Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
WeraW pisze:J
Podajcie mi proszę listę portali, na których zwykle umieszczacie ogłoszenia, może są jakieś inne których ja nie znam. Wieczorem ogarnę wszystko jeszcze raz.
WeraW pisze:Jak sobie wyobrażasz, żeby do pomieszczenia gdzie jest matka i 5 2-tyg maluchów wpuścić jeszcze Mietka? Nie ma już więcej klatek, żeby rozdzielić towarzystwo. (...) Boje się, że jak tam wpadnie jeszcze on to matka się zestresuje i przestanie karmić.
WeraW pisze:Tak, podaj numer do Izy, ten co jest na stronie Toz Police (8 coś tam). Zdjęć lepszych nie ma, więc nie masz wyboru jakie wstawić:). Fajnie gdybyś mogła podjechać zrobić zdjęcia, mogłabyś umówić się z Izą i od razu może zrobiłabyś zdjęcia innym kociakom? Tak wykorzystując Cię...Jest cudowna dymna kotka, bardzo niesmiała, zrobiłam jej wczoraj zdjęcia, ale dupy nie urywa. No i inne.
Gibutkowa pisze:Najbardziej chodliwe portale to te (z moruska automatycznie kopiuje się na doadopcji.pl a z alegratki na wp.pl i na naszemiasto.pl):
http://tablica.pl/oferta/mika-kotka-cho ... fb171;r:;s:
http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z379349654
http://www.morusek.pl/ogloszenie/105633 ... Czlowieka/
http://www.doadopcji.pl/ogloszenie/1056 ... Czlowieka/
http://www.koty.pl/baza-ogloszen/art966 ... wieka.html
http://www.koty.pl/adopcje/art7442,mika.html
http://www.oglaszamy24.pl/ogloszenie/19 ... wieka.html
kupsprzedaj.pl (do moderacji)
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/mika-ko ... ee8f357c37
http://wroclaw.naszemiasto.pl/ogloszeni ... m,ido.html
http://ogloszenia.wp.pl/Dachowce_6165,M ... 859.html?S[w]=mika&S[k]=5330
petworld.pl
http://www.nasze-koty.pl/ogloszenia/mik ... wieka.html
http://www.adopcjakota.pl/adopcja-kota- ... ,Lw==.html
http://www.koty.org.pl/ogloszenia/13607 ... jego-C.htm
http://www.przygarnijzwierzaka.pl/oglos ... 41487.html
http://adsy.pl/ogloszenia/65/posts/6_Sp ... ieka_.html
http://petsy.pl/ogloszenia/3/2_Koty/79_ ... ieka_.html
http://www.dolnoslaskatablica.pl/oglosz ... 18295.jpeg
http://wroclaw.olx.pl/item_page.php?Id= ... 1336918690
toz-police pisze:Nasza kociarnia jest wielkosci malego pokoiku, jest tam matka z 5-cioma dwutygoniowymi maluchami zabrana dzisiaj z interwencji, kilka kotek po sterylizacjach ( siedza w klatkach ) i luzem kocur kastrat, ktory nie zgadza sie z Mietkiem ( Mietek nie jest wykastrowany ) Zreszta my nie mozemy w jednym malym pomieszczeniu nagromadzic nie wiadomo ile kotow bo zaczna nam chorowac. Nam jest tez bardzo zle, ze ewentualnie Miecio wroci w swoje miejsce bytowania, ale powiedzcie co mamy innego zrobic ? Mietek jest pooglaszany juz dawno i nic zero odzewu. My jedziemy jutro( same bez Miecia ) porozmawiac z ludzmi czy sie nim zaopiekuja, zobaczymy co z tego wyjdzie ? Mietek mial dt, ale niestety stracil i nikt nie chce mu dac innego. Takze nie robcie z Nas potworow, bo my naprawde nie mamy gdzie Miecia trzymac. Zebyscie wiedzialy gdzie On teraz siedzi to byscie tez zdecydowaly, ze to nie miejsce dla niego. Zosi i Kuki tez nikt nie chce, przeciez nie moga wiecznie siedziec w biurze. Tak wogole to my wogole nie mozemy tam trzymac zwierzat nawet w tej niby kociarni.
Zofia&Sasza pisze:toz-police pisze:Nasza kociarnia jest wielkosci malego pokoiku, jest tam matka z 5-cioma dwutygoniowymi maluchami zabrana dzisiaj z interwencji, kilka kotek po sterylizacjach ( siedza w klatkach ) i luzem kocur kastrat, ktory nie zgadza sie z Mietkiem ( Mietek nie jest wykastrowany ) Zreszta my nie mozemy w jednym malym pomieszczeniu nagromadzic nie wiadomo ile kotow bo zaczna nam chorowac. Nam jest tez bardzo zle, ze ewentualnie Miecio wroci w swoje miejsce bytowania, ale powiedzcie co mamy innego zrobic ? Mietek jest pooglaszany juz dawno i nic zero odzewu. My jedziemy jutro( same bez Miecia ) porozmawiac z ludzmi czy sie nim zaopiekuja, zobaczymy co z tego wyjdzie ? Mietek mial dt, ale niestety stracil i nikt nie chce mu dac innego. Takze nie robcie z Nas potworow, bo my naprawde nie mamy gdzie Miecia trzymac. Zebyscie wiedzialy gdzie On teraz siedzi to byscie tez zdecydowaly, ze to nie miejsce dla niego. Zosi i Kuki tez nikt nie chce, przeciez nie moga wiecznie siedziec w biurze. Tak wogole to my wogole nie mozemy tam trzymac zwierzat nawet w tej niby kociarni.
