Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 11, 2012 13:04 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:
hidi pisze:
aange pisze:Pimpuś jest w kociarni boks nr 1
rozpiska wisi na ścianie obok i sa w torebce leki
1 ketokonazol ma dostawać 1/6 tabletki dziennie wymieszaną z żarełkiem ( tabletkę trudno podzielić więc zostawiłam tylko jedna i jutro rano ktoś musi się postarać podzielić, resztę wzięłam ze sobą i jutro w pracy podziele profesjonalnie na równe części i dostarcze już podzielone więc będzie sprawa prosta)
2 drugi lek 1 tabletkę raz dziennie
3 mokre żarcie codziennie 2 razy ( p. Iwona przywiozła wypaśne puszki więc na początek po 1/2 puszki recovery 2x dziennie potem jak się skończą to te duże puszki ale nie pół bo może być za dużo a część i potem resztę można podzielić między kociarnię żeby nie leżały otwarte za długo na gorącu)
4 sucha karma wypaśna dla niego też dostarczona ( wszystko w szafce na dole opisane że to dla Pimpusia)
5 2 razy dziennie wymieniamy podkłady-owijac kocyk(położyłam koło radia, dokupię więcej) i wurzucamy bo nie chcemy żeby się grzyb mnożył
nie wiem które koty są zaszczepione na grzyba ale musimy ograniczyć kontakt z Pimpiek żeby się grzyb nie szerzył
Pimpuś ma złe wyniki więc musi być dobrze karmiony więc nie żałować jedzenia, 23 pojedzie do weta na kontrolę

przy okazji dolałam wodę Glutkowi i przemyłam jeszcze raz oko Walerce


musiałyśmy się minąć..

biedny Pimpuś :( musimy uważać, żeby stosować te same miseczki dla niego- może podpisać jakoś?


WAŻNE

Pimpuś tą drugą tabletkę ma dostawać 2 x dziennie po 1 szt. a nie jak jest napisane 1x dziennie
Tą 1/6 , 1x dziennie.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 11, 2012 13:04 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:
iwoo1 pisze:
hidi pisze:
aange pisze:Pimpuś jest w kociarni boks nr 1
rozpiska wisi na ścianie obok i sa w torebce leki
1 ketokonazol ma dostawać 1/6 tabletki dziennie wymieszaną z żarełkiem ( tabletkę trudno podzielić więc zostawiłam tylko jedna i jutro rano ktoś musi się postarać podzielić, resztę wzięłam ze sobą i jutro w pracy podziele profesjonalnie na równe części i dostarcze już podzielone więc będzie sprawa prosta)
2 drugi lek 1 tabletkę raz dziennie
3 mokre żarcie codziennie 2 razy ( p. Iwona przywiozła wypaśne puszki więc na początek po 1/2 puszki recovery 2x dziennie potem jak się skończą to te duże puszki ale nie pół bo może być za dużo a część i potem resztę można podzielić między kociarnię żeby nie leżały otwarte za długo na gorącu)
4 sucha karma wypaśna dla niego też dostarczona ( wszystko w szafce na dole opisane że to dla Pimpusia)
5 2 razy dziennie wymieniamy podkłady-owijac kocyk(położyłam koło radia, dokupię więcej) i wurzucamy bo nie chcemy żeby się grzyb mnożył
nie wiem które koty są zaszczepione na grzyba ale musimy ograniczyć kontakt z Pimpiek żeby się grzyb nie szerzył
Pimpuś ma złe wyniki więc musi być dobrze karmiony więc nie żałować jedzenia, 23 pojedzie do weta na kontrolę

przy okazji dolałam wodę Glutkowi i przemyłam jeszcze raz oko Walerce


musiałyśmy się minąć..

biedny Pimpuś :( musimy uważać, żeby stosować te same miseczki dla niego- może podpisać jakoś?


WAŻNE

Pimpuś tą drugą tabletkę ma dostawać 2 x dziennie po 1 szt, a nie jak jest napisane 1x dziennie
Tą 1/6 , 1x dziennie.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 11, 2012 13:10 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Le Tigre pisze:A gdzie to? ;) macie domek osobno?

