DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 06, 2012 19:19 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Toteż my wciąż do tego przodka podążamy :mrgreen:

Co do małych dziewczynek, to u Lali przepuklinka wciąż jest mała i bez problemu ją w czasie masażu chowamy, ale u Loli niestety powiększa się i schować ją coraz trudniej :|
Brzusio masujemy kilka razy dziennie i żeby przepuklinkę schować potrzeba coraz więcej czasu -na razie na szczęście za każdym razem się udaje :ok:
Obawiam się, ze nie doczekamy do jednego zabiegu połączonego ze sterylką, ale cóż -zobaczymy...
Lolicie przepuklina nie przeszkadza ani w szaleństwach, ani w innych kocich czynnościach :mrgreen:

Wojtuś w dalszym ciągu ma apetyt, bawi się i krzyczy na personel :twisted:
Został wycałowany od wszystkich Ciotek obecnych na pikniku :1luvu:

Reszta futer została zgoniona z balkonu do mieszkania, co wcale im się nie spodobało.
Teraz paskudy śpią.

Ciocię Agneskę informuję, że Karolinka została specjalnie od Ciotki wymiziana i wytulona :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2012 19:59 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

najnowsze fotki z wczoraj i dzisiaj:

Wojtuś

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

na balkonie

Bemusia kocha tatę-Napoleona :1luvu:
Obrazek

zdjęcie grupowe :lol:
Obrazek

Lala
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i Lola
Obrazek
Ostatnio edytowano Nie maja 06, 2012 20:04 przez Hania66, łącznie edytowano 1 raz

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2012 20:03 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

c.d.
Lola

Obrazek

potem razem w łóżku

Obrazek

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2012 20:07 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Haniu, Lala jest wybitnie piekna kicia!
Dziekuje za Karolcie jeszcze raz. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon maja 07, 2012 19:29 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Łóżkowe jest cudne :1luvu:
Wszystkie zresztą koty fajowe. A Wojtusiek to taki szkrabek.
Zazdroszczę balkonu :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56059
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 7 >>

Post » Pon maja 07, 2012 19:30 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Wszystkie nasze kotecki som najpienkniejsze :mrgreen: (znajomych cioteczek też som :mrgreen: )

Info z dzisiaj:

Wojtuś waży już prawie 370g :ok: :ok: :ok:
Chłopak wciąż ma świetny apetyt, po kociakowemu tupta po klatce i bawi się i nie wygląda już jak siedem nieszczęść, a jak futrzana kuleczka na tłustych łapeczkach :love:
Wyjęty z klatki zapitala po łóżku, podskakuje i podgryza ludziowe ręce, które usiłują go ochronić przed upadkiem :1luvu:

Reszta towarzystwa też w porządku.
Po raz pierwszy od kilku dni bez wychodzenia na balkon, w związku z tym futra roznoszą chałupę :twisted: :twisted: :twisted:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 08, 2012 8:21 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Wojtek waży 390g, a na śniadanie wciągnął dwie pełne strzykawki conva/20ml/ :strach:

przy okazji zważyłam Lolę 1150g i pączka Lalkę 1290g -jeszcze moment i będziemy musieli ograniczyć panience jedzonko :smiech3:

Wszystkie futra grzeją doopki na słoneczku szczęśliwe, że duża otworzyła wreszcie wyjście na balkon :P

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 10, 2012 14:29 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Dzień wolny od pracy wykorzystałam tradycyjnie na wizytę w B. :mrgreen:
Panna Karolina została poświecona niebieską lampą, osłuchana i dokładnie obejrzana.
Dr. stwierdził, że z grzybem w zasadzie wygraliśmy :ok: , a resztę kota (czyli zafafluniony nos i łzawiące oczy) musimy oglądać i gdyby pojawiła się ropa, to natychmiast trzeba zrobić wymaz i wtedy dopiero będziemy się leczyć.
Dziewczyna trudno znosi takie podróże, więc i tym razem było max.przerażenie, plucie i syczenie, ale w domu dochodzi już do siebie :)

