Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 18, 2012 22:44 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kitka, ja bym podjechała z kotem pociągiem, tylko forsy nie mam. A czas jak najbardziej.

Kinga - zdjęcia klasa! Grządzia to urodzona modelka. Czy ona nie pojechała bo nie miał kto z nią jechać? :(

Na dyżurku byłam.
Zamotana.
Przydałaby się JEDNA kartka, na której wypisane jest kto, co, do kiedy zażywa i który dyżur to podaje. Oszczędziłoby czasu. Co nie?
Przemyłam oko Walerianie i zakropiłam. Wygląda nieźle. Nie wiem czy mnie wzrok nie mylił, ale hrabianka Waleriana była dziś bardziej łaskawa dla pospólstwa, nie denerwowała się tak, a już na pewno nie inicjowała łapoczynów. Przychodziła na głaskanie, weszła mi do torby, chyba się jednak lubimy.
A wiecie co zrobiła Waleriana?
Siku zrobiła do zlewu. 8O :lol: 8O 8O Yeah. Wymyłam proszkiem.
Pimpkowi podałam jedzenie z witaminami (rozumiem, że ketokonazol nadal podaje dyżur poranny), napchałam mu karmy i wody. Fajnie chłopak wygląda. Taki trochę zdziwiony, że co ja tutaj chciałam jak to jego osobista klatka. Paczył. Zostawił pół karmy znowu.
Gutkowi wrzuciłam do karmy immunodol (połówka) rozdrobniony i lespewet. Miał to w wodzie (żółta lekko), ale nie chciał jej pić to wymieniłam na normalną. Wypił za to wszystko z mniejszej wiszącej miseczki.

Czarnuchy spoko. Bercik bije rekordy w slalomach pomiędzy nogami, zwłaszcza kiedy idę z miskami z wodą (Gutek za to, zwany ostatnio Romeo, tryka moją rękę głową akurat wtedy, kiedy stawiam dla niego wodę). Widziałam jak siedząca na taborecie Shila zaczepiała łapami Bercika, siedzącego na dole. Wyglądało jak zabawa :) W ogóle Bercik wygląda jak definicja szczęścia. Dużo bab i w ogóle.

Widziałam leżącego na podłodze kleszcza, opitego krwią. Tzn. nie wiedziałam że to kleszcz, dopóki na niego nie nadepłam :roll: fuuuj!

Coś tam jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam.
Idę spać, jestem wykończona
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob maja 19, 2012 7:39 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:Kitka, ja bym podjechała z kotem pociągiem, tylko forsy nie mam. A czas jak najbardziej.

Kinga - zdjęcia klasa! Grządzia to urodzona modelka. Czy ona nie pojechała bo nie miał kto z nią jechać? :(

Na dyżurku byłam.
Zamotana.
Przydałaby się JEDNA kartka, na której wypisane jest kto, co, do kiedy zażywa i który dyżur to podaje. Oszczędziłoby czasu. Co nie?
Przemyłam oko Walerianie i zakropiłam. Wygląda nieźle. Nie wiem czy mnie wzrok nie mylił, ale hrabianka Waleriana była dziś bardziej łaskawa dla pospólstwa, nie denerwowała się tak, a już na pewno nie inicjowała łapoczynów. Przychodziła na głaskanie, weszła mi do torby, chyba się jednak lubimy.
A wiecie co zrobiła Waleriana?
Siku zrobiła do zlewu. 8O :lol: 8O 8O Yeah. Wymyłam proszkiem.
Pimpkowi podałam jedzenie z witaminami (rozumiem, że ketokonazol nadal podaje dyżur poranny), napchałam mu karmy i wody. Fajnie chłopak wygląda. Taki trochę zdziwiony, że co ja tutaj chciałam jak to jego osobista klatka. Paczył. Zostawił pół karmy znowu.
Gutkowi wrzuciłam do karmy immunodol (połówka) rozdrobniony i lespewet. Miał to w wodzie (żółta lekko), ale nie chciał jej pić to wymieniłam na normalną. Wypił za to wszystko z mniejszej wiszącej miseczki.

Czarnuchy spoko. Bercik bije rekordy w slalomach pomiędzy nogami, zwłaszcza kiedy idę z miskami z wodą (Gutek za to, zwany ostatnio Romeo, tryka moją rękę głową akurat wtedy, kiedy stawiam dla niego wodę). Widziałam jak siedząca na taborecie Shila zaczepiała łapami Bercika, siedzącego na dole. Wyglądało jak zabawa :) W ogóle Bercik wygląda jak definicja szczęścia. Dużo bab i w ogóle.

