K-ów, i po remoncie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 20, 2012 23:12 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

annakreft pisze:wczoraj na dyżurze (sobota wieczór) zostały wymiziane wszystkie koty, wspomagałam się przysmakami co prawda - tu podziękowania dla Seleny która rzucała się na każdy kawałeczek choćby był w mordce innego kota :twisted: - Bystra i Otylka bardzo grzecznie podstawiały łebki i grzbieciki pod rękę :D Bystra dołączyła do grupy dyżurującej pod drzwiami a jak Selena ja popychała to strzeliła żółtookiej łapą w d..pę :twisted:



I tak im zostało, choć dziś kabanosów nie dostali :)

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon maja 21, 2012 10:50 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Czy ktoś sie wpisał na środe lub czwartek rano?

Prosze tez z wolna zastanawiać sie nad dyzurami czerwcowymi, bo ani sie obejrzymy, jak maj minie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon maja 21, 2012 12:41 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

jola_d_p pisze:
Tweety pisze:Julka najprawdopodobniej wróci jutro na Drukarską ...


Co się stało???


Karaluch jeszcze walczy o nią (jest już ciut lepiej ale nawet na Agę warczała, o jej kotach nie wspominając, jeść nie chciała a w moczu pojawiła się krew) tzn przekonuje, że wszystko będzie ok ale na badania moczu na pewno trzeba przyjechać

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 21, 2012 12:46 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Tweety pisze:
jola_d_p pisze:
Tweety pisze:Julka najprawdopodobniej wróci jutro na Drukarską ...


Co się stało???


Karaluch jeszcze walczy o nią (jest już ciut lepiej ale nawet na Agę warczała, o jej kotach nie wspominając, jeść nie chciała a w moczu pojawiła się krew) tzn przekonuje, że wszystko będzie ok ale na badania moczu na pewno trzeba przyjechać

jak ją zabierałyśmy z adopcji to była ta sama historia z jedzeniem , pani doktor pozwalała jej wchodzić sobie na kolana i wtedy delikatnie dokarmiała i po dniu zaskoczyła

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pon maja 21, 2012 12:53 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Kocimska generalnie w porządku, tylko Selena furka na Kamyka, prawie się potłukły przy mnie. :roll:
Na podłodze był pawik, ale wszystkie jedzą z apetytem. Wszystkie oprócz Stasi- dałam jej Animondy zgodnie z karteczką na pudełku, ale nie chciała jeść ani tego, ani Winstona. Mruczała jak ją miziałam, ale jeść nie :( . Suche. które stało w budce też nie wyjedzone.
Sigma jest przesympatyczna- zaczepia miaukiem jak tylko się zbliżyć do klatki :1luvu: . A gdy głaskałam Bagheerę głośno domagała się tego samego.

Robert przywiózł dwie kotki po sterylce, zamontowałam je w jedynce na kwarantannie. Młode, łagodne dziewczyny, zostaną do czwartku, potem wracają na działki.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 21, 2012 13:34 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

mikela pisze:Kocimska generalnie w porządku, tylko Selena furka na Kamyka, prawie się potłukły przy mnie. :roll:
Na podłodze był pawik, ale wszystkie jedzą z apetytem. Wszystkie oprócz Stasi- dałam jej Animondy zgodnie z karteczką na pudełku, ale nie chciała jeść ani tego, ani Winstona. Mruczała jak ją miziałam, ale jeść nie :( . Suche. które stało w budce też nie wyjedzone.



Stasia wczoraj nie chciała ani Animondy, ani Bozity, za to zjadła sporo chrupek (potem dosypałam).
A gdzie ją karmiłaś? I jak z kupami po nocy? Wieczorem, po całym dniu były 3 w cat-roomie, może się przytkała?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon maja 21, 2012 13:36 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

mikela pisze:Kocimska generalnie w porządku, tylko Selena furka na Kamyka, prawie się potłukły przy mnie. :roll:
Na podłodze był pawik, ale wszystkie jedzą z apetytem. Wszystkie oprócz Stasi- dałam jej Animondy zgodnie z karteczką na pudełku, ale nie chciała jeść ani tego, ani Winstona. Mruczała jak ją miziałam, ale jeść nie :( . Suche. które stało w budce też nie wyjedzone.
Sigma jest przesympatyczna- zaczepia miaukiem jak tylko się zbliżyć do klatki :1luvu: . A gdy głaskałam Bagheerę głośno domagała się tego samego.

Robert przywiózł dwie kotki po sterylce, zamontowałam je w jedynce na kwarantannie. Młode, łagodne dziewczyny, zostaną do czwartku, potem wracają na działki.


Stasiula to jako ten francuski pudel kręci nosem na jedzonko :evil: Jutro przyniosę jej Aplawsa bo tego nigdy nie odmawia.