Na przyszły czwartek umówiliśmy się na sterylkę Rysi i operację przepukliny Loli -już siem bojem :|

Mały Wojtuś został zaszczepiony i przeprowadził się chwilowo z klatki do kojca -tu ma w ciągu dnia więcej miejsca do biegania :lol:

Junior vel Syczek dał mi się dzisiaj wymiziać i wygłaskać :dance: :dance2:
Mając trochę wolnego czasu sem usiadłam, a kot Junior władował mi się na kolana, ulokował się między Napoleonem, Irysem i Lalą i z błogą minką znosił czułości :1luvu:
Bemuta kilka razy podchodziła i nawet dała się głasnąć, ale generalnie wolała położyć się w większej odległości od ręki strasznej Dużej :mrgreen:

Lalka i Lolita biegają po mieszkaniu i już tylko na noc zamykamy je w kojcu .
Część posiłków dziewczyny jadają już ze starszym rodzeństwem :1luvu:


Reszta futer b/z, czyli wszystko w porządku :ryk:
Ostatnio edytowano Czw maja 10, 2012 15:29 przez Hania66, łącznie edytowano 1 raz

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 10, 2012 14:56 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

dobre wieści, super:) umiziania dla maluchów i trzymam kciuki za Rysię:) :ok:
maja

majadekanowska

 
Posty: 9
Od: Śro maja 02, 2012 15:08

Post » Pt maja 11, 2012 20:49 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Od dzisiaj Wojtuś zajada conva wymieszanego z pasztecikiem Baby-Pate, całość przetarta przez sitko do miseczki -idzie mu całkiem nieźle :1luvu:
Rano waga kolegi przekroczyła 450g :ok:

Futra cały dzień wylegiwały się i przesypiały upał, teraz nadrabiają galopując po mieszkaniu i balkonie :twisted:

Karolina naśladuje oddechem Lorda Vadera, ale samopoczucie na szczęście nie pogorszyło się po wczorajszej wyprawie do weta :P

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2012 14:53 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Dzień dobry:)

Wieści z Morelkowo-Krówkowego/Pakunkowego frontu:)

Mijają dwa tygodnie od kiedy są z nami i nie wyobrażamy sobie, że mogło ich kiedyś nie być:) Oprócz jednego pozakuwetowego incydentu pierwszej nocy, wszystko trafia tam gdzie powinno:) Po paru dniach u nas mieliśmy jeden trudny moment - Pakunek źle się czuł - nie jadł, nie pij i był bardzo markotny. Natomiast Morelka troche kichała i była wyraźnie zakatarzona. Byliśmy u weterynarza na Różanej z obydwoma futrami. Obydwa dostały antybiotyk a Morelka dodatkowo kropelki na zapalenie spojówek. Od tamtego czasu nic się nie działo:)

Mam jednak pytanie do miau-społeczności. Otóż Morelka jest niezwykłą przylepą. Jest ufna i naprawdę można się nad nią rozpłynąć. Pakunek jest niesamowicie bystry i ciekawski i zawsze można na niego liczyć jeśli chodzi o wspólną zabawę:) Jednak mamy wrażenie, że Pakunek nie czuje się do końca u nas bezpieczny, jest trochę jakby dzikuskowaty:) Jest pełen energii i raczej rzadko daje się wziąć na ręce i wygłaskać. Chociaz jak Morelka jest u jednego z nas na kolanach to też się pcha i podstawia.
Zaczęliśmy się zastanawiać czy taki jego charakter czy np. coś mu nie pasuje? Jakieś porady? Spostrzeżenia? Szukałam też w sieci jakiegoś kompetentnego źródła informacji o kociej psychice ale nic nie wpadło mi w oko.