Widziałam leżącego na podłodze kleszcza, opitego krwią. Tzn. nie wiedziałam że to kleszcz, dopóki na niego nie nadepłam :roll: fuuuj!

Coś tam jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam.
Idę spać, jestem wykończona


A po co Ci forsa? Jeść Ci dam, łóżko też :D a na bilet zrobimy przelew :D co Ty na to?
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob maja 19, 2012 9:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

KITA - RZESZÓW pisze:
wiiwii pisze:Kitka, ja bym podjechała z kotem pociągiem, tylko forsy nie mam. A czas jak najbardziej.

Kinga - zdjęcia klasa! Grządzia to urodzona modelka. Czy ona nie pojechała bo nie miał kto z nią jechać? :(

Na dyżurku byłam.
Zamotana.
Przydałaby się JEDNA kartka, na której wypisane jest kto, co, do kiedy zażywa i który dyżur to podaje. Oszczędziłoby czasu. Co nie?
Przemyłam oko Walerianie i zakropiłam. Wygląda nieźle. Nie wiem czy mnie wzrok nie mylił, ale hrabianka Waleriana była dziś bardziej łaskawa dla pospólstwa, nie denerwowała się tak, a już na pewno nie inicjowała łapoczynów. Przychodziła na głaskanie, weszła mi do torby, chyba się jednak lubimy.
A wiecie co zrobiła Waleriana?
Siku zrobiła do zlewu. 8O :lol: 8O 8O Yeah. Wymyłam proszkiem.
Pimpkowi podałam jedzenie z witaminami (rozumiem, że ketokonazol nadal podaje dyżur poranny), napchałam mu karmy i wody. Fajnie chłopak wygląda. Taki trochę zdziwiony, że co ja tutaj chciałam jak to jego osobista klatka. Paczył. Zostawił pół karmy znowu.
Gutkowi wrzuciłam do karmy immunodol (połówka) rozdrobniony i lespewet. Miał to w wodzie (żółta lekko), ale nie chciał jej pić to wymieniłam na normalną. Wypił za to wszystko z mniejszej wiszącej miseczki.

Czarnuchy spoko. Bercik bije rekordy w slalomach pomiędzy nogami, zwłaszcza kiedy idę z miskami z wodą (Gutek za to, zwany ostatnio Romeo, tryka moją rękę głową akurat wtedy, kiedy stawiam dla niego wodę). Widziałam jak siedząca na taborecie Shila zaczepiała łapami Bercika, siedzącego na dole. Wyglądało jak zabawa :) W ogóle Bercik wygląda jak definicja szczęścia. Dużo bab i w ogóle.

Widziałam leżącego na podłodze kleszcza, opitego krwią. Tzn. nie wiedziałam że to kleszcz, dopóki na niego nie nadepłam :roll: fuuuj!

Coś tam jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam.
Idę spać, jestem wykończona


A po co Ci forsa? Jeść Ci dam, łóżko też :D a na bilet zrobimy przelew :D co Ty na to?


Czy tutaj cały czas chodzi o tą malutką pręguskę ze wsi ? Bo jeżeli tak, to nie ma takiej opcji, aby ją przywieźć wcześniej niż w niedzielę po południu. Swatowa cały tydzień pracuje, jest pielęgniarką na 2 etatach, wraca do domu skonana wieczorami. Tylko w weekendy jeździ na tą wieś. Proszę poczekać, przywiezie obie w niedzielę 27-go. Jeśli jednak nie można poczekać, to proszę dać mi znać, bo kotki są ogłoszone i gdyby ktoś zechciał małą, muszę wiedzieć co robić. Czy ją już nie ogłaszać, bo zaklepana, czy nie.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 19, 2012 10:05 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Poproszę wtorek rano i piątek wieczór. Iwo, we wtorek mogę być do 10:30, max do 11, bo o 11 muszę być na Ludwiku. Dacie radę do tej godziny? Jeśli nie zdążycie do tej godziny, może ktoś inny chce wtorek rano wziąć, to mogę wpaść na kociarnię we czwartek czy kiedy tam trzeba.

