oby ,znasz to uczucie niepewności ,nasłuchujesz jak ja czy oddychają ?

tak cicho ,a one na butli i pod ręcznikiem

powinny już krzyczeć ,a tu nic...
Byłam nasłuchiwac ,bo może jeszcze jakiś okruszek tam płacze,widze otwartą furtkę wlazłam i dre się,wyszło dwóch osłków ,pytam grzecznie czyje to..kolejowe ,proszę wyjść
ja nie bo zgłoszono mi że płaczą to kocieta i od kiedy kolej trzyma gołębie ,jakie k.. gołębie
pokazałam im ,okazało się że nawet nie wiedzieli .
Faceta dawno wysiudali ,rozerwaliśmy ogrodzenie ,gołebie dwa siedziały w klateczce na kanarka ,w takim syfie i smrodzie
jak przeżyły? po kolei wyłuskałam i wypuściłam ...jak one leciały ,jak kołowały...normalnie łzy mi ociekły.
W środku znalazłam szczątki ptaków...
Osiłki orzekły jak dobrze że są tacy ludzie i mi podziękowali
Nie zamknęli furtki,będzie można tam zaglądać ,mam tylko nadzieję że nie będzie po co.