
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dorcia44 pisze:witam na smutno ,to 17 maja nie zdążyłam do męża..odszedł sam i nigdy sobie tego nie wybaczę jak tysiące innych rzeczy które dziś zrobiła bym inaczej .
Nic mi go nie wróci...
Siedzę i myślę jak bardzo moje życie się zmieniło ,jak stało się puste i mało wartościowe.
Myślę o tym właściwie codziennie ,ale dziś jest wyjątkowo byle jak.`
Wypiłam kawkę i myślę sobie jak było by dobrze znów być razem.
Łzy nie wysychają.
Parę dni temu koleżanka powiedziała mi że powinnam wyjść z tego...miaui wejść na jakis portal randkowy ,chłopa mi trzeba bo całkiem już zwariowałam
koty i psy na głowę mi padły
![]()
czy chłop to najważniejsze w życiu kobiety? byle był ?
to ja ma to w dupie ,jak nie moge mieć tego jednego jedynego to nie chcę żadnego.
Serniczek pisze:Dorotko Twoje życie się zmieniło,ale nie straciło na wartości.Jest trudniejsze,ale okazało się ,że jestes silna silniejsza niz myslałaś kiedykolwiek.
Grzegorz jest z Ciebie dumny .I z Bartka też. Podnieś głowę ,otrzyj łzy. Jesteś naprawdę super. A to co robisz dla zwierząt jest bezcenne nie tylko dla nich. Dla nas też.
Fredzia pozdrawia i Fifi też. To tylko cząsteczka tych mordek,które zyja dzięki Tobie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 626 gości