Iljova pisze:Na fb jedna napisała że od stresu może mieć jeszcze cieczkę
Ano tak , wuwuzela wywołała strach = nawrót cieczki ale i ja już nie mogłam znieść tych wuwuzel i poszłam z Larą na prawie 2 godziny i porobiłam jej duzo zdjęć ale nie wiem czy coś się z tego da wykorzystać bo ona cały czas była w ruchu a jak się zatrzymała to zanim ten mój tel załapał to już była gdzie indziej
O tak , Larunia nabrała masy a jak piszczy za jedzeniem jak nie dostanie na czas , a dziś rano nakryłam ją na gorącym uczynku , jak sie próbowała dobrać do lodówki i prawie sie jej udało Mimo iż stoją dwie klatki przy lodówce a że Lara widzi że ja tam chowam mięsko i tez na gródki czyli mięsko jest z lodówki wyjmowane
Rozewrwała worek ze śmieciami już do wywalenia a że w nim były puszeczki po gourmecie to Laruni bardzo pachniało a dziś jak wróciłam to ją jak zawsze wypuściłam z klatki i poszłam do ubikacji to sobie diablica otwarła lodówkę i wyciągnęła około 3 kg surowych kurzych łapek Ona ma syndrom wiecznie głodnego psa , jak ona mi przypomina w zachowaniu moją nie żyjącą Tarunie[*] , ona tez tak wszystko co było jadalne kradła ...