K-ów, i po remoncie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 19, 2012 0:39 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Tweety pisze:
annakreft pisze:mogę molestować kluby seniorów żeby zaprosili nas do siebie na szukanie chętnych ?


molestuj, mikela również ogłosiła gotowość bojową w tym temacie a więc do dzieła!

A i owszem, potwierdzam :)

W sprawie kwesty w Galerii- mamy już aktualny katalog kotów? Warto by go tam mieć przy sobie.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 19, 2012 13:29 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Bialo-bury chlopczyk umarł w nocy. Matka go nagle odrzuciła, wróciła do pozostałych jak dziewczyny rano wyciagneły ciałko z kartonu. Mam nadzieję, ze nic jej nie odbije.

Ogromne podziękowania dla dużurnych na Drukarskiej za serce i opiekę :1luvu: :1luvu: .
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 19, 2012 18:34 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Akima pisze:Bialo-bury chlopczyk umarł w nocy. Matka go nagle odrzuciła, wróciła do pozostałych jak dziewczyny rano wyciagneły ciałko z kartonu. Mam nadzieję, ze nic jej nie odbije.

Ogromne podziękowania dla dużurnych na Drukarskiej za serce i opiekę :1luvu: :1luvu: .


Biedny maluch :cry:
byle tylko nie odrzucała kolejnych ... Ale trzeba być dobrej myśli

wczoraj doszła kotka złapana przez paulę_t, to ta kota co nie przyszła we środę czy czwartek, czeka na sterylkę.

Julka odstawiona do karalucha, już zdrowa. Klatka odkażona. Doczyściłam okno z farby, bo zawsze mnie drażniło :) Pajęczyny też wymiecione.

Mamy jakieś miejsce na trojaczki do karmienia? Mają już otwarte oczka ale nic więcej nie wiem, bo na działkach zasięg beznadziejny. Dzisiaj pani z Zielonek dzwoniła, umówiłyśmy się na poniedziałek na telefon

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 19, 2012 19:36 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Chciałam tylko zapytać kiedy kotka będzie sterylizowana, bo na 99,9% jest w ciąży i tak naprawdę nie wiadomo od kiedy (co najmniej 3-4 tygodnie) :/ I dziękuję bardzo za pomoc!:)
Aha i kotka nie jadła aż od środy od rana. Niestety tak ją musieliśmy przegłodzić, bo nie było innego sposobu, żeby ją złapać:?

paula_t

 
Posty: 168
Od: Pt sie 12, 2011 17:26

Post » Sob maja 19, 2012 20:14 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Akima pisze:Bialo-bury chlopczyk umarł w nocy. Matka go nagle odrzuciła, wróciła do pozostałych jak dziewczyny rano wyciagneły ciałko z kartonu. Mam nadzieję, ze nic jej nie odbije.

Ogromne podziękowania dla dużurnych na Drukarskiej za serce i opiekę :1luvu: :1luvu: .


przykro bardzo bo miałyśmy nadzieję że matka przyjmie go :cry: będziemy teraz pilnować dziewczynek jeszcze mocniej

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Sob maja 19, 2012 21:24 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

paula_t pisze:Chciałam tylko zapytać kiedy kotka będzie sterylizowana, bo na 99,9% jest w ciąży i tak naprawdę nie wiadomo od kiedy (co najmniej 3-4 tygodnie) :/ I dziękuję bardzo za pomoc!:)
Aha i kotka nie jadła aż od środy od rana. Niestety tak ją musieliśmy przegłodzić, bo nie było innego sposobu, żeby ją złapać:?


w poniedziałek jedzie na ciach.
Dla maluchów mam już miejsce. Aniu, Mirka się odnalazła, to ona się nimi zajmie :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 19, 2012 21:35 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

annakreft pisze:
Akima pisze:Bialo-bury chlopczyk umarł w nocy. Matka go nagle odrzuciła, wróciła do pozostałych jak dziewczyny rano wyciagneły ciałko z kartonu. Mam nadzieję, ze nic jej nie odbije.

Ogromne podziękowania dla dużurnych na Drukarskiej za serce i opiekę :1luvu: :1luvu: .


przykro bardzo bo miałyśmy nadzieję że matka przyjmie go :cry: będziemy teraz pilnować dziewczynek jeszcze mocniej


Akima, bardzo walczyłyśmy, no nie wyszło.. trzeba było ... a może nie trzeba było...
tak mi smutno, Mały śpi na łące za TM :(
Ostatnio edytowano Nie maja 20, 2012 15:23 przez jola_d_p, łącznie edytowano 1 raz

jola_d_p

 
Posty: 19
Od: Nie kwi 08, 2012 10:06

Post » Sob maja 19, 2012 21:45 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Tweety pisze:
paula_t pisze:Chciałam tylko zapytać kiedy kotka będzie sterylizowana, bo na 99,9% jest w ciąży i tak naprawdę nie wiadomo od kiedy (co najmniej 3-4 tygodnie) :/ I dziękuję bardzo za pomoc!:)
Aha i kotka nie jadła aż od środy od rana. Niestety tak ją musieliśmy przegłodzić, bo nie było innego sposobu, żeby ją złapać:?


