Zezowaty Jacuś zostaje ;)

Jak tam Jacusiowe gile?

Kicha i oczka rano zaropiałe. Ale apetyt dopisuje i samopoczucie chyba też nienajgorsze. Taki trochę wszędobylski jest :roll:

Ale co zadziwiające chojrak Maciuś (który to napastował biedną tymczaskę Misię) ucieka przed nim w popłochu

Uszy po sobie i ucieczka. W ogóle oboje obrażeni na cały świat. Jak młody podchodzi do misek, to one odchodzą...
No zupełnie inaczej się zachowują jak z Misią

Bo Jacuś to taki duszą wielki rycerz, niby to małe, chude, wątłe, ale ma niezłą siłę przebicia :mrgreen:

A może one się boją, bo jak on zezowaty, to mu nie mogą patrzeć prosto w oczy i stosować metody zabijania wzrokiem?

Ale fajniutka chudzinka :kotek:

CoolCaty pisze:A może one się boją, bo jak on zezowaty, to mu nie mogą patrzeć prosto w oczy i stosować metody zabijania wzrokiem?

tak tak i na odwrót - zabicie zezem też może być groźne :mrgreen:

Jacuś pozdrawia wszystkie ciocie
Obrazek

Jacuś prawie cały czas się myje i iska. Non-stop.
Naprzykrza się Maćkowi i Julce.
Maciek już się powoli przełamuje i myślę, że za kilka dni podłapie o co młodemu chodzi w tych gonitwach.
Julia natomiast wyraźnie NIE ŻYCZY sobie bliższych kontaktów, co podkreśla syczeniem i warczeniem, nawet jak młody grzecznie śpi.
Tylko, że on na to syczenie w ogóle nie reaguje :roll:

I tak to mały kotek ustawia rezydentów. Role się odmieniły. Maciuś ścigał Misię, a teraz sam ucieka :wink:

Ale przynajmniej juz przy jedzeniu nie ma fochów. I wszyscy ładnie jedzą obok siebie :wink:

Jacuś wysmarkuje nadal bardzo ogromne gile, które rodzice znajdują w różnych miejscach

I chudziusieńki jest. Ale pałaszuje równo :ok:

i pięknie kuwetkuje :ok:

Jutro idziemy na przegląd

Klon mojej Figi :!:

jak słowo daję

w 2 paku ich
:ok:

cudny jest

Powalające uszyska

od razu mówiłam, że piękny :1luvu:

za zdrówko i domek

Jacuś to bardzo mądry kotecek :wink:

Szybko się uczy od Julki i Maćka.
wie, gdzie jest najlepsze miejsce na parapecie, i że trzeba je zając już rano.
To było miejsce Julki, która bieda teraz tylko patrzy, kreci się dookoła, a on nic...
I tak Julii przypada najgorsze miejsce na parapecie...

Jest sprytny i zaradny.
I Immunodol je z ręki, jak przysmak

Maciuś z tego wszystkiego tez myśli, że to przysmak i kradnie naszykowane dla młodego tabletki :wink:

mondry Jacuś, mondry :1luvu:

a jak gile?

a gile są wszędzie.
na meblach, na ubraniach... :wink:

ale już takie bardziej wodniste :wink:

Zezowaty Jacuś zostaje ;)

Kto przegląda forum