Dlaczego mam tylko 1 uszko? Wszyscy maja po 2 ! MUTKA

Akacja łapankowa rodzinki zakończona połowicznym sukcesem. Złapane kolejne dwa maluszki. Jeden nawiał i został z mamusią. Nie chciałyśmy zabierac jej wszystkich, żeby nie została sama do jutra.
Strasznie mi było jej żal, jak zabrałyśmy maluszki

Chodziła, szukała, rozbiegana, zdezorientowana, fukała na mnie, wiedziała, że zabrałyśmy dzieci i że nie może nic na to poradzić

Mam nadzieję, że nigdzie się nie wyniesie z jedynakiem, który z nią został i poczeka grzecznie do jutra.

Kociaczki chore, wszystkie "niemowy". Chyba przez chore gardełka nie mogą wydobyć z siebie głosu

Leki dostały. Dalej zobaczymy.
Dwa maluszki dołączone do Muteczki. No właśnie, czy to możliwe, żeby sie od piątku zapomniały ??? Nie było jakiegoś szczególnego powitania. Mutka chciała sie bawić, a te dwa biedactwa wystraszone na maksa.

Pewnie się rozpoznały, ale tak jak napisałaś, maluchy są przerażone nową sytuacją, a Mutka już się z tym troszkę oswoiła. Będzie dobrze :ok:

Dać jakieś zdjęcia, czy poradzicie sobie na fb?

Ja na FB już podziwiałam małe cudeńka, ale nie wszyscy mają tam konta... to może wstaw i tutaj

Muteczka dzisiaj:

Ona tak wspaniale sie bawi. Wcale nie zachowuje sie, jak dziki kot, który pierwszy raz zobaczył człowieka. Jest kochana
Troch wstydliwe zdjęcie :mrgreen:

A to jej rodzeństwo:
Przerażony braciszek

i przerażona siostrzyczka:

Chowała sie do kożuchowego rękawa.
Może do jutra Mutka ich trochę rozrusza

Została jeszcze mamusia z jednym-czarnym maluszkiem. Trzymajcie kciuki za złapanie, żeby można było je skompletować :ok:

Kciuki trzymamy :ok:

Złapane maluszki potrzebują chwilki, żeby poznać nową sytuację. Jutro pewnie będą szalały z Mutką

Bardzo tęsknią za mamą

A ona biedulka chodzi i ich szuka podobno

Takich momentów nienawidzę . Dlaczego nie udało się dziś złapać wszystkich ? Jakbyśmy sie postarały bardziej, to byłyby w komplecie

ASK@ pisze:Fajna mała.Wyjątkowa.
Moze dawaj im unidox do jedzenia by choć trochę zacząć leczenie.

Jakoś się stało, że przeoczyłam Twój post i Bazyliszkowej :oops:

Kociaki dostają coś z butelki z żółtą naklejką : sudafed ? albo cos o podobnej nazwie. Podpatrzyłam . I gentamycyne do oczek

Musi się udać :ok:

U Marzeni11 ostatnio była podobna sytuacja. Złapała początkowo wyłapał maluchy, prócz jednego, a później udało się złapać tego ostatniego i mamę. Mama od razu pojechała na sterylkę, a później dołączyła do maluchów - poznała je i dalej je karmi

viewtopic.php?f=1&t=115097&start=1125

Może i nam sie uda. :ok:

Dobrze, że jest cudowny DT. Tylko on jest bardzo bardzo tymczasowy. Mogą tam zostać na bardzo, bardzo krótko. Do wyleczenia.

Najgorsze jest to, że one nie miauczą . Maja bardzo chore gardełka. Próbują, otwierają pyszczusie, ale nic

I ten jeden, co został to pewnie nie ma jak nawet mamusi zawołać

slodkie malenstwa, nawet ta bez uszka. Cudne wszystkie :1luvu:

Nie znam sie na tym, ale wyglada mi to na wady genetyczne :roll:

jasdor pisze:Bardzo tęsknią za mamą A ona biedulka chodzi i ich szuka podobno Takich momentów nienawidzę . Dlaczego nie udało się dziś złapać wszystkich ? Jakbyśmy sie postarały bardziej, to byłyby w komplecie

nie obwiniaj sie, bo tak jest nieraz, ze sie nie da tak jak sie zaplanowalo. Nie daly sie schwytac bo nie wiedza, ze chcesz im pomoc, boja sie. To naturalne. Ale wierze, ze sie uda w koncu :ok:

Cudowne maluchy.Wyjdą z tego i na pewno znajdą szczęśliwe domki.Trzymam kciuki za wszystkie i za malutką niepełnosprawną - to nas łączy :roll:

jasdor,
z Twoją szczęśliwą ręką, tfu,tfu, tfu-żeby nie zapeszyć... znajdą domki bardzo szybciutko, i wyzdrowieją...
i niedługo będzie cała rodzinka razem..

Urocze.... taka malutka i czyściutka :1luvu:

Dlaczego mam tylko 1 uszko? Wszyscy maja po 2 ! MUTKA

Kto przegląda forum