I Kocia Przystań, i Kocia Chatka są odrębnymi jednostkami, w innych miejscach niż schronisko. Stamtąd też możesz adoptować kota.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pt maja 11, 2012 14:56 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Miałam dyżur rano. Trochę to trwało zanim znalazłam rozpiskę dla Pimpusia, a nie wpadłam na to, durna, że ona sobie po prostu spokojnie wisi przy boksie. Na głównej tablicy powiesiłam karteczkę z lokalizacją rozpiski i jedzenia (też szukałam pół dnia) w razie gdyby trafił się jeszcze taki niewydarzony dyżurowicz jak ja. :roll:

Uzyskanie 1/6 tabletki okazało się łatwiejsze niż sądziłam (już miałam przed oczami wizję tabletki rozpryskującej się radośnie na wszystkie strony Kiciarni). Wciapałam tablety Pimpkowi do żarcia i good. 8)

Gutek kicha krwią, to fakt :cry: Dość często kicha. Ale ogólnie bardziej ruchawy niż wcześniej.

Walercia i Shilla załatwione.

Podaję łatwiejszy sposób radzenia sobie z kubraczkami 8) :

najpierw wkładamy przednie łapki
następnie zawiązujemy 2-3 pierwsze kokardki
pakujemy tylne łapki
wiążemy resztę

voila! :ok:

Bazarek skonstruuję jeszcze dzisiaj.

Dzicz z działek nawet nie zaszczyciła mnie pokazaniem się. Nic nie było w kuwecie, michy chyba nieruszone.

Le Tigre, polecam kotki z Kociej! Jeśli chcesz milutkiego rozrabiakę- buraski-Klarcię lub Spidiego- młode i urocze kotki.
Jeśli marzy Ci się przytulanka- czarną jak smoła Grządkę. Wszystkie raczej do domu wychodzącego (przynajmniej według mnie)
W każdym razie gdybym tylko mogła to Klarcia i Spidi byłyby moje- mam słabość do burasków :)
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

Post » Pt maja 11, 2012 15:44 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

mam pytanie raz dziennie tabletki podaje dyrzur ranny czy wieczorny :?: :?:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt maja 11, 2012 15:52 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

raz dziennie czyli rano
zaraz sie zjawie na kociarni i przyniosę podzielony ketokonazol
wczoraj się trochę śpieszyłam i dlatego mój błąd co do dawkowania 2go leku i na szybko wszystko w kociarni zostawiłam ale jak wpadnę tam za pół godziny to zrobie porządek


byłam i zrobiłam porządek, opisałam leki i jedzenie
kupiłam podkłady więc starczy na ok 3 tygodnie
przyniosłam też w końcu pisaki

trzeba wyczyścić uszy- Spidiemu troszkę podłubałam ale się śpieszyłam więc trzeba to zrobić do końca
nie wiem czy Bercikowski nie złapał czegoś bo ma na uszach takie małe plamki- przyjrzyjcie się mu
i wkładajcie noże ostrzem do dna kubka bo któryś z kotów może się nadziać

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Pt maja 11, 2012 19:01 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

CZEŚĆ WSZYSTKIM!

Spidi- jedzie w czwartek do nowego domu, do moich znajomych, więc odpada z adopcji 8)

Grządka - no właśnie Grządka ma w niedzielę jechać do nowego domu, do Jastrzębia Zdrój. Problem tkwi w tym czy mógłby ktoś zastąpić mnie. Nie jestem w stanie jechać na tak dużą odległość. Mamy kierowcę. Chciałabym by pojechał ktoś od Nas z Marcinem. Dana osoba ma p[odpisać umowę adopcyjną, podkreślić by cyce smarować altacetem, przekazać książeczkę itp.
Czy ktoś się pisze?


A teraz troszkę o mnie, po mału wracam do życia. Do kociarni wrócę za około 10 dni najwcześniej.
Cieszę się że świetnie sobie radzicie. Na razie nie wychodzę z domu. Ostatnie wyjście z mar_tiką dało mi popalić :mrgreen:
Samo wejście po schodach powoduje ból i zmęczenie. Dziękuję wszystkim za kciuki. Jestem prawie cała :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Pt maja 11, 2012 20:02 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:CZEŚĆ WSZYSTKIM!

