Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

nad morze
samolotem
do Turcji? bo czytałam, ze teraz z Łodzi leci bezpośrednio do Turcji taksówka

Do Turcji znowu

Ale z Warszawy bo z Lodzi wyloty od czerwca.
A będziemy w hotelu 500 metrów dalej niż w zeszłym roku

no to odświeżająca zmiana :mrgreen:

udanego urlopu :ok:

Dzięki

Dziś Piotrek przejechał kota...pierwszy raz w życiu przejechał jakieś zwierzątko

jest zrozpaczony.
Nie widział, kot wpadł pod prawe koło na ul. Zachodniej
z parku śledzia wybiegł.
Później wpadl pod drugie auto
Jak Piotrek zawrócił, żeby sprawdzić czy może pomóc, czy coś, to kota nie było...
albo w szoku uciekł, albo nie wiem...

my hamujemy przed każdym zwierzątkiem. Przed gołębiem, czy kretem
a tu taki nieszczęśliwy wypadek

świnki już na półkoloniach u Cioć w lecznicy.

ja zaczynam pakowanie

proszę uiścić podatek od urlopu na lotnisku ;-)

dolabra pisze:proszę uiścić podatek od urlopu na lotnisku

i to taki... domiarowy :twisted:

zazdroszczę tak, że aż zzieleniałam

bawcie się dobrze :ok:

i kupcie tureckie mydełka w puszkach - na bazarku przed świętami ktoś miał - zrobiły furorę

a dla nas kawalątko chałwy poproszę

chałwy czy baklawy?
bo to różnica

tureckie mydełka w puszkach powiadasz? sieu rozejrzę

chałwy

kochamy chałwę, co widać zresztą po naszych brzuszkach i tyłkach :evil:

Hellooooooooooooo

wróciliśmy cali i zdrowi :ok:

było oczywiście fantastycznie i za krótko, ale człowiek nałapał trochę pozytywnej energii, by mieć siłę dalej iść przez życie

Inga mam dla Ciebie chałwę

jak pojedziemy odebrać świniaki z lecznicy, to Ci zostawię.
Ale dziś święto, o czym nie wiedziałam :roll:

wobec czego świnki odbierzemy jutro.

Z czasem wstwię kilka fotek, tylko się ogarnę, co niestety potrwa

Cypisek i Rysio w porządku. Nie było żadnych sensacji zdrowotnych nie było. Koty bardzo się ucieszyły, że przyjechaliśmy. Widać, że tęskniły. Kręciły ósemki, strzelały baranki, ach ach, pieszczotom nie było końca. Nie są obrażone. A my też bardzo za nimi tęskniliśmy. Nasze futrzaki kochane :1luvu: