Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" c.d-Kuba ma żółtaczkę

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 22, 2012 10:28 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Halo? :wink:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Wto maja 22, 2012 11:45 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Witajcie Lilkowe kotki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro maja 23, 2012 7:29 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Dzień doberek :mrgreen:
Od przyszłego m-ca szefowa ma zatrudnić nową dziewczynę, więc może skończą się w końcu te 12-stki, bo zgłupieć można. Dziś mam kolejną nockę, już 9-tą w tym m-cu.. Koty mi się buntują, za długo są same, Zuzia pokazuje swój charakterek: zaszczała mi dywan, pryskanie Urine Off nic nie dało, więc dywan wylądował w piwnicy i czeka na pranie karcherem w czerwcu. Zupełnie jak przy Jasiu..
Do tego sika mi na pralkę, na blaty w kuchni, pod drzwi wejściowe, pod kabiną.. Bunt na całego. Stara Kuba też się buntuje i nasikała mi wczoraj na ścianę.
Mało jedzą, pochudły, pewnie przez te upały, Rudy z Kajtkiem całą noc mi wymiotowały, zresztą te pod blokiem też mniej jedzą albo wcale. Czasem makaron wraca nietknięty..
Zołza jeszcze jest u weta, jutro zadzwonię kiedy mogę ją odebrać i czy mogę ją puścić skoro mamy takie temperatury. W końcu będzie osłabiona..
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Śro maja 23, 2012 9:50 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

oj dzieje się :strach:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 23, 2012 19:59 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

o rety... z tym szczaniem nie zazdroszczę...! moje zwierzaki też mniej jedzą, a koty to w ogóle... licho bardzo... Niewesoło z buntującym się potomstwem :twisted:
Obrazek

Ederlezi

 
Posty: 1006
Od: Czw sty 12, 2012 10:57

Post » Czw maja 24, 2012 8:55 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw maja 24, 2012 13:05 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Ojoj, no nie nudzisz się Lilcia.. Kciuki trzymamy, i niech się skończą te nocki i 12-ki! :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie maja 27, 2012 6:56 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Nocki się skończyły, dziś mam popołudnie, jutro ostatnią nockę w tym m-cu. Szefowa dała nam na przeszkolenie kolejną nową dziewczynę, oby okazała się bardziej pracowita niż poprzednia.
Zuzia sobie pipę przeziębiła i to konkretnie, może dlatego mi tak sikała. Rudy jak się zatykał obsikiwał mi okna. Najpierw wystraszyłam się, że to Rudy zaczyna siusiać krwią i czekałam, by złapać siuśki. A tu się okazuje, że to Zuzia. Teraz już w ogóle sika krwią. Ba! Nawet jak śpi na pościeli to popuszcza ale to pewnie przez te porażone nerwy. Od wczoraj dostaje antybiotyk, który brał Rudy, 10 dni i zobaczymy co dalej. O siuśkach do badania w jej przypadku mogę zapomnieć, chyba, że zbiorę z podłogi 8) Co mnie dziwi.. Rudy jak go tak bolało ( a musi przecież boleć) to sobie wietrzył tego siusiaka, co chwilę go mył, a ta nic.. Leje mi koty dalej, je za 10-ciu, drze się na mnie jak nie ma kurczaka..Może ona nie czuje tego w ogóle?
Ryśko za chwilę będzie miał rok..Kiedy to zleciało? 8O Nadal mi się drze przy kupkaniu ale bobki stawia bez większych problemów. Z resztą jest ok, jutro jadę po Zołzę do weta, starczy tej hospitalizacji 8)
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie maja 27, 2012 10:13 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

oj Lilka, czyli wracasz do nas :dance2: :dance: rozumiem, że teraz już będziemy na bieżąco co u Ciebie i dwunastki :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie maja 27, 2012 20:32 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Obrazek :1luvu: :1luvu: :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon maja 28, 2012 7:08 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

dinzoo staram się nadrabiać 8)
Zuzia nadal siusia krwią ale tak jakby mniej.. Ale to dopiero dziś zaczął się 3 dzień podawania antybiotyku.. Reszta towarzystwa wybrzydza, nie chcą jeść mokrego, ewentualnie suche, chudną mi w oczach, nie wiem, może to przez tę pogodę? Zresztą te podblokowe też strasznie marudzą przy jedzeniu
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon maja 28, 2012 9:40 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Zaglądam czy u Was już spokojniej - dopiero w piątek odkryłam dlaczego nie bierzesz udziału w zadnych konkursach :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 28, 2012 11:51 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Witaj Lilka z gromadką!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon maja 28, 2012 18:13 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Witaj Lilka! I jak ta nowa dziewczyna w pracy? Będzie lżej? :wink: Moja Megula też sikała krwią, ale po antybiotykach póki co przeszło. Także Zuzi też tego życzymy :ok: Pozdrowienia dla Ciebie i kociastych :D

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 30, 2012 7:35 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Nowa bardziej obrotna niż poprzednia, może dlatego, że mimo młodego wieku już zdążyła trochę popracować w miejscowej pieczarkarni.. Zuzia nadal mi wszystko obsituje ale tak jakby ten mocz był już mniej zabarwiony na czerwono.Antybiotyk ma brać przez 10 dni, zobaczymy co dalej. Reszta ma się dobrze, obecnie po porannych szaleństwach pokładły się spać, a ja muszę się ogarnąć i zebrać by iść po zakupy jakieś tam takie drobne, potem południowy spacerek z psami i chyba zakopię się w bety na popołudnie. Jeszcze nie doszłam do siebie po tych nockach, nie dosypiam, a że mam wolne to chyba wykorzystam to w pełni 8)
W nocy koty zeżarły mi szałwię :evil: Pietruszkę siałam chyba z 5 razy i w końcu sobie odpuściłam, bo mi wyjadały te siewki, za to od storczyków trzymają się z daleka i 1 mi w końcu zakwitł. Ma aż 3 gałązki :ryk:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości