Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 17, 2012 5:22 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Miau.
Duża wróciła z podwórka wnerwiona i mruczy pod nosem coś o cwanych buraskach uciekających z podbieraka. I jeszcze wygraża tej burasce, co uciekła z podbieraka, że nie popuści i to są jej ostatnie godziny na wolności, bo duża i tak ją złapie.
Wymyśliła coś takiego, że się boję napisać.
Zdecydowanie szukam domu, tu się nie da wytrzymać :roll:
duża jest nienormalna, a na dokładkę zaraz jedziemy do tego dziwnego gabinetu na zastrzyk.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 17, 2012 6:00 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Rany, co tam się u Was dzieje?
Tylko na chwilę z oka spuścić i już afera. :?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 17, 2012 6:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

MalgWroclaw pisze:
duża jest nienormalna
Fasolka

Fasolko, nie tylko twoja. Moja też.
Klakier

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 8:15 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Duża naprawdę jest okropna. Nie dość, że zawiozła mnie do tego nowego gabinetu, w którym spotkałam dziś białą kotkę Dzidzię, to jeszcze się śmiała z Dzidzi.
Ciocia powiedziała, że Dzidzia będzie dwa dni myśleć, co się dzieje, a duża na to, że ma czas tylko do jutra, bo jutro znowu przyjedziemy.
W tym gabinecie jest dziwnie, nie pachnie wcale gabinetem.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 17, 2012 8:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Dzień dobry Fasolko :D .
To ja, Zosia.
Już mi lepiej, ale jeszcze troszkę słabo.
Duża koło mnie lata co chwila, no nawet pospać się nie da, bo zaraz mnie mizia i patrzy, czy oddycham.
Macie rację, Duże sa jakieś inne :? .
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Czw maja 17, 2012 8:21 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

noooo...,nasza Duża też jest dziwna 8O ona śpi w nocy :roll: zamiast bawić się z nami :ryk:
BuCoBaMa rozbrykane

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 17, 2012 8:23 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Fasolka się do mnie stawia. Musiałam nasyczeć. Ale jak duża mnie zawołała, to przyszłam do dużej i duża mówi: jak piesek
Frania
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 17, 2012 8:35 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

dinzoo pisze:noooo...,nasza Duża też jest dziwna 8O ona śpi w nocy :roll: zamiast bawić się z nami :ryk:
BuCoBaMa rozbrykane

Naszą Dużą to już Alek ustawił do pionu :ryk: .
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Czw maja 17, 2012 8:44 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

A moja Duża jest w porzo (tak się teraz mówi?), jak coś mi w niej nie pasuje to po prostu gryzę, drapię i syczę.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 17, 2012 8:48 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

A ja wylizałam brzegi kubka z kawy. Bardzo lubię.
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 17, 2012 8:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

MalgWroclaw pisze:A ja wylizałam brzegi kubka z kawy. Bardzo lubię.
Pralcia

Poranna kawka zaliczona, możesz Pralciu odpocząć po ciężkiej pracy.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 17, 2012 8:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Nie lubię kawy.
Lubię tacki Animondy.
I kuraka.
Klakier

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 9:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Ja tam bym wolał to mleko co do kawy dają
Garfi
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw maja 17, 2012 10:15 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Karolek(ona) pisze:Ja tam bym wolał to mleko co do kawy dają
Garfi

A to mleko to ja sobie wylizuje czasami z dzbanka do spieniania mleczka.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 17, 2012 10:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Hannah12 pisze:
Karolek(ona) pisze:Ja tam bym wolał to mleko co do kawy dają
Garfi

A to mleko to ja sobie wylizuje czasami z dzbanka do spieniania mleczka.
Haker

u nas takich cudów nie ma - duża to mało kawy pije i jak już to jakas rozpieszczalna chyba albo 3w1 - nie znam sie ale wąchałem i nie zachęcające - to 3w1 jeszcze może bym liznął ale to czarne to nie
Garf
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan, Lifter i 18 gości