
Zastanawiałam sie, co powiem hodowcy, jeśli kociak mi do rana zejdzie na serducho. Czy uwierzy mi, ze to nie moja wina?
W domu mi przeszło, choć przyznaję tamta noc w myślach czasem wraca i wtedy znów pojawia sie ten irracjonalny niepokój

(to jest chyba tak jak u młodych mam - sprawdzanie, czy dziecko oddycha
