vailet pisze:Dzwoniłam twierdzą że to nie na biegunki.Czekam do poniedziałku.Zapytam Dr od Bejbi. jeśli nie to kupi ktoś inny lub odeślą?
Słuchaj Viola,dziewczyny maja rację.nie mozesz podac jej tego leku,bo ona zupełnie brzydko mówiac "wykorkuje"
Ty kupiłaś już ten lek?Z tymi karmami na "rozwolnienie"to uważaj,zeby znowu sie nie rozsraczkowała....
I niestety musisz pisac ze zrozumieniem o co chodzi,bo ja juz nie rozumiem co jak,dlaczego...Jesli zadzwonisz do weta,to nie wiem,czy jestes w stanie mu przekazac o co własciwie chodzi z kotem

,napisz sobie w punktach co mówić ,bo jak człowiek chce powiedziec WSZYSTKO szybko to wychodzi jak wychodzi"do dupy"-wiem po sobie,więc staram sie wypunktowac co najistotniejsze....krok po kroku i uporzadkuj notatki (dokunmenty Bejbi )hronologicznie,zeby nie pomieszać co kiedy ,jak...