Sosnowiec Kocia Chatka

[skorpio]

Dorotko a kiedy wracasz?

Iwonko na zesłaniu jestem do soboty rano, ale zaglądam do koteczków na 4 godzinki a tak to chodzi sąsiadka. Wątpliwości budzi tylko ta prowizoryczna zastawka między pokojami, ale jutro już po 15-tej przyjdą mi zamontować drzwi. No cóż tylko 400 zł w plecy ale co się nie robi dla kotecków

Niusia po przyjściu zwiedziła z niedowierzaniem włości, wielkim łukiem omijając kontenerek, ciągnąc za sobą smrodek oqupkanych i zasikanych nóżek
Wtrząchneła michę mokrego i po niedługim czasie już się dała głaskać i zaczeł mruczeć.
Nawet dała mi buziaka więc pewnie cała złość i strach juz ją odpuścił.
Później jak zaglądałam to juz nawet wypucowała sobie nóżki i bły białe tak że obyło się bez podmywania.

Normalnie porażają mnie te wycofane, strachliwe koty. Biedne taki i trudne do zmian. Doooooomki dommmmmki gdzie wy dla takich fajnych spokojnych kotecków

Ufff to dobrze, bo miałam doła, że jej nie zabrałam.
Niusia jest fantastyczna i taka milusińska. Mam tez w domu podobna kotkę. Też strachliwa i wystraszona (szczególnie i przez mojego czarnego samoluba), ale powoli ją przystosowuje społecznie:)) a właściwie robi to Kolombo, który poustawiał już sobie wszystkie moje koty:))
Drzwi? Tzn., że pomoc mamy już nie będzie potrzebna?

[Dorota Wojciechowska]

No drzwi inaczej sie nie da jak Niusia jest z nami. Ja nawet w nocy musze wstawac i odganiac Biga bo tak drapie karton i nie reaguje juz na glos A ostatniń to musialam wylezc z wanny bo diabel tak drapal ze odpadla blokujaca skosem decha a to juz jeden drap i blokada puszcza. A mama to by sie do socjalizacji Niusi nadala i moze jakas sasiadka by sie w Niusi zakochala

[Cookie1706]

Po dyżurze:
Czarna koteczka od CatAngel uciekła mi z boksu przebiegła po mojej ręce, potem po głowie aż w końcu poszybowała pod sufitem
Nie złapałam jej nawet z pomocą Tereni...
Marcin i Gosia pomogli dzięki raz jeszcze!
Reszta ok,
Józek II robi straszne postępy,
Klaudynce podałam Orydermyl i założyłam kartę.
Kasia była ze mną na dyżurze, mam nadzieję, że historia z czarną kotką jej nie zniechęci

[skorpio]

No drzwi inaczej sie nie da jak Niusia jest z nami. Ja nawet w nocy musze wstawac i odganiac Biga bo tak drapie karton i nie reaguje juz na glos A ostatniń to musialam wylezc z wanny bo diabel tak drapal ze odpadla blokujaca skosem decha a to juz jeden drap i blokada puszcza. A mama to by sie do socjalizacji Niusi nadala i moze jakas sasiadka by sie w Niusi zakochala

oki, więc przy następnym wyjeździe daj wczesniej znać, to Niusię zawieziemy do mamy. A może zdarzy sie cud i mama się zakocha...... eeee tak pieknie nie może być:(

[Dorota Wojciechowska]

to nastepny wyjazd w czerwcu ale Iza zabiera Roksanke i nie bede musiala sie przeprowadzac ale Niusie mozna do mamy na zakochanie no chyba ze wczesniej znajdzie Niusia domek

[Cookie1706]

A potem dyżur w schronie,
ewidencja zrobiona,
każdy kot ma obróżkę i numer ewidencyjny
jutro jadę do schronu, jeden z maluszków jedzie do nowego domu
Jest piękny długowłosy kot i śliczny 4 miesięczny kociak- jeszcze wczoraj ich nie było...
A Sandra, którą wczoraj transportowałyśmy do KCh z Tereską czuje się o niebo lepiej
Pięknie zjadła, załatwia się bez problemu, tylko potem jak Czarna wyskoczyła z boksu Sandra schowała się do domku, mój błąd uważajcie na nią dziewczyny!

[CatAngel]

Kotka czarna nie jest w sumie bardzo dzika trzeba przy niej usiąść i do niej mówić żeby się uspokoiła daje brac sie na ręce.

[Cookie1706]

Kotka czarna nie jest w sumie bardzo dzika trzeba przy niej usiąść i do niej mówić żeby się uspokoiła daje brac sie na ręce.

