Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 27, 2012 20:48 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

bonsai88 pisze:No i już wiem, czemu wszystki sklepy były dzisiaj pozamykane - z okazji Bolusiowej kupy :twisted:


Mogli, holender, uprzedzić. Poza nerwami od rana, zostałam z jednym pomidorem i pęczkiem szczypiorku na cały dzień. :evil:

Dziewczyny, to chyba normalne, że on po tym leku jeszcze mi nieco - podczas masowania - popuszcza gówienka?
Bo już nie wiem: bać się tym razem biegunki, czy nie??
Dostał 2 dawki, przy czym tej wczorajszej nie ma nawet co liczyć. 0,1 naciągnięte na strzykawce + większość wyplute.
Ostatnio edytowano Nie maja 27, 2012 20:52 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Nie maja 27, 2012 20:51 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Uff! Jest kupa jest impreza! ;)
:dance: :dance2: :balony: :spin2:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie maja 27, 2012 20:53 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

A sklep pod domem czynny - był czynny i 1.05 i 3.05 ... Panie te same ... pewnie zgodnie z prawem zostały zatrudnione na 1 dzień na umowę zlecenie a w sklepie drzwi się nie zamykały :twisted:
Ale popieram Dzień Bolusiowej Kupy jako święto - chociaż wiedziałabym, o co chodzi :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 27, 2012 20:57 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Aniada oj, mogli... zwłaszcza, że cały czas uparcie się odchudzam na Dunkanie [jeszcze tylko ok. 10 kg :lol: ], więc nie umiałam znaleźć NIC do jedzenia [a trafiłam na "aż" 2 sklepy otwarte, a spory kawał Krakowa przebiegłam]. W efekcie wytrzymałam do 18.00 i złamałam dietkę jakimś pseudoobiadem :roll: .

Ale jeśli taka jest cena za Bolusiowe kupy i zdany egzamin z ekonomii to jestem gotowa zgodzić się na te wyrzeczenia :1luvu:

bonsai88

 
Posty: 282
Od: Czw kwi 26, 2012 20:11

Post » Nie maja 27, 2012 21:06 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Bonsai, to tak jak ja.

Złamałam dietę bigosem. Grr...

Od jutra zaczynam na nowo.

A tu?? Kogo my tu mamy?? Dziewczynki, zapytam jeszcze raz: czy on może mi teraz przy masowaniu "popuszczać" rzadszym gówienkiem? Staram się nie martwić...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Aniada
 

Post » Nie maja 27, 2012 21:08 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Tak na logikę, skoro przy właściwym wypróżnianiu nie nadążaliście zmieniać podkładów, to może jest to dalszy efekt jego wcześniejszego kupkania i kupkowych zabiegów. Tak mi się widzi.

Poza tym - śliczna niunia :). :1luvu:
*************************

Szafirek:
Data wyklucia: 26 marzec 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 19 kwietnia 2012 r.,

Kić pełnym pyszczkiem :).

Inka:
Data wyklucia: 11 maj 2012 r.,
Data zamieszkania w domu: 8 czerwiec 2012.

Kicia jak się patrzy :).


:kotek:


http://szafirinka.blogspot.com

Szafirowa

 
Posty: 102
Od: Pt maja 18, 2012 21:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Nie maja 27, 2012 21:11 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

MOge tylko odnieść do zaparć leczonych u mojego dziecięcia - po laktulozie (większej dawce) "biegunkował". Metodą prób i błęów (zwiększania i zmniejszania dawki leku) ustalaliśmy ile potrzeba by robił jak powinien a nie biegał lub stękał. Nie zawsze nam to wychodziło bo dzicię nie lubiło pić, 0,5l na dobę to onjętość płynów, która mu wystarczała w zupełności.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Nie maja 27, 2012 21:12 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Aniada pocieszaj się tak jak ja - że to była wyższa koniecznosć [w moim przypadku - 15 godzin na samej wodzie i brak dostępu do"odpowiedniego" jedzenia] :wink: . Też od jutra mam zamiar trzymać się dalej diety.

Wydaje mi się, czy u Bolusia oczko wygląda troszkę lepiej? Bielmo jest bardzo słabiuteńko widoczne :ok: . Niestety w kupką sięnie wypowiadam, bo u mnie wszystko robiło co miało robić wg. własnych pomysłów: psi "niemowlak" był dopilnowany przez kudłatą, a moje prywatne dziecięcie robiło jak w zegarku - co 3 dni i 12 godzin [o 7 rano lub 19 wieczorem] :twisted: .

bonsai88

 
Posty: 282
Od: Czw kwi 26, 2012 20:11

Post » Nie maja 27, 2012 21:12 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

łiiiiiiiiii
jaki słodziak

a pewnie, że może
dostał końską dawkę
to teraz trzeba poczekać aż ta końska dawkę wydali

OLABOGA
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 27, 2012 21:15 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Bonsai, lejesz miód na mój skołatany układ nerwowy. Nie tylko w sprawie diety, ale także w sprawie bielma.
Wszystko zależy od światła: czasami bielma w ogóle nie widać, często prześwituje źreniczka i to coraz wyraźniej.
Ktoś miły na priv mi napisał, że u jego kotka bielmo po pewnym czasie zanikło, a ja widzę, że i u nas jest poprawa.
Aniada
 

Post » Nie maja 27, 2012 21:17 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Może popuszczać. Dostał sporo różnych rzeczy na zatwardzenie, podziałały pewnie wszystkie na raz. I sporo mu się uzbierało przez te dni niekupkania, musi to wyjść.
Odstaw nowe jedzenie na dzień-dwa. Potrzymaj go znowu na samym mleku. Jak przestanie "popuszczać" można wprowadzić coś nowego.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39399
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie maja 27, 2012 21:20 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Aniada bo z oczami wbrew pozorom dużo da się zrobić - mój własny prywatny brat, w wieku 23 lat prawie ślepy [na jedno oko widział w 10%, na drugie w 50%!] dzięki jakimś magicznym ćwiczeniom i innym cudom mi nie znanym odzyskał wzrok w dużym stopniu! Co konkretnie robił nie mamzielonego pojęcia i się nie dopytywałam - jako jedyna w rodzinie mam wzrok doskonały :wink: . Wiem tylko, że od 2 lat się tak bawi i on WIDZI efekty :lol: .

Skoro poprawę widzę nawet na zdjęciach to na pewno jest :ok: .

bonsai88

 
Posty: 282
Od: Czw kwi 26, 2012 20:11

Post » Nie maja 27, 2012 21:23 Re: Boluś ze śmietnika. Jest kupa!!! Co za radość! :D

Jest, jest. Ja WIDZIAŁAM od dawna :lol: ale ja jestem nieobiektywna.
Jakoś wczoraj jednak nawet mój mąż zauważył. A to już jest coś!
Aniada
 

Post » Nie maja 27, 2012 21:47 Re: Boluś ze śmietnika. Nowe foty pycholka, str. 87

Brawa dla Bolusia!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42180
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie maja 27, 2012 21:57 Re: Boluś ze śmietnika. Nowe foty pycholka, str. 87

Filmik z Bolusiem jest super. :D
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Iza KaeR i 280 gości