Kociarnia w Pajęcznie i Sisi, Pusia, Effi, Lola i Citka :)

edyta7151 pisze:witamy
moje kotki to tylko śpią i jedzą zmieniają tylko pozycje spania lub miejsce a wieczorami wszędzie ich pełno ,ganiaja i łapią myszki oto kilka fotek

pozdrawiamy wszystkich serdecznie Fifi i Felutek.. no i reszta rodzinki

widać, że kotki są szczęśliwe :1luvu:

czasami myślę czy aby Burasia Maja nie tęskni za wolnością

Ja też tak myślę, czy moja Sisi nie tęskni za wolnością. Jak jest uchylone okno to tak wącha świeże powietrze. Tylko ja oczywiście cały czas kotki pilnuję, bo nie mam zabezpieczeń. :cry:

Sisi - wszędzie jeszcze wejdzie. http://wstaw.org/m/2012/05/21/P5210458.JPG A może jeszcze wyżej by można było wejść. http://wstaw.org/m/2012/05/21/P5210459.JPG

Sara i Orek wolą domek wychodzący.
Byłam w Pajęcznie i nie widziałam Lusi, bo cały czas jest na dworze. Ona przychodzi się tylko najeść i idzie dalej

Dostałam sms od pani z Parzymiech - w sprawie Orka i Sary.
Parzymiechy - to wioska około 10 km od Pajęczna.
Wszystko fajnie, domek podobny do domka Fifi i Felusia - tylko tam mają na podwórku labradora????

Szkoda, ze dziś, bo tak zawiozłabym je już w poniedziałek.

Podróż miałam z przygodami. W czasie drogi zerwał mi się pas klinowy. Dobrze, ze było jeszcze przed 18 - po drodze musiałam go wymienić. Potem szlag trafił radio.
Nie miałam go gdzie w poniedziałek naprawić, dopiero wczoraj w drodze do Szczecina.

Uwierzcie - podróż bez radia - można zasnąć, tym bardziej w takie upały.

Jeszcze jak się jedzie samemu. :roll:

Hej Ola!No ale dobrze się zakończyło wszystko to najważniejsze :ok:

Wątku już nie mam i net od 18 godziny

Nudy jak nie wiem.Pozdrawiam i dobrej nocy Olu :ok:

Na PW tylko mnie znajdzesz w godzinach jak pisałam gdybyś chciała coś wiedzieć :kotek:

Tu z kurami spać chodzą i ja też już muszę.

Witaj Wiola

Dobrze się skończyło

Szkoda, ze jednak zamknęłaś wątek. Było dużo ludzi, którzy Cię tam odwiedzali

Pani z Parzymiech dała znać, ze nie weźmie Orusia i Sary, bo jej mąż nie zgodził się podpisać umowy adopcyjnej

Dalej szukamy im DS

Może p. Edytka chciałaby jeszcze dwa kotki :lol:

Dziś miałam w nocy tylko jedną pobudkę, więc byłam w miarę kontaktowa

Jutro muszę zaszczepić drugi raz dwupak

A już myślałam, że chce ta pani. :oops:

Oruś i Sara mają dużo ogłoszeń, wiec prędzej czy później znajdą domek, a co będzie to będzie.

Jeszcze Lusi u mamy i Elza, którą trzeba koniecznie wysterylizować.

Funia z Benkiem gdzieś zaginęli na dworze :?:

Ach te koty, ciepło się zrobiło i pcha je na wolność.

Funia i Benek to te mamy starsze kotki?? One chyba zawsze były wychodzące??

Benek był wychodzący i czasami znikał na kilka dni a Funia nie wiemy.
Mojej mamy nie było teraz od wtorku i dziś wróciła do Pajęczna i znajoma przychodziła do kotków, ale ja w poniedziałek też Funieczki nie widziałam, gdy byłam u mamy.

Zobaczymy. Mama już jest, to kotki powinny tez wrócić.
Okazuje się, że Filuś i Gwiazdeczka stoczyli jakieś boje i trzeba znów je zbadać.

Benek wrócił. Funi nie ma. Martwimy się o nią.

Wczoraj poćwiczyłam laserkiem moje dwa "maleństwa" i dziś spałam do 7. O 7 obudził mnie delikatnie Oruś, bo był głodny. Wstałam, dałam jeść i poszłam spać i tak spałam do 10.

Ale się wyspałam. Wczoraj mnie już gardło zaczynało boleć, chyba ze zmęczenia spadek odporności.
Więc sen bardzo wskazany.

Na 7 czerwca jadę do mamy, porozwozić kociniec.

Super , będzie mamie lżej jak się "stadko" zmniejszy. Ja dzisiaj kupiłam swoim koteczkom laserek i 10 szt zmiennych lampek tj. kształtów światełka. Potem wypróbuję jak będą reagować.

jasia0245 pisze:Super , będzie mamie lżej jak się "stadko" zmniejszy. Ja dzisiaj kupiłam swoim koteczkom laserek i 10 szt zmiennych lampek tj. kształtów światełka. Potem wypróbuję jak będą reagować.

A co to jest i za ile ?

Za 5 zł w tym sklepie po 5 zł. Nasadki są różne kształty tylko się zmienia, np łapka, kółeczko tego światełka. :1luvu:

Kociarnia w Pajęcznie i Sisi, Pusia, Effi, Lola i Citka :)

Kto przegląda forum