Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 24, 2012 10:40 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Aniadko wszystko z maluchem w porządku :ok:
Głos jak dzwon ,a nóżki lada dzień go poniosą :) Zapewne będzie się wspinał po nóżce za jedzonkiem ;))
Moje nie zareagowały na ten wrzask 8O :lol:
Znieczulica totalna :evil:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw maja 24, 2012 11:15 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

amyszka pisze:Aniadko wszystko z maluchem w porządku :ok:
Głos jak dzwon ,a nóżki lada dzień go poniosą :) Zapewne będzie się wspinał po nóżce za jedzonkiem ;))
Moje nie zareagowały na ten wrzask 8O :lol:
Znieczulica totalna :evil:

Najfajniej jest jak po gołej :mrgreen:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 24, 2012 11:22 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Może mu lekko pazurki przyciąć bo ma dłuugachne.Nie będzie tak drapał, maluszki ostre mają jak szpilki. Nie raz moje ręce ucierpiały. :wink:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw maja 24, 2012 11:30 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

cypisek pisze:Może mu lekko pazurki przyciąć bo ma dłuugachne.Nie będzie tak drapał, maluszki ostre mają jak szpilki. Nie raz moje ręce ucierpiały. :wink:

Nie teraz. Musi mieć pazurki by ćwiczyć łażenie, podciaganie się i wspinanie.
Jak zacznie dobrze łazić, biegać i wyjdzie z pudła do kojca można podciąć pazurki, by nogi/ręce/plecy nie wyglądały jak po pieszczotach z krzakiem jeżyn.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39370
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 24, 2012 11:31 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Aniada pisze:
aamms pisze:
Ja nie słyszałam chorobie ani kociej, ani ludziej, podczas której miałoby się ochotę porządnie i zdrowo pojeść.. :twisted:


Wiesz co, Aniu? Jak piąty dzień z rzędu leżałam pod kroplówką pół martwa z powodu salmonelli, to myślałam WYŁĄCZNIE o jedzeniu. :lol:
Ale tak, tak - mogę zostać okrzyknięta naczelnym panikarzem forum. Nawet jak mały będzie miał 15 lat, to np. Hańka nie da mi o opisywanych tu dniach zapomnieć. Wiem to. :twisted:

Oj, nie tym razem...Podziwiam szczerze. Znalazłszy taki nabój, jak Wam się trafił umiałabym tylko siąść i płakać. Od moich kotek też pomocy nie mogłabym oczekiwać - na Bolusiowe krzyki reakcja zerowa.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42132
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw maja 24, 2012 11:34 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Aniada pisze:
Neigh pisze:No wiec u nas takie drzyjapstwo to już było.....dawno wprawdzie, ale z tego okresu nadal pamiętam wściekłe niewyspanie.


Toteż piszę - NIE JESTEM W STANIE ruszyć się z krzesełka. Odwłok mam ciężki niczym Boluś. Tylko przednie łapki - jego wzorem - rozpaczliwie wyciągam po kubek z kawą.
I bodaj pierwszy raz w życiu absolutnie nie czuję potrzeby umycia przed wyjściem głowy. Która to czynność jest moją obsesją. Świat mi zobojętniał. W sumie tłumaczę sobie, że jak się spóźnię nieco na terapię logopedyczną, to nic się złego nie stanie. Dzieci i tak na mnie nie czekają, bo mają zajęcia, z których je zabieram, a od seplenienia nikt jeszcze przecież nie umarł... Za to ze zmęczenia - owszem, bywały takie przypadki, c'nie?

O tak:

Obrazek

Neigh pisze:OLABOGA Kocie ( już można oficjalnie nazwy gatunkowej używać?;-) )


Nie wiem, muszą się biolodzy i medycy wypowiedzieć. :lol:


Czesław locuta est causa finita est
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42132
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw maja 24, 2012 13:09 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Hańka pisze:
Aniada pisze:
Ale tak, tak - mogę zostać okrzyknięta naczelnym panikarzem forum. Nawet jak mały będzie miał 15 lat, to np. Hańka nie da mi o opisywanych tu dniach zapomnieć. Wiem to. :twisted:

Oj, nie tym razem...Podziwiam szczerze. Znalazłszy taki nabój, jak Wam się trafił umiałabym tylko siąść i płakać. Od moich kotek też pomocy nie mogłabym oczekiwać - na Bolusiowe krzyki reakcja zerowa.


Zrobię sobie screena z tej deklaracji :twisted:

Rano Cysternek (zwany do wczoraj Bukłakiem - dziś to jednak nieaktualne) podjął kolejne próby wspinaczkowe, opiwszy się pierwej niczym wielki bąk.

Do dziś dnia nie nauczył się jednak chwytać podsuwanego smoczka (jak koteczki na filmie), tylko - czując jego bliską obecność - swoim zwyczajem... drze się przeraźliwie. Nie kojarzy, że aby popłynęło mleko, należy samemu ująć smoka dziobem. Wobec tego to ja muszę celować gumowym cycem we wrzeszczącą i otwierającą się rytmicznie paszczękę. Jest to trudne, bo właściciel owej majta główką na wszystkie strony. Im dłużej pudłuję, tym mocniej moja ruchoma tarcza się wkurza i przeraźliwiej drze, zwiększając moje szanse na udane trafienie. Gdy wreszcie wetknę smoczek w ziejącą głębię japki, zapada cisza, która aż dzwoni w uszach.
Obawiam się, że bystrością umysłu malec będzie dorównywał Mirmiłkowi. Dla niezorientowanych - najoględniej rzecz ujmując: omnibusem nie będzie.
Aniada
 

Post » Czw maja 24, 2012 13:40 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

To wszystko czyta się z dużą przyjemnością :D
Trochę paniki, trochę żartów...Każdy czytelnik zadowolony :wink: W każdym razie ja bardzo!

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Czw maja 24, 2012 16:23 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Będzie persem.Honorowym.

A Ty jeżem.Co do honoru to sama wiesz... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 24, 2012 16:53 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

kotkins pisze:Będzie persem.Honorowym.



Wow!! :1luvu: :twisted: :ryk:
można podkraść określenie? :oops:
cuuudo.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw maja 24, 2012 17:41 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Persem?
Przecież na jadowitego nie wygląda. :twisted:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw maja 24, 2012 17:45 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Persem? Nie róbcie tego dziecku. ;)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39370
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 24, 2012 17:50 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw maja 24, 2012 17:51 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

OLABOGA Bolusiu ,głosik to masz nie zgorszy :ok:

Moja kocica po usłyszeniu Bolutka przyleciała i zaczęła się o głaski dopominać,zazdrośnica :roll:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 24, 2012 18:49 Re: Boluś ze śmietnika. Się je - się rośnie???

Odszczekuję :lol: Bułkownik jedynie wytrzeszczył oczy, a Kostuśka szukała kota w monitorze :wink:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 202 gości