Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

darialekarzyk pisze:Feliks już na zabiegu Koło 19 mam chłopaka odebrać

Dario napisz koniecznie jak po zabiegu. Trzymam kciuki :ok:

Mam nadzieję ,że chłopiec zniósł zabieg dobrze. :ok:

Dario przepraszam zadzwoniłam do lecznicy około 16 tej ale wiem ,ze wszystko już dogadałaś ja odbiorę zaś przy wizycie . :ok:

Moje stado leży bo gorąco ,maluchy tez odpoczywają.Są takie chudziutkie i Nutka zmieniła w naszym domu na Melodyjkę.

Feliksio jest zamulony

raz próbuję iść, zaraz zasypia i tak na zmianę, wymiotował przez chwilę ale ogólnie zabieg minął dobrze, teraz za 2 dni na antybiotyk.

Pamiętacie dwupak któremu szukałam dt zimą ,whiskasowy chłopiec i łaciata siostra.Dziewczynki już nie ma jest zaTM[*]Wybacz kiciu ,ze nie miałam jak Ci pomóc.

horacy 7 pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

O, Basia
próbowałaś wstawiać zdjęcia?

po_prostu_kaska pisze:
horacy 7 pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

O, Basia
próbowałaś wstawiać zdjęcia?

Tak lecz mi nie wyszło.

Basiu... co to za wpis na starym wątku...

horacy 7 pisze:
po_prostu_kaska pisze:
horacy 7 pisze:Byłam w lecznicy gdzie przebywają whiskas i jego siostra ,obydwoje są po zabiegach kastracji i sterylizacji.Czuja się dobrze ,zrobiłam fotki i już poszły do Kasi.Koty są oswojone można je brać na ręce,są przepiękne fotki nie oddają ich urody.Whiskas miał jakiś uraz rogówki i ma po nim ślad na oku.Kicia zaś ma problem z nóżką.Pilnie potrzebują dt lub ds.

Koteczki łaciatej juz nie ma biega za TM.[*]Wybacz malutka.

Co się stało?

Zadzwoniła koleżanka która mnie wtedy tam zabrała bym zlikwidowała ogłoszenia bo kotka została poddana eutanazji.Miała problem ze stawaniem na tylne łapki podejrzewano ukąszenie szerszenia ,a później potrącenie przez samochód,co mówił wet nie wiem panie zdecydowały się kotkę uśpić,mnie poinformowano po fakcie.Tak strasznie mi żal,cholerny los.Czy można było coś zrobić nie wiem ?Czy wet ją badał nie wiem ,czy była to decyzja osób opiekujących się.

A co ze schroniskiem w Józefowie? Może dopisz w poście, w którym jest o nim informacja, że fałszywka. Ludzie mogą nie dostrzec treści poniżej i kopiować. I zadręczać telefonami jakichś ludzi.

horacy 7 pisze:Pamiętacie dwupak któremu szukałam dt zimą ,whiskasowy chłopiec i łaciata siostra.Dziewczynki już nie ma jest zaTM[*]Wybacz kiciu ,ze nie miałam jak Ci pomóc.

Pamiętam.Szukałam nawet wieści o nich, ale nie takiej się spodziewałam. :cry:

Tak bardzo mi przykro.

Przeoczyłam, że nowy wątek i dziwię się, że tak cicho u Was

. A tu już 14 strona...

Kciuki są, jakby co!

Smutno

...

Witajcie. Dawno mnie nie było, ale po prostu...mam mega zbolałe serducho.

Od grudnia miałam kota do 10 maja... mój głupi brat nie patrzył czy kot jest w pobliżu, otwierając drzwi na dwór. Finał tego taki, że mój Rudas pobiegł ile sił w nogach na ulicę i...ech. (był wcześniej kotem żyjącym na ulicy i pewnie dlatego odezwał się w nim zew natury

).

Bardzo za nim tęsknię. Spał ze mną, jadł ze mną, bawił się. Matko jak ja go kocham! A Jego już nie ma. :cry:

Trudno mi się otrząsnąć. Mój Rudy był najukochańszym przyjacielem.A jaki był śliczny:

http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 9418_n.jpg

http://img694.imageshack.us/img694/2074/zdjcie0635a.jpg

Kotek był przyzwyczajany do mieszkania w domu od lutego, a wcześniej wychodził ze mną pod nadzorem...
Matko, kochana, jak bardzo mi go brakuje..... :cry: