Bumiś pisze:Gibutkowa u Batmana Frani widać szaleństwo w oczach

Dziewczyny, mam nadzieję, że Mika nie przejadła się zbytnio wczoraj i podczas transportu nie będzie sensacji, chyba są już w drodze, ale jeszcze do mnie nie dzwoniły.
o 5 czy tam o 4 dałam jej mokre, suchego jadła tylko przy mnie jak mnie nie było to w ogóle jedzenie nie ruszała - strasznie w nocy płakała więc nic się nie wyspałam

no ale się nie dziwie biedactwo tak garnie do człowieka.
Widać że coś z nią jest nie tak nie wiem czy ktoś ją bił czy co bo się dziwnie zachowuje

przydałby się się jej może na początek Royal Calm
Aha i tak jak gabi.cezar napisała i kupa i siku były w kuwecie wiec nie wiem kto takie bzdury naopowiadała, że sika po za

- no ale jakiś argument zawsze musi być.. jest tylko jedno ale - ona potrzebuje na pewno dużej krytej kuwety bo strasznie żwirek rozsypuje, zdarza się, że z częściami urobku

myślę, że to by dosyć istotnie sprawę rozwiązało.
aaaa no i Bumiś będziesz musiała uważać przy praniu bo ona mi wyrzuciła część ciuchów z pralki i wlazła pomiedzy resztę. Jakbym tego nie widziała to za chiny bym jej tam nie dojrzała. Ona w ogóle bardzo lubi mieć takie kryjówki więc warto pomyśleć, aby jej jakąś półkę w szafie oddać - u mnie pół nocy próbowała wejść do szafki pod zlewem
