Akima pisze:Bialo-bury chlopczyk umarł w nocy. Matka go nagle odrzuciła, wróciła do pozostałych jak dziewczyny rano wyciagneły ciałko z kartonu. Mam nadzieję, ze nic jej nie odbije.
Ogromne podziękowania dla dużurnych na Drukarskiej za serce i opiekę

.
Biedny maluch
byle tylko nie odrzucała kolejnych ... Ale trzeba być dobrej myśli
wczoraj doszła kotka złapana przez paulę_t, to ta kota co nie przyszła we środę czy czwartek, czeka na sterylkę.
Julka odstawiona do karalucha, już zdrowa. Klatka odkażona. Doczyściłam okno z farby, bo zawsze mnie drażniło

Pajęczyny też wymiecione.
Mamy jakieś miejsce na trojaczki do karmienia? Mają już otwarte oczka ale nic więcej nie wiem, bo na działkach zasięg beznadziejny. Dzisiaj pani z Zielonek dzwoniła, umówiłyśmy się na poniedziałek na telefon