pn. 21.05 aange MARTYSS
wt. 22.05 wiiwii VICTOR
śr. 23.05 p. Ewa SYLWIA
czw. 24.05 brak hidi
pt. 25.05 brak wiiwii
sb. 26.05 brak VICTOR
ndz. 27.05 VANDERHERRING brak

Kita, spoko, mogę jechać :D
Rozumiem że to miało by być po niedzieli, czyli od przyszłego tygodnia. Na wtorek jestem umówiona, reszty grafika nie ustaliłam. Na pewno mogę przyjechać w weekend, a co do dni powszednich daj znać ;)
Iwo, do Rzeszowa pojechałaby buraczka, więc biało-bura na pewno jest do ogłaszania. Też ogłaszam na fejsie, a ponieważ dziś mam duuużo czasu, zabieram się za koty. Zrobię nowe ogłoszenia Xawkowi też, dzięki Hidi :ok:
I wreszcie mamy jakieś foty kotów z nogami :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Tak! Nasze koty mają nogi!

A Shila jest naprawdę cudowna...
Pamiętam, jak było w KP dużo czarnuchów, które lały wszystkich, a teraz same słodziaki! :1luvu:
Ostatnio edytowano Sob maja 19, 2012 10:11 przez wiiwii, łącznie edytowano 1 raz
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob maja 19, 2012 10:09 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:Poproszę wtorek rano i piątek wieczór. Iwo, we wtorek mogę być do 10:30, max do 11, bo o 11 muszę być na Ludwiku. Dacie radę do tej godziny? Jeśli nie zdążycie do tej godziny, może ktoś inny chce wtorek rano wziąć, to mogę wpaść na kociarnię we czwartek czy kiedy tam trzeba.

pn. 21.05 aange MARTYSS
wt. 22.05 wiiwii VICTOR
śr. 23.05 p. Ewa SYLWIA
czw. 24.05 brak hidi
pt. 25.05 brak wiiwii
sb. 26.05 brak VICTOR
ndz. 27.05 VANDERHERRING brak

Kita, spoko, mogę jechać :D
Rozumiem że to miało by być po niedzieli, czyli od przyszłego tygodnia. Na wtorek jestem umówiona, reszty grafika nie ustaliłam. Na pewno mogę przyjechać w weekend, a co do dni powszednich daj znać ;)


Ale od której jesteś? Pałysowa przyjmuje od 10 -tej. To chyba dało by sie z nim obrócić do 11- stej.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 19, 2012 10:14 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:
wiiwii pisze:Poproszę wtorek rano i piątek wieczór. Iwo, we wtorek mogę być do 10:30, max do 11, bo o 11 muszę być na Ludwiku. Dacie radę do tej godziny? Jeśli nie zdążycie do tej godziny, może ktoś inny chce wtorek rano wziąć, to mogę wpaść na kociarnię we czwartek czy kiedy tam trzeba.

pn. 21.05 aange MARTYSS
wt. 22.05 wiiwii VICTOR
śr. 23.05 p. Ewa SYLWIA
czw. 24.05 brak hidi
pt. 25.05 brak wiiwii
sb. 26.05 brak VICTOR
ndz. 27.05 VANDERHERRING brak

Kita, spoko, mogę jechać :D
Rozumiem że to miało by być po niedzieli, czyli od przyszłego tygodnia. Na wtorek jestem umówiona, reszty grafika nie ustaliłam. Na pewno mogę przyjechać w weekend, a co do dni powszednich daj znać ;)


Ale od której jesteś? Pałysowa przyjmuje od 10 -tej. To chyba dało by sie z nim obrócić do 11- stej.


To przyjdę jakoś przed 9:00. O 9:00 na pewno już będę. Wetka Pałysowa gdzie przyjmuje? Tak się pytam, bo lubię wiedzieć
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob maja 19, 2012 10:22 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:
iwoo1 pisze:
wiiwii pisze:Poproszę wtorek rano i piątek wieczór. Iwo, we wtorek mogę być do 10:30, max do 11, bo o 11 muszę być na Ludwiku. Dacie radę do tej godziny? Jeśli nie zdążycie do tej godziny, może ktoś inny chce wtorek rano wziąć, to mogę wpaść na kociarnię we czwartek czy kiedy tam trzeba.

pn. 21.05 aange MARTYSS
wt. 22.05 wiiwii VICTOR
śr. 23.05 p. Ewa SYLWIA
czw. 24.05 brak hidi
pt. 25.05 brak wiiwii
sb. 26.05 brak VICTOR
ndz. 27.05 VANDERHERRING brak

Kita, spoko, mogę jechać :D
Rozumiem że to miało by być po niedzieli, czyli od przyszłego tygodnia. Na wtorek jestem umówiona, reszty grafika nie ustaliłam. Na pewno mogę przyjechać w weekend, a co do dni powszednich daj znać ;)


Ale od której jesteś? Pałysowa przyjmuje od 10 -tej. To chyba dało by sie z nim obrócić do 11- stej.


