Hejo
przepraszam, miałam komuś odpisać, a wczoraj i dziś nie miałam neta - właśnie mi oddali!
Jak jest dziura, to wpadnę na dyżurek jutro, czyli WTOREK RANO.Jak się nikt nie zgłosi, to wezmę też sobotę.
pon 14.05 aange/mar_tika MARTYSS
wt 15.05 wiiwii VICTOR
śr 16.05 Ilka SYLWIA
czw17.05 ......... aange
pt 18.05 kingusiak wiiwii
so 19.05 .......... VICTOR
ndz 20.05 VANDERHERRING hidi
Przychodzi dziś do mnie spec od osiatkowania balkonu, ciekawa jestem ile mi zaśpiewa profesjonalista, na szczęście wycena jest free.
Le Tigre, nie spodziewaj się cudów od razu - tak jak piszą dziewczyny, nawet najbardziej wycofane koty potrafią stać się miziakami, trzeba im tylko dać szansę. Victor ma u siebie kota-dzikusa, którego wziął na tymczas: kot z uciętą jedną łapką i zdeformowanym (pogryzionym?) uchem. Przerażony na maksa, kulący się przed dotykiem, spędzający całe godziny w boksie zakopany pod kocem. Teraz, kiedy przebywa w domu, podobno zaprzyjaźnił się z kotem-rezydentem i daje się głaskać. Inny kot!
Po prostu musisz dać koteczce trochę czasu, żeby się przekonała, że jesteś fajna
Pierwszego dnia schowa się za szafę, w nocy wyjdzie zjeść, drugiego dnia zacznie zwiedzać i jak dobrze pójdzie, przyjdzie wreszcie na głaskanko

Skoro Sandra jest taka wystraszona - tym bardziej warto ją wyciągnąć ze schroniska, potrzebuje bardzo domu... (w tym momencie chce mi się wyć, że nie mam szans na tymczasowanie) Powodzenia!
Mam opcję wyjazdu do Wrocławia na rok. Od września. Ktoś załatwia mi tam pracę w zawodzie, mam gdzie mieszkać. Chce mi się płakać, bo wiem, że potrzebuję pracy, ale KP, ale Flika i Szoszana, ale Maciek..
Dziś muszę podjąć decyzję...
Jeszcze coś mi się przypomniało... W niedzielę siedziałam nad pracą licencjacką i nie mogłam pomóc z podróżą... Czy Grządzia pojechała z kimś?