestotliwości (póki co raz dziennie, więc to nie jest biegunka) to mam tylko obserwować. Mała i tak chyba jeszcze za młoda na odrobaczanie jest.

maria_z do Pragi? Wow, podróżnik

)

pieprzowa pisze:Hej, tu Daria od Luny, melduję się

Kicia nadal świetnie, patent ze zdjęciem przykrycia od kuwety się sprawdził. Wszystko cacy.

Dzisiaj przyszedł mój nowy materac do sypialni, w związku z czym Lunka przywłaszczyła sobie poprzedni i fuka na każdego, kto próbuje jej to wyperswadować. W ten sposób kotka ma chyba największe legowisko dla kota (140x200cm), jakie widziałam u kogokolwiek.

Witaj!
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że zacytowałam fragmenty Twojego maila ale nie posiadam sie z radości, że Lunka w końcu znalazła wspaniały domek i w dodatku tak dobrze się w nim odnalazła.
Tutaj jest o Lunce i jej wcześniejszej historii, ona tyle przeszła i w końcu znalazła swoją przystań:
viewtopic.php?f=13&t=134968&hilit=bia%C5%82a&start=15

Absolutnie nie mam za złe.

Chciałam poczytać, ale link mi nie działa. Kopiuję go i wklejam w pasek, ale taka strona podobno nie istnieje. Robię coś źle?

Ok, już działa, musiałam coś namieszać

Moja tymczaska, zdjęcia jeszcze z dworu:

Mały Kropal okazał się być w ciąży, kurcze taka młodzizna, jeszcze nie było po niej widać, ale już jest po zabiegu.

Maluszek chyba wyczuł, że się martwię jego kupką i przestał kupkac w ogóle :roll:

Kursujemy do weta codziennie, wczoraj został odrobaczony, bo wetka myślała, że może to go przytkało, ale odrobaczenie nic nie dało, więc dziś dostał zastrzyk przeciwbólowy i rozkurczowy i jakoś poszło. Bidulek, najprawdopodobniej stres, zmiana miejsca, zmiana pokarmu. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Dostałam mnóstwo próbek karmy dla małych maluchów, póki co wypluwa :ryk:

A i wg mojej wetki maluch ma już około miesiąca, ponoć widzi to po tym, że ma wszystkie zęby. Ja myślę, że może mieć jednak trochę mniej, bo wciąż taki ciapowaty jest

mimo, że energia go rozpiera, uwielbia się bawić, miziać, mruczy przesłodko i w ogóle jest do schrupania.

Zrobiłam nowe zdjęcia Małemu Kropalkowi, kicia już się domyła i jest biała tam gdzie powinna:

Bardzo proszę o pomoc w ogłaszaniu koteczki.

Tekst do ogłoszenia:
Młodziutka koteczka w wieku około 6 mies. została wyrzucona z domu, prawdopodobnie również ktoś ją kopnął, bo przy okazji zabiegu sterylizacji z jamy brzusznej usunięto skrzepy krwi. Prześliczna biała z czarnymi dodatkami koteczka z niesamowicie zielonymi oczkami jednak nie straciła wiary w ludzi, koteńka wciąż jest bardzo ufna. Teraz kicia jest zdrowa, odrobaczona, po zabiegu sterylizacji, korzyst z kuwetki jest idealną koteczką do domu, na pewno swojemu opiekunowi odwdzięczy się bezgraniczną miłością. Jest niesamowicie kontaktowa, uwielbia spać w łóżku z opiekunem, mruczy prawie cały czas. Szukamy kochającego, odpowiedzialnego domu, który pokocha koteczkę już na zawsze. Kontakt: Monika 609 223 098, mpacz78@wp.pl

Mój maleńtas chyba rośnie zdrowo, dziś wygląda tak:

I od wczoraj mamy kolejnego biedaczka pod opieką:

viewtopic.php?f=1&t=142662

Ostatnio taki ruch w interesie, że na pytanie: "Ile masz kotów pod opieką" nie jestem w stanie odpowiedzieć :roll:

Czas na małą inwentaryzację:
W sypialni stacjonuje Misia ze złamaną łapką i Mały Kropal - 2szt.
w 'Środkowym' - Dzikuska z maluszkiem - 2szt.
w 'biurowym' - Staruszek Rudasek - 1szt.
Na 'Oddziale Ogólnym' :
5 moich kotów: Tygrys, Micek, Bleki, Ciunek i Jasiu
oraz:
1. Filipka
2. Kitka
3. Tigerek - Adaś
4. Pusia
5. Tofik (zwrot z adopcji)
6. Felicja
7. Malinka
8. Alva

To chyba wszystko :roll:

Czyli 8 + 5 + 5 = 18szt.

Heh, to i tak lepiej niż myślałam :wink:

PKDT mpacz78 - D T z widokiem na morze ;-) NOWE ZDJĘCIA!

Kto przegląda forum