Jacuś pozdrawia wszystkie ciocie


Jacuś prawie cały czas się myje i iska. Non-stop.
Naprzykrza się Maćkowi i Julce.
Maciek już się powoli przełamuje i myślę, że za kilka dni podłapie o co młodemu chodzi w tych gonitwach.
Julia natomiast wyraźnie NIE ŻYCZY sobie bliższych kontaktów, co podkreśla syczeniem i warczeniem, nawet jak młody grzecznie śpi.
Tylko, że on na to syczenie w ogóle nie reaguje
I tak to mały kotek ustawia rezydentów. Role się odmieniły. Maciuś ścigał Misię, a teraz sam ucieka
Ale przynajmniej juz przy jedzeniu nie ma fochów. I wszyscy ładnie jedzą obok siebie
Jacuś wysmarkuje nadal bardzo ogromne gile, które rodzice znajdują w różnych miejscach
I chudziusieńki jest. Ale pałaszuje równo

i pięknie kuwetkuje
Jutro idziemy na przegląd