w poniedziałek jedzie na ciach.
Dla maluchów mam już miejsce. Aniu, Mirka się odnalazła, to ona się nimi zajmie :)

w szpitaliku jest mleko zastępcze co miało być dla malucha który odszedł

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Nie maja 20, 2012 10:27 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Czy jest szansa na większa klatkę na Drkarskiej na 7 dni ? U Komendy są w tej chwili dwa koty; piękna dlugowłosa błękitna koteczka i jej przyjaciel biało-bury z przekrzywioną morda i złamanym ogonem. One muszą być razem. Od 4 tygodni je obserwuję. Nie wierzyłam dotąd że koty mogą się tak "kochać". One zawsze są razem, przytulają się, pilnuja wzajemnie. Chciaalbym, żeby do czasu wypuszczenia były razem w jednej klatce.

Mam też dylemat bo kocur jest "pociągający". Efekt nieleczonego kk. Czy bezpieczne jest dla maluchów umieszczać go na Drukarskiej ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 20, 2012 10:33 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

I jeszcze jedno ogłoszenie parafialne. Wczoraj do Komendy ktoś przyniósł 5 tygodniowe brune kocię. Doktor walczy o oczy, ja mam powalczyć o adopcję. W poniedziałek jadę zrobić foty. Maluchów nie ma teraz dużo, moje jeszcze nieadopcyjne. Ten za tydzień powinien już być gotowy do adopcji. Podeślę fotki na forum, jeśli można. Kociak zostanie u Komendy do czasu adopcji. Dziękuję.

I jeszcze jedno. Mam pod opieką 4 szczenięta (jedno wczoraj znalazlo dom, było 5 :-) ) i sukę. Jakbyście znali kogoś kto chciałby przytulić psa, to podsylam link do ogłoszenia:
http://tablica.pl/oferta/sunia-i-4-szcz ... 16YvL.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 20, 2012 13:03 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Julka najprawdopodobniej wróci jutro na Drukarską ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 20, 2012 17:57 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Na Drukarskiej wygląda, że jutro będzie komplet 8O dzisiaj doszedł kolejny oddział żłobkowy -"Mali budowniczy", mamusia z piąteczką z budowy. Do tego ma dojść tatuś ale nie żeby było rodzinnie tylko do ciachnięcia. Akima coś jutro dowozi. Trzeba zrobić zaprowiantowanie w mokre, bo z darów z Almy zostało jeszcze tylko trochę suchego i kilkanaście puszek. Przerób jest niezły ...

Kto widział pudełko z kubkami? bo wygląda, że myszy w kociarni pełnej kotów zwyczajnie nie bali się i zjedli ....

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 20, 2012 18:42 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Tweety pisze:Na Drukarskiej wygląda, że jutro będzie komplet 8O dzisiaj doszedł kolejny oddział żłobkowy -"Mali budowniczy", mamusia z piąteczką z budowy. Do tego ma dojść tatuś ale nie żeby było rodzinnie tylko do ciachnięcia. Akima coś jutro dowozi. Trzeba zrobić zaprowiantowanie w mokre, bo z darów z Almy zostało jeszcze tylko trochę suchego i kilkanaście puszek. Przerób jest niezły ...

Kto widział pudełko z kubkami? bo wygląda, że myszy w kociarni pełnej kotów zwyczajnie nie bali się i zjedli ....


Mali "budowniczy są wszyscy krówkami jak jeden mąż, tylko mama czarna. Towarzystwo grubiusieńkie i z otwartymi oczkami :)
Taty nie złapany, złapany brat tego towarzystwa (potwierdziła nam pani która tam dokarmia ale niestety nie sterylizuje :()

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Nie maja 20, 2012 20:29 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

Tweety pisze:Julka najprawdopodobniej wróci jutro na Drukarską ...


Co się stało???

jola_d_p

 
Posty: 19
Od: Nie kwi 08, 2012 10:06

Post » Nie maja 20, 2012 21:00 Re: K-ów, wolne miejsca w szpitaliku.

wczoraj na dyżurze (sobota wieczór) zostały wymiziane wszystkie koty, wspomagałam się przysmakami co prawda - tu podziękowania dla Seleny która rzucała się na każdy kawałeczek choćby był w mordce innego kota :twisted: - Bystra i Otylka bardzo grzecznie podstawiały łebki i grzbieciki pod rękę :D Bystra dołączyła do grupy dyżurującej pod drzwiami a jak Selena ja popychała to strzeliła żółtookiej łapą w d..pę :twisted:

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 135 gości