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pon maja 21, 2012 15:03 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

malce z Zielonek odstawione na Ruczaj na tymczas do Mirki, Cezar odpracował wizytę u dr Komendy, jakieś bakterie pojawiły się w oku, kotka ze szpitalika i Kowboj zawiezieni na ciach i już wracają, kotka musi posiedzieć ze 12 dni, bo zastrzyki (była w wysokiej ciąży), zaprowiantowanie karmowo- żwirkowe w szpitaliku zrobione i karmowe na kociarni również, wizyta u dr Dudy też odpracowana, kociczki z działek odstawione na kwarantannę na kociarni, bo jedna coś się paprze i nie mogą wrócić do siebie, bez sensu jechać z jedną. Ponoć mają być tam do czwartku

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 21, 2012 23:51 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

queen_ink pisze:
mikela pisze:Kocimska generalnie w porządku, tylko Selena furka na Kamyka, prawie się potłukły przy mnie. :roll:
Na podłodze był pawik, ale wszystkie jedzą z apetytem. Wszystkie oprócz Stasi- dałam jej Animondy zgodnie z karteczką na pudełku, ale nie chciała jeść ani tego, ani Winstona. Mruczała jak ją miziałam, ale jeść nie :( . Suche. które stało w budce też nie wyjedzone.



Stasia wczoraj nie chciała ani Animondy, ani Bozity, za to zjadła sporo chrupek (potem dosypałam).
A gdzie ją karmiłaś? I jak z kupami po nocy? Wieczorem, po całym dniu były 3 w cat-roomie, może się przytkała?

Kupy w ilości zadowalającej, specjalnie zwróciłam na to uwagę :wink:
Stasię próbowałam karmić w jednej budce, w drugiej i w koszyku. Miska wędrowała, a ona niewzruszona :(
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 22, 2012 5:13 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

mikela pisze:
queen_ink pisze:
mikela pisze:Kocimska generalnie w porządku, tylko Selena furka na Kamyka, prawie się potłukły przy mnie. :roll:
Na podłodze był pawik, ale wszystkie jedzą z apetytem. Wszystkie oprócz Stasi- dałam jej Animondy zgodnie z karteczką na pudełku, ale nie chciała jeść ani tego, ani Winstona. Mruczała jak ją miziałam, ale jeść nie :( . Suche. które stało w budce też nie wyjedzone.



Stasia wczoraj nie chciała ani Animondy, ani Bozity, za to zjadła sporo chrupek (potem dosypałam).
A gdzie ją karmiłaś? I jak z kupami po nocy? Wieczorem, po całym dniu były 3 w cat-roomie, może się przytkała?

Kupy w ilości zadowalającej, specjalnie zwróciłam na to uwagę :wink:
Stasię próbowałam karmić w jednej budce, w drugiej i w koszyku. Miska wędrowała, a ona niewzruszona :(

Bo Staśka grymaśnica jest.
Idzie do mnie właśnie zamówiony dla kociarni gourmet, może to jej zasmakuje.
Mam nadzieję, że do czwartku dojdzie. :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto maja 22, 2012 9:06 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

na dziś i na jutro wieczór przyniosę panience Stasi saszetki z tuńczykiem żebyśmy byli pewni że nie chodzi głodna wybrednica jedna :roll:

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Wto maja 22, 2012 16:57 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Ja nie wiem, może jestem przewrażliwiona, ale czy jej czasem coś nie dolega? Co prawda dość rzadko bywam na kociarni, ale ona zawsze taka mało aktywna i teraz jeszcze ten brak apetytu...Może to tylko stres, nie wiem... :?
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 22, 2012 22:14 Re:

Grymaśnica Stasia zjadła saszetkę tuńczyka z owocami morza :) reszta kabanosiki towarzystwo znudzone więc się trochę z nimi pobawiłam. Stasię trzeba wyciągać z budki na ręce bo będzie na kweście kłopot. Bystra wymiziana:)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Śro maja 23, 2012 7:46 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Julka jednak wraca, nie dla mniej miejsce gdzie koty w większej ilości.
Panienki po ciachnięciu wracają dzisiaj do siebie, wislackikot zapoluje na kolejne. Na ul. Pola wygląda, że ktoś truje koty ale karmicielka miejscowa za nic nie chce podać do siebie kontaktu aby coś wspólnie zadziałać (wieści mamy z drugiej ręki i trzeciej) Czyli znowu brak czarodziejskiej kuli. Uhh :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 23, 2012 8:33 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Julka chyba w szpitaliku czuje się dość dobrze, bo się wczoraj odzywała i nie siusiała krwią (obserwujemy), nasi goście "budowniczy" rozpoczęli niezdarne wędrówki po klatce, a druga część żłobka pod czujną opieką mamusi (wczoraj jedno pani doktor oglądała z powodu oczka)
Kowboj doszedł już do siebie po kastracji i grucha jak to on żeby na niego zwrócić uwagę :)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 62 gości