czop jest, więc nie wiem, czy ma się wchlonąć czy co innego, w sobotę idziemy do okulistki więc wszystkiego się dowiem.Hrabus ciągle czeka na Rudą Łapę. Przesiaduje w miejscu gdzie siedzieli razem. Ostatnio go widziałam pod oknem mojej kuchni - może w jakiś sposób ją słyszy bądź rozpoznaje? Możliwe? U kotów wszystko jest możliwe...
Bardzo mnie martwiła Senioreczka - jeszcze w niedzielę wyglądała strasznie - futro kawałkami odstające od skóry, generalnie dziury w futerku, kolor brązowy zamiast czarnego. Wyskrobałam resztę Efa Olie i kilka złotych na jej ulubione i jedyne jak się po raz nty przekonuję które je paszteciki Winstona i zaczęłam dawać codziennie jeść. Wczoraj pani Zosia powiedziała, ze kotunia już zdecydowanie lepiej wygląda czyli że "na szczęście jej przeszło i wzrok ma nawet bystrzejszy"













