Bilbuś - kot z dyskopatią

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 24, 2012 11:59 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Bilbo cofnąl się w czasie po tej operacji.
Jakby chciał nadrobić ten rok i te stracone miesiące.
nie uwierzycie ale on sie cały czas bawi :D
Bawi sie rano ,wieczorem ,po drzemce ,przed drzemką.
Kula piłke ,myszki ,piórka.
Bawi sie butami,poluje na muchy,poluje na dywan ;)
To jest juz całkiem iny kot,naprawdę łza mi się w oku ze szczęścia kręci ,jak to widzę.
Nawet po sterydach taki nie był.

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw maja 24, 2012 13:04 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Nie masz pojęcia, jak ja się codziennie cieszę, że tak to wszystko wyszło...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw maja 24, 2012 13:16 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

To niesamowite!

Musiało go cały czas bolec i ograniczac ruchowo ... jak dobrze, ze może o tym zapomniec :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw maja 24, 2012 13:25 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

O,Boże ,własnie wypatrzył muche!
Gada do niej :D :D

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw maja 24, 2012 16:42 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Nie samowite, jak on szybko po operacji stanął na 4 łapy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 24, 2012 17:24 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Popłakać się z radości to zupełnie fajnie jest
jak ja się cieszę że Bilbuś tak świetnie się czuje,że taki radosny
Bilbo długich lat życia bez bólu i chorób Ci Życzymy :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt maja 25, 2012 14:47 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Witajcie.
Bilbo z każdym dniem coraz bardziej dochodzi do siebie.
Rehabilituje się praktycznie sam. Nawet balansuje na tych swoich nózkach na drapaku ,tak jak pan doktor kazał.
Jutro mamy małe party Bilbowe.
Przychodzi pare kociar ,pijemy szampana za jego powrót do zdrowia ;)
Będzie tez hodowczyni z córką:)

W związku z tym ,że u nas coraz lepiej ,od przyszłego miesiąca możemy zacząc myslec o pomocy jakiemuś kotkowi.
Ostatnio był to kot Rafael ,który niestety odszedł ,po długiej walce:(
Teraz szukam w tematach jakiegos kota ,którego mogłabym wesprzeć finansowo.
Nie będzie to wiele kasy ale zawsze coś.
Bilbo otrzymał od wszystkich ogromną pomoc i mam wielką potrzebę by teraz wspomóc jakieś stworzenie ,które tez takiej pomocy potrzebuje :)

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Pt maja 25, 2012 15:33 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

laylla7 pisze:Macie absolutna rację z tymi wetami.
Niestety to właściciele pełnią kluczowa rolę w leczeniu zwierząt.
Obserwują je bacznie i szperają w necie.
Ja ,gdzieś tam w głebi ,nigdy się nie poddałam ,nawet ,jak myslałam,że to nowotwór ,to szukałam alternatywnych sposobów leczenia.
Mam ogromne pretensje do weta ,który nas utwierdzał w przekonaniu ,że to rak i że nic nie mamay robic-nie badac ,nie robic mielo...
Do teraz nie wiem,czy pewnego dnia nie zadzwonie do niego i mu tego nie wygarnę ;/
A przynajmniej do mlodej wetki ,która z nim pracuje (bo wydaje mi sie ,że ona miała jakieś wątpliwości ,czy to nowotwór)

Nie musisz przecież "wygarniać", wystarczy, że mu powiesz (albo jej, a najlepiej obojgu). Niech wie, że się pomylił, może następnym razem, przy następnym pacjencie, zastanowi się bardziej i poszuka alternatywy, a nie będzie szedł wydeptaną ścieżką.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 26, 2012 0:12 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

MalgWroclaw pisze:
laylla7 pisze:Macie absolutna rację z tymi wetami.
Niestety to właściciele pełnią kluczowa rolę w leczeniu zwierząt.
Obserwują je bacznie i szperają w necie.
Ja ,gdzieś tam w głebi ,nigdy się nie poddałam ,nawet ,jak myslałam,że to nowotwór ,to szukałam alternatywnych sposobów leczenia.
Mam ogromne pretensje do weta ,który nas utwierdzał w przekonaniu ,że to rak i że nic nie mamay robic-nie badac ,nie robic mielo...
Do teraz nie wiem,czy pewnego dnia nie zadzwonie do niego i mu tego nie wygarnę ;/
A przynajmniej do mlodej wetki ,która z nim pracuje (bo wydaje mi sie ,że ona miała jakieś wątpliwości ,czy to nowotwór)

Nie musisz przecież "wygarniać", wystarczy, że mu powiesz (albo jej, a najlepiej obojgu). Niech wie, że się pomylił, może następnym razem, przy następnym pacjencie, zastanowi się bardziej i poszuka alternatywy, a nie będzie szedł wydeptaną ścieżką.



To prawda...zwłaszcza że ostatnio mieliśmy wrażenie, że pojawił się podobny przypadek, pamiętacie? (no dobra, Misiek może nie pamiętać, to było w noc z pigwówką ;] ).

Za kilkanaście godzin wzniesiemy toast za zdrowie wszystkich kochanych cioteczek, które tak bardzo wspierały Asię i Bilbo w ich walce. Dziękuję Wam, dziewczyny. Oni naprawdę są tego warci...Świetna laska...i świetny kot :)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie maja 27, 2012 12:30 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

O,Jessuuu,ale mam kaca.
Powiem Wam jedno,wczoraj piłam zdrowie Bilbo i tek kot będzie dłuuuugo żył w tym zdrowiu :D

Kaleido Wstawi fotki pózniej ,jak ja ładnie poproszę.
Między innymi foty ekstazy Bilbusiowej po otrzymaniu super prezentu-myszki z zaszytą w niej walerianą ;)

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Nie maja 27, 2012 12:39 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Kac po walerianie 8O :ryk:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 27, 2012 13:43 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Ja nie wiem co z Wami, Misiek pewnie też umiera. A ja się czuję świetnie :D Zaraz coś wrzucę :D Tylko spróbuję znaleźc jakiś sklep otwarty, bo koty żarcia nie mają. A dziś jakieś święto katoli jest...i normalne sklepy zamknięte...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie maja 27, 2012 14:40 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Obrazek
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw maja 31, 2012 17:54 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

U nas nadal wszystko dobrze.
Bilbasty szaleje ;)
ćwiczy sobie sam,biegajac za piłkami i wspinajać się po drapaku.
Wydarzenie na Facebooku już zlikwidowane ,pożegnaliśmy się wczoraj z darczyńcami fajną fotka Bilbunia a zaraz Wam tez coś wstawię.

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Czw maja 31, 2012 18:03 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 65 gości