To przyjdę jakoś przed 9:00. O 9:00 na pewno już będę. Wetka Pałysowa gdzie przyjmuje? Tak się pytam, bo lubię wiedzieć


W Katowicach na Józefowskiej.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 19, 2012 10:23 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:......
Kita, spoko, mogę jechać :D
Rozumiem że to miało by być po niedzieli, czyli od przyszłego tygodnia. Na wtorek jestem umówiona, reszty grafika nie ustaliłam. Na pewno mogę przyjechać w weekend, a co do dni powszednich daj znać ;)....


Ewa jednej rzeczy nie rozumię. To która z Nas w końcu ma jechać do Rzeszowa Ja czy Ty?
Sprawę z buraską pilotuje cały czas. Iwoo ma dać znać czy uda się ją jutro dostarczyć z siostrą na kociarnię. Jeżeli się uda to odpchlenie, odrobaczenie i fruu....można jechać z Nią do Rzeszowa. Ale i tak dopiero po 27 najwcześniej.

Nie możemy tak robić. Kotka musi przejść absolutne minimum u Nas.
Mam właśnie złe wieści od Spiediego. Walczy o życie, po odrobaczeniu. :roll:
MIKUŚ
 

Post » Sob maja 19, 2012 10:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Z przyczyn wyżej wymienionych kotka bura i biało-bura najwcześniej do adopcji będą w ok. 1-ego weekendu czerwca.

Kita to może i dobrze się złożyło. Mateusz adoptowałby maluszkę na Dzień Dziecka zarówno dla koteczki jak dla Niego będzie to cudowne święto :mrgreen: Co Ty na to?

Dostałam właśnie wiadomość - jutro do Nas obie Panny trafią.
Kita-Rzeszów a może podwójna adopcja :idea:
MIKUŚ
 

Post » Sob maja 19, 2012 11:09 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

asiakociara pisze:moge napisac wam co naprawde skłoniło nas do oddania shilli nie znudziła sie stacji problemem było to ze pchała sie pod samochody nigdy nie była zaniedbywana jednakze nie mogła wchodzic na stacje w dzien a z tym nikt sobie nie radził ona chciała tam mieszkac z nami szukalismy jej domku ale nikt nie chcial naszej kotki miała na imie titi nocowała na stacji ale sanepid nie pozwalał.chciałam ja zabrac do siebie ale moj kot ma białaczke jest nosicielem juz 2 kotki pochowałam nie przeżyła bym gdyby ja taz to spotkało.nie miałam serca zawiesc ją do schroniska wierze ze dzieki wam znajdzie dom i kochajacych ludzi ja długo ją szukałam uwielbia jak trzyma sie ją na rękach wtedy na nich zasypia brak nam jej z nia stacja była fajniejsza ale wole by ktos ją pokochał bo naprawde jest tego warta .dziekuje ze sa tacy ludzie jak wy



domyslam sie, ze ciezko sie pogodzic z ta sytuacja, ale zdrowie i bezpieczenstwo kota jest najwazniejsze. Najlepiej kotu okaze sie swoja milosc dbajac wlasnie o jego zdrowie, chroniac go, zapewniajac mu bezpieczenstwo. Jak znam dziewczyny z KP to stana na glowie jak bedzie trzeba, zrobia wiecej niz wszystko, zeby kazdemu kotu pomoc, zeby kazdy kot znalazl dobry dom z odpowiedzialnymi ludzmi. :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob maja 19, 2012 11:51 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:Ewa jednej rzeczy nie rozumię. To która z Nas w końcu ma jechać do Rzeszowa Ja czy Ty?
Sprawę z buraską pilotuje cały czas. Iwoo ma dać znać czy uda się ją jutro dostarczyć z siostrą na kociarnię. Jeżeli się uda to odpchlenie, odrobaczenie i fruu....można jechać z Nią do Rzeszowa. Ale i tak dopiero po 27 najwcześniej.