Przepraszam, czy to kwestia upału i ja czegoś nie zrozumiałam, czy tez faktycznie ORGANIZACJA PROZWIERZĘCA przymierza się do wypuszczenia NIEKASTROWANEGO kocura?![]()
Pomijam już fakt, że kuriozalny jest pomysł wypuszczenia go w miejscu gdzie grozi mu niebezpieczeństwo
toz-police pisze:Zofia&Sasza pisze:toz-police pisze:Nasza kociarnia jest wielkosci malego pokoiku, jest tam matka z 5-cioma dwutygoniowymi maluchami zabrana dzisiaj z interwencji, kilka kotek po sterylizacjach ( siedza w klatkach ) i luzem kocur kastrat, ktory nie zgadza sie z Mietkiem ( Mietek nie jest wykastrowany ) Zreszta my nie mozemy w jednym malym pomieszczeniu nagromadzic nie wiadomo ile kotow bo zaczna nam chorowac. Nam jest tez bardzo zle, ze ewentualnie Miecio wroci w swoje miejsce bytowania, ale powiedzcie co mamy innego zrobic ? Mietek jest pooglaszany juz dawno i nic zero odzewu. My jedziemy jutro( same bez Miecia ) porozmawiac z ludzmi czy sie nim zaopiekuja, zobaczymy co z tego wyjdzie ? Mietek mial dt, ale niestety stracil i nikt nie chce mu dac innego. Takze nie robcie z Nas potworow, bo my naprawde nie mamy gdzie Miecia trzymac. Zebyscie wiedzialy gdzie On teraz siedzi to byscie tez zdecydowaly, ze to nie miejsce dla niego. Zosi i Kuki tez nikt nie chce, przeciez nie moga wiecznie siedziec w biurze. Tak wogole to my wogole nie mozemy tam trzymac zwierzat nawet w tej niby kociarni.
Przepraszam, czy to kwestia upału i ja czegoś nie zrozumiałam, czy tez faktycznie ORGANIZACJA PROZWIERZĘCA przymierza się do wypuszczenia NIEKASTROWANEGO kocura?![]()
Pomijam już fakt, że kuriozalny jest pomysł wypuszczenia go w miejscu gdzie grozi mu niebezpieczeństwo
NIE KASTRUJEMY KOCUROW WOLNOZYJACYCH, powinnas wiedziec, ze z biegiem czasu maja problemy z nerkami.
toz-police pisze: Byc moze Mietek ma wlasciciela, a jak nie to moze ktos go przygarnie , przeciez tam sa same domki z ogrodami.
Zofia&Sasza pisze:toz-police pisze:Zofia&Sasza pisze:toz-police pisze:Nasza kociarnia jest wielkosci malego pokoiku, jest tam matka z 5-cioma dwutygoniowymi maluchami zabrana dzisiaj z interwencji, kilka kotek po sterylizacjach ( siedza w klatkach ) i luzem kocur kastrat, ktory nie zgadza sie z Mietkiem ( Mietek nie jest wykastrowany ) Zreszta my nie mozemy w jednym malym pomieszczeniu nagromadzic nie wiadomo ile kotow bo zaczna nam chorowac. Nam jest tez bardzo zle, ze ewentualnie Miecio wroci w swoje miejsce bytowania, ale powiedzcie co mamy innego zrobic ? Mietek jest pooglaszany juz dawno i nic zero odzewu. My jedziemy jutro( same bez Miecia ) porozmawiac z ludzmi czy sie nim zaopiekuja, zobaczymy co z tego wyjdzie ? Mietek mial dt, ale niestety stracil i nikt nie chce mu dac innego. Takze nie robcie z Nas potworow, bo my naprawde nie mamy gdzie Miecia trzymac. Zebyscie wiedzialy gdzie On teraz siedzi to byscie tez zdecydowaly, ze to nie miejsce dla niego. Zosi i Kuki tez nikt nie chce, przeciez nie moga wiecznie siedziec w biurze. Tak wogole to my wogole nie mozemy tam trzymac zwierzat nawet w tej niby kociarni.
Przepraszam, czy to kwestia upału i ja czegoś nie zrozumiałam, czy tez faktycznie ORGANIZACJA PROZWIERZĘCA przymierza się do wypuszczenia NIEKASTROWANEGO kocura?![]()
Pomijam już fakt, że kuriozalny jest pomysł wypuszczenia go w miejscu gdzie grozi mu niebezpieczeństwo
NIE KASTRUJEMY KOCUROW WOLNOZYJACYCH, powinnas wiedziec, ze z biegiem czasu maja problemy z nerkami.
Nie jest to prawda. Nie mam więcej pytańZdanie o Toz-Police juz sobie wyrobiłam.
toz-police pisze:Wiecie co Mietek w tej kanciapia caly czas sie drze i stoi przy drzwiach, jak dla mnie to chce isc na wolnosc.
Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą, PanPawel i 51 gości