Nooo faktycznie jak już wyskoczyła z boksu to siedziała grzecznie na oknie z Pysiolem i Klaudyną, do momentu aż chciałam ją złapać
Tak czy inaczej proszę o uwagę w momencie gdy będziecie sprzątać jej boks co by CatAngek znowu nie musieli przyjeżdżać.

[Cookie1706]

Tereniu zdjęcia od wujka przesyłam Ci na mail

[Alienor]

Dziś wracając z Katowic znalazłyśmy z Alą kotka na skrzyżowaniu ulic 11 listopada i Bohaterów Monte Cassino na Zagórzu w Sosnowcu. Na oko 5-6 miesięcy, pingwinek, domowy i miziasty. Jak podeszłyśmy dał się głaskać, a ponieważ był o krok od władowania się pod samochody na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu to zabrałyśmy go do domu, choć nie chciał stamtąd odchodzić i wciąż go ciągnęło do ulicy. Albo się zgubił po ucieczce od weta, albo go ktoś wywalił z auta. Bo w kierunku budynków nie szedł. Siedzi teraz w łazience, podsypia na pralce po tym jak zjadł suchego i obwąchał wszystkie kąty. Ala jutro zajdzie z ogłoszeniem do weta i po okolicy rozplakatujemy, tylko trzeba mu zrobić zdjęcie, bo jeszcze nie mamy.

Edit: poprawiłam błąd gramatyczny w zdaniu.

[CatAngel]

Kotka czarna nie jest w sumie bardzo dzika trzeba przy niej usiąść i do niej mówić żeby się uspokoiła daje brac sie na ręce.

Nooo faktycznie jak już wyskoczyła z boksu to siedziała grzecznie na oknie z Pysiolem i Klaudyną, do momentu aż chciałam ją złapać
Tak czy inaczej proszę o uwagę w momencie gdy będziecie sprzątać jej boks co by CatAngek znowu nie musieli przyjeżdżać.

Spokojnie my do Chatki samochodem mamy 5minut także to żaden problem

Gorzej może być z tą buraskową jak nawieje, ona bardzoooo dzika jest Czarna raczej taka przyjazna z tego co dzisiaj zauwazyłam.

Kasia była ze mną na dyżurze, mam nadzieję, że historia z czarną kotką jej nie zniechęci

Czasami potrzeba takich atrakcji, niech koty pokazują co potrafią

[Cookie1706]

Kotka czarna nie jest w sumie bardzo dzika trzeba przy niej usiąść i do niej mówić żeby się uspokoiła daje brac sie na ręce.

Nooo faktycznie jak już wyskoczyła z boksu to siedziała grzecznie na oknie z Pysiolem i Klaudyną, do momentu aż chciałam ją złapać
Tak czy inaczej proszę o uwagę w momencie gdy będziecie sprzątać jej boks co by CatAngek znowu nie musieli przyjeżdżać.

Spokojnie my do Chatki samochodem mamy 5minut także to żaden problem

To dobrze, że macie niedaleko mimo wszystko głupio mi było, że musiałam Was fatygować

[terenia1]

Tereniu zdjęcia od wujka przesyłam Ci na mail

Dzięki Marlenko jutro się tym zajmę

[terenia1]

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 21.05.-27.05.2012 r.
21.05. pon. rano The Szops wie. Teresa
22.05. wt. rano Beatka wie. Cookie
23.05. śr. rano The Szops wie Ewa
24.05. czw.rano Beatka wie. MaraS.
25.05. piat rano Alienor wie. Teresa
26.05. sob. Iwonka wie. brak
27.05. niedz. rano Dorotka wie. brak
jeszcze tylko dwa dni do obsadzenia
a zaraz będzie grafik na nastęny tydzień

[The Szops]

Po dyżurze:
Na zdrowej miziańsko i zabawa na całego
Farbowanie kotów na różowo to sprawka schronu, Sandra też jest różowa Ta koteczka ma bardzo nieładnego czarnego guzka koło prawej przedniej łopatki Wydawało mi się, że czytałam, że ona jest w trakcie jakiejś diagnostyki? Czy ta zmiana jest już badana?
Proszę zwróccie uwagę, jak się dogaduje Marcysia z Denisem, bo dzisiaj było ostro.
Rudy wrócił do siebie.
U dzikusek kuwety niestety nie do ruszenia, bo leżą w nich księżniczki i syczą na mnie okrutnie

Przyszedł pod okno Pan, który robi gdzieś koło nas gaśnice i mówił, że on nas tu wszystkich zna (hmm, ja go nie znam ). Ponoc jego syn adoptował od nas kota, a teraz chce kota jakiś jego kolega. Nie wiem, czy znacie tego Pana, ale bardzo nie podobają mu się nasze "formalności" Miał chyba nadzieję, że po starej znajomości obędzie się bez umów itp.