To trzymam kciuki za Filka coby łatwo przeszedł szczepienie.
Jeżeli chodzi o teren wokół twojej szkoły to niestety działa tam dość nieodpowiedzialna i nawiedzona karmicielak z którą trudno się dogadać.
matka z małymi.Jak kocięta mają zaklejone oczka ropą to na 99"% KK.Na kociarni mamy Pimpusia i Glutka dwa koty nieszczepione i osłabione immunologicznie niestety nie możemy tych kociaków przyjąć:(Ewa może któraś z twoich znajomych da radę je przetrzymać na okres leczenia?
Jak maluchy wyjdą z kk to można je przenieśc na kociarnię żeby poczekaly do adopcji[/quote]
Marta
Filek szaleje z Tosią tak,że zastanawiam się, kiedy dostanę nakaz eksmisji z powodu ich wieczornych i porannych szaleństw
Oni się wprost uwielbiają. Myją się, podgryzają, ścigają razem. Za to Kinia ma spokój i patrzy na nich z politowaniem, jak na dwa głupole.
Wątpię, żeby ktoś z moich znajomych wziął 4 chore kociaki niestety. Ale wypytam.
Dam znać, czego się dowiedziałam. A może ktoś z forum by się zdecydował wziąć maluchy na tymczas? Podobno ten rów, w którym leżą jest ze szkłami i różnymi śmieciami, nic dobrego ich tam nie czeka. Może jutro zrobię parę fotek.