Aga

Aneska

 
Posty: 2
Od: Pt kwi 20, 2012 10:05

Post » Nie maja 13, 2012 13:12 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Witaj Anesko :lol:
Cieszę się ogromnie, że maluszki zadomowiły się tak szybko i nie wątpię, że opiekujecie się nimi jak najlepiej :1luvu:
Co do zachowania, to z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, ze każde futerko jest inne, np bracia Tofik i Irysek: Tofik sam dopomina się mizianek i głaskania, mruczy i tuli się do ludzia, a Irys jest dużo bardziej wycofany. Jeśli jest blisko brata, to można go dotykać, głaskać i miziać, ale gdy jest sam, to odsuwa się od wyciągniętej w jego stronę ręki -tak już ma... :|
Z takim zachowaniem spotkałam się już u wielu kociaków.
Morelka od początku była koteczką wyjątkowo przytulaśną i kochaną, Afron poświęcała jej bardzo dużo czasu i zainteresowania, dlatego też Agnieszce tak trudno było się z tym maleństwem rozstać.
Lolek/Pakunek nie był aż tak bardzo miziasty -to taki chłopiec bardziej niezależny (jego siostry są znacznie bardziej pro-ludziowe, choć i tu Lola bardziej lubi być blisko człowieka niż Lala).

Jest to moja subiektywna opinia, ale wydaje mi się, że nie powinniście się martwić zachowaniem chłopaka, on może być trochę bardziej niezależny, a poza tym z czasem on też najpewniej stanie się znacznie większym pieszczochem niż w tej chwili.

I raz jeszcze dziękujemy obie z Agą za wspaniały dom dla maluchów :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2012 13:32 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Wczoraj widziałam u Jopop nowe futerka: mamo jakie te najmniejsze są maleńkie 8O , a jak słodko ruszają uszkami ciągnąc mleczko z butli :1luvu:
Dziewiątka średnich to straszne bidulki, szczególnie ten mały bez oczka :(
Dwie najstarsze dziewczynki są piękne, ale mocno wystraszone :|
Najnowszy nabytek, czyli śliczna czarnulka też wystraszona resztą futer i wszystkim co wokół niej się dzieje :|

A w tym wszystkim pośrodku nasza letko-wymęczona Prezeska :mrgreen:

U nas powolutku "do przodu".
Wojtuś sam podjada z miseczki conva przetartego z Pate -ilości wydają nam się nie za wielkie, ale maluszek rośnie, więc chyba jest ok :ok:
Dziewczynki/przepuklinki rosną i powoli szykujemy się do czwartkowej operacji :roll:
Młodzież szaleje, rośnie, przychodzi na mizianki (poza Bemką niestety) i wygląda na zdrowe silne kociszcza (tu poza Karolinką, która cały czas sapie i gluci, ale to może już być taka jej uroda jak usłyszeliśmy od weta) :ok:
Rezydenci generalnie ok, choć od wczoraj Wena kuleje na przednią łapkę, ale poza tym jest w porządku :wink:


edit: Zapomniałam : Bardzo dziękujemy cioci Kasi za tacki i myszkę z dzwoneczkiem dla maluszków :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2012 19:47 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Haniu, to Karolinka ma nicka 'Vader'. :) super pomysl, niech tylko z tego kiedys wyrosnie :)

A nasza Pani Prezes to najwyrazniej z gatunku "siekiera nie dobijesz" - co nie zabije, to ja wzmocni. ;)
Zeby nie wyjezdzala za chwile, to jeszcze trzeba by jej cos dorzucic. ;)
A teraz uciekam na dlugo, nie ma mnie dla nikogo, zwlaszcza dla Pani Prezes... :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 13, 2012 19:52 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

szczerze, to wolałabym, żeby tego nicka nie miała -ale skoro jej się tak podoba :mrgreen:

a teraz specjalnie dla sympatyków: Wojtuś sprzed wczoraj (sorki za kiepską jakość)

http://youtu.be/58yZdxD_qJE

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Wix101 i 118 gości