FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

[meksykanka]

No toś Pani podsumowała

Idę z nią porozmawiać.
Ciekawe co ona na to?

[MariaD]

Fiona może nie jest potworem ale jest terrorystką.
Wieczorem pokrzykuje i domaga się mojej obecności.

Typowe dla MCO - zawsze przy człowieku, obok człowieka, tam gdzie coś się dzieje.

[KOTY Z NARNII]

Wygląda na to, że Fiona powinna być jedynym kotem w domu i mieć osobistego człowieka. Nie jest na razie agresywna, ale nie ma dzieci. A zwierzęta boją się ich nieprzewidywalnych zachowań. Ale skoro została skopana...(z czego się oczywiście nie cieszę), to daje pewne nadzieje. Tylko, żeby teraz znaleźć kochający i cierpliwy domek. Bo Fiona to fajna kotka.

[meksykanka]

No, naprawdę jest fajna.
Wrócił Renifer... i Marchewiasta go poznała, ucieszyła się, dała się wziąć na kolana, oczyścić paprochy z ogona i śpiochy z oczka.
Pobawiła się z nim wędką i tunelem (i dobrze, bo mogę nieco odetchnąć).
Frustrację budzi w niej teraz to, że zamykają się drzwi... Ona chce z nami i chce żeby nie wychodzić.
Naprawdę fajny, proludzki, miękki futrzak.

Jeśli jest coś na rzeczy to prowokacja musiała być wyraźniejsza niż przypadkowe skopanie kota.

[meksykanka]

Jesteśmy obydwoje u niej, z książką, z laptopem... i teraz widać jaki to towarzyski Żubr...
Zadowolona jest KOTmicznie.
Zajmuje się sobą, ale podtrzymuje kontakt.

[ksb]

Okazuje się, ze bawi się również filcakami tj. filcowymi kuleczkami. Napada na nie i chowa się przed nimi.

Wychodzi na to, że Twoim filcakom nie może się oprzeć żaden kot
Trzymam kciuki za dalszą współpracę Fiony.

[Neigh]

Czyli kopać ją można

[MariaD]

meksykanka - odpowiedz Toszy na pw - sms-em proszę. I mnie też - pw na forum.

[meksykanka]

Właśnie odpowiedziałam.
Rozmawiałam przez telefon (nie mogłam pisać)

[meksykanka]

Fiona to rzeczywiście koto-pies...
"Pokaż, ja też, co to, da spróbować"...

Taką postawę reprezentuje.
Jest ewidentnie proludzka.

[J.D.]

Wygląda na to, że Fiona powinna być jedynym kotem w domu i mieć osobistego człowieka.. [...]

nie koniecznie....może po prostu nie chce być w zamknięciu...oddzielona od reszty mieszkańców...

[J.D.]

....

[MariaD]

J.D. nie rozumiem Twojej agresji.


Pieczarke znam. Ma doświadczenie i z kotami tej rasy i z kotami z problemami emocjonalnymi. Duże doświadczenie. Ma warunki. Ma zwierzęta właściwie reagujące na kolejne tymczasy - i psy i koty. Ma ogromne doświadczenie w wyadoptowywaniu takich kotów.
Sama zaproponowała swój dom jako DT.

Uważam, że sens zostania kotki u meksykanki jako DT jest jedynie jeśli jej koty zaakceptują kotkę na swoim terenie a ona zaakceptuje je.

edit: decyzję powinna podjąć Zosia-nikt inny bo to ona jest z Fionką...

Nie, decyzję powinna podjąć dyrektorka schroniska, która jako docelowy DT zaakceptowała Pieczarkę. Uważam, że meksykanka powinna skontaktować się z nią i jej pozostawić decyzję.

no i ciekawi mnie czy byłyby takie przepychanki gdyby to był zwykły szaro bury dachowiec

Nie skomentuję.

Czy się komuś podoba czy nie, będę pomagać kotom tej rasy szczególnie. Wolno mi. Ot, takiego mam hopla i proszę przyjąć to do uprzejmej wiadomości.

[ilonajot]

kochani, gadalam wczoraj z Meksykanka, dzisiaj przeczytalam watek, zadzwonilam do Oli (kierowniczki schronu), zdalam jej relacje, i teraz na jej prosbe wyglosze oficjalny statement schroniska w temacie Fiony.

(Ola nie moze sie logowac na wszystkich forach po kolei, na to nie starczyloby jej doby. ja to robie w jej imieniu, informuje ja tez na biezaco tym co sie dzieje u poszczegolnych zwierzakow.)

Z tego co wiem, to Pieczarka miala dzisiaj w domu niezle zamieszanie i obawiam sie, ze wiezienie Fiony akurat w takim dniu, i to pociagiem, nie mialo wiekszego sensu ...

Ale, ale. Oficjalny statement schroniska:
Ola jest za tym, zeby wszystko poszlo tak jak to bylo pierwotnie w planie, a wiec zeby Fiona po tych 3 tygodniach u Meksykanki pojechala do Krakowa do Pieczarki.
Jesli w czasie tych trzech tygodni jednakowoz mialoby sie okazac, ze Fiona jest w stanie dogadac sie ze zwierami Meksykanki i gdyby Meksykanka podjela sie tymczasowania Fiony do czasu jej adopcji (co moze potrwac ...), a dodatkowo w poblizu jest MariaD, ktora moglaby Meksykance sluzyc rada i pomoca w socjalizacji i wybraniu odpowiedniego DS dla kota, to Ola jest jak najbardziej za tym wariantem. Bo w przypadku Fiony im mniej zmian, tym lepiej.

Mysle, ze Pieczarka, ktora oferowala DT jako pierwsza, nie bylaby urazona ...

[ilonajot]

[...] Nie jest na razie agresywna, ale nie ma dzieci. A zwierzęta boją się ich nieprzewidywalnych zachowań.[....]

czyżby DT do którego ma jechać Fionka nie miał dzieci? z tego co wiem to są i dzieci i koty i psy...

czy mnie się wydaje czy co niektórzy czekają z utęsknieniem wprost aby kota rzuciła się na kogoś z wariacką furią ???
Uważam,że jeśli do 1 czerwca Fiona nie pożre nikogo to BEZSENSOWNYM posunięciem będzie wyjazd kotki do następnego DT...tym bardziej,że Zosia ma możliwości i sprawdzenia reakcji Fionki na dzieci i na koty i na psy i ma też możliwości izolowania Kotki jeśli zajdzie potrzeba... [/i]

takie samo jest zdanie schroniska i moje