Rozewrwała worek ze śmieciami już do wywalenia a że w nim były puszeczki po gourmecie to Laruni bardzo pachniało a dziś jak wróciłam to ją jak zawsze wypuściłam z klatki i poszłam do ubikacji to sobie diablica otwarła lodówkę i wyciągnęła około 3 kg surowych kurzych łapek

Ona ma syndrom wiecznie głodnego psa , jak ona mi przypomina w zachowaniu moją nie żyjącą Tarunie[*] , ona tez tak wszystko co było jadalne kradła ...