
Co do małych dziewczynek, to u Lali przepuklinka wciąż jest mała i bez problemu ją w czasie masażu chowamy, ale u Loli niestety powiększa się i schować ją coraz trudniej

Brzusio masujemy kilka razy dziennie i żeby przepuklinkę schować potrzeba coraz więcej czasu -na razie na szczęście za każdym razem się udaje

Obawiam się, ze nie doczekamy do jednego zabiegu połączonego ze sterylką, ale cóż -zobaczymy...
Lolicie przepuklina nie przeszkadza ani w szaleństwach, ani w innych kocich czynnościach

Wojtuś w dalszym ciągu ma apetyt, bawi się i krzyczy na personel

Został wycałowany od wszystkich Ciotek obecnych na pikniku

Reszta futer została zgoniona z balkonu do mieszkania, co wcale im się nie spodobało.
Teraz paskudy śpią.
Ciocię Agneskę informuję, że Karolinka została specjalnie od Ciotki wymiziana i wytulona