Nie możemy tak robić. Kotka musi przejść absolutne minimum u Nas.
Mam właśnie złe wieści od Spiediego. Walczy o życie, po odrobaczeniu. :roll:


Spidi? Ale jak too!!!!
Ja nie rozumiem..!!

Kto ma jechać do Rzeszowa, też nie rozumiem... 8O Możliwe że przegapiłam jakiegoś posta 8O Zostałam zapytana, to dałam odpowiedź, ktoś musi. Mam nadzieję, że dobrze się już czujesz, Basiu :) Z pytania Kity zrozumiałam, że nie ma kto zawieźć kotki. Nie zamierzam się wpychać, jeżeli się pomyliłam. Mam nadzieję, że to, co napisałam, rozwiązuje sprawę :ok:
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob maja 19, 2012 12:43 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:
wiiwii pisze:
iwoo1 pisze:
wiiwii pisze:Poproszę wtorek rano i piątek wieczór. Iwo, we wtorek mogę być do 10:30, max do 11, bo o 11 muszę być na Ludwiku. Dacie radę do tej godziny? Jeśli nie zdążycie do tej godziny, może ktoś inny chce wtorek rano wziąć, to mogę wpaść na kociarnię we czwartek czy kiedy tam trzeba.

pn. 21.05 aange MARTYSS
wt. 22.05 wiiwii VICTOR
śr. 23.05 p. Ewa SYLWIA
czw. 24.05 brak hidi
pt. 25.05 brak wiiwii
sb. 26.05 brak VICTOR
ndz. 27.05 VANDERHERRING brak

Kita, spoko, mogę jechać :D
Rozumiem że to miało by być po niedzieli, czyli od przyszłego tygodnia. Na wtorek jestem umówiona, reszty grafika nie ustaliłam. Na pewno mogę przyjechać w weekend, a co do dni powszednich daj znać ;)


Ale od której jesteś? Pałysowa przyjmuje od 10 -tej. To chyba dało by sie z nim obrócić do 11- stej.


To przyjdę jakoś przed 9:00. O 9:00 na pewno już będę. Wetka Pałysowa gdzie przyjmuje? Tak się pytam, bo lubię wiedzieć


W Katowicach na Józefowskiej.


Zrobimy inaczej, koleżanka przyjedzie po Pimpusia jakoś rano - dokładnie jeszcze dogadamy się i przywiezie go po południu, podczas wieczornego dyżuru. Po prostu nie zdąży do 11 - stej. Myślę, że tak można to rozwiązać ???

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 19, 2012 13:10 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Wiiwii i Mikuś,
możecie przyjechać razem :D ZAPRASZAM :kotek: :kotek:
zmieścimy się :ryk:
zrobimy takie mini Kocie Party :D
zostaniecie na dłużej :) Bzylu wyjeżdża więc dziewczynki będą miały nianie
(już nie muszę wynajmować) :ryk:
czekam na info od Was, kiedy na 100% będzie Buraska i WY!!

Buziaki :1luvu:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob maja 19, 2012 13:11 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:Z przyczyn wyżej wymienionych kotka bura i biało-bura najwcześniej do adopcji będą w ok. 1-ego weekendu czerwca.

Kita to może i dobrze się złożyło. Mateusz adoptowałby maluszkę na Dzień Dziecka zarówno dla koteczki jak dla Niego będzie to cudowne święto :mrgreen: Co Ty na to?

Dostałam właśnie wiadomość - jutro do Nas obie Panny trafią.
Kita-Rzeszów a może podwójna adopcja :idea:


wiesz o kim ja myślę :D ach ten mój mężczyzna, moja dupeczka :kotek:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob maja 19, 2012 13:21 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

KITA - RZESZÓW pisze:wiesz o kim ja myślę :D ach ten mój mężczyzna, moja dupeczka :kotek:


Tak bardzo bym chciała by ktoś go pokochał. Wziął do siebie, do nowego jego domu. Gdzie będzie już zawsze. On jak dziecko tyle że ze znaczącą różnicą nie marudzi, nie drze się i nie ma z nim problemów. Tylko pampersy :mrgreen:

Wczoraj wszystkich Nas rozwalił jak się rozłożył na plecach na "balkonie" Sofini. Wszystkie łapy w górze - widok zabójczy :P
MIKUŚ
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 124 gości