Spidi- jedzie w czwartek do nowego domu, do moich znajomych, więc odpada z adopcji 8)

Grządka - no właśnie Grządka ma w niedzielę jechać do nowego domu, do Jastrzębia Zdrój. Problem tkwi w tym czy mógłby ktoś zastąpić mnie. Nie jestem w stanie jechać na tak dużą odległość. Mamy kierowcę. Chciałabym by pojechał ktoś od Nas z Marcinem. Dana osoba ma p[odpisać umowę adopcyjną, podkreślić by cyce smarować altacetem, przekazać książeczkę itp.
Czy ktoś się pisze?


A teraz troszkę o mnie, po mału wracam do życia. Do kociarni wrócę za około 10 dni najwcześniej.
Cieszę się że świetnie sobie radzicie. Na razie nie wychodzę z domu. Ostatnie wyjście z mar_tiką dało mi popalić :mrgreen:
Samo wejście po schodach powoduje ból i zmęczenie. Dziękuję wszystkim za kciuki. Jestem prawie cała :mrgreen:

no witaj kochanie!!!!! :ok: powoli zdrowiej sobie

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt maja 11, 2012 21:17 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Basia, to cud, że żyjesz :1luvu:
byliśmy z Maćkiem u kotów.
Stała się rzecz straszna - pomyliłam się i podałam Pimpusiowi ketokonazol i ten drugi lek zamiast tylko ten drugi!!!!! Dopiero teraz się zorientowałam.. Nie wiem jak to na niego wpłynie, modlę się, aby nie stało się nic strasznego! Przepraszam Cię Pimpuś! :cry:
Czy teraz powinnam mu dać rano ketokonazol (jutro rano też mam dyżur) czy poprosić dyżur wieczorny?
BTW, nie mamy ustalonych dyżurów porannych na przyszły tydzień - wpiszmy się.

Mam wrażenie, że oko Walerki już tak bardzo nie cieknie.
Pimpuś nie miał kupki w kuwecie, Gutek mało sikał.
Shila miała chłodne uszka, ale potem już było OK. Brzuszek Shili wygląda ładnie. Grządka cudownie się dziś bawiła z nami. Działkun dziki grzeczny, był w kuwecie.

Skończył się płyn do boksów, skąd wziąć nowy?

Aange, czy jak byłaś, dosypałaś chłopakom w boksach karmy? Jeśli tak to OK :ok: , jeśli nie, to nie chcą jeść suchego. Mokre bardzo im smakuje

...
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Pt maja 11, 2012 21:47 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

viewtopic.php?f=20&t=141962&p=8861950&hilit=kocia+przysta%C5%84#p8861950

Bazarek gotowy. Tylko 6 godzin nad nim siedziałam... :twisted:


Ja mogę w następny tydzień w środę rano i piątek rano przyjść.

W bazarku wpisałam swoje dane do konta- spoko, wszystko oddam kotom ;)
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

Post » Sob maja 12, 2012 13:00 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

ilka;) , te dane osobowe to ja bym jednak na prive podawała ;)
Ale na dobry początek zaczęłam licytację.

Basia, welcome home :mrgreen:
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob maja 12, 2012 15:35 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Wiecie, ja nowa jestem, nie do końca się orientuję... chciałam się was dopytać, jak to jest z tymczasami? Jeśli się bierze kota na tymczas, to do momentu znalezienia mu domu, czy na jakiś określony czas? W sumie niedaleko mieszkamy od was jak się okazuje ;)
Quot capita, tot sententiae

Le Tigre

 
Posty: 2710
Od: Sob gru 03, 2011 12:37

Post » Sob maja 12, 2012 15:40 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Le Tigre pisze:Wiecie, ja nowa jestem, nie do końca się orientuję... chciałam się was dopytać, jak to jest z tymczasami? Jeśli się bierze kota na tymczas, to do momentu znalezienia mu domu, czy na jakiś określony czas? W sumie niedaleko mieszkamy od was jak się okazuje ;)


Zazwyczaj do momentu znalezienia domu. chyba że zjadą jakieś nieprzewidziane okoliczności i kot musi wrócić na kociarnię, ale lepiej, żeby się tak nie stało.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob maja 12, 2012 16:25 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Byłam rano na kociarni. Pimpek wydawał się być w porządku, ale nie zjadł połowy z miski. Jest możliwe, że przestał jeść w momencie, w którym poczuł leki, ale możliwe też, że mu nie smakuje - nie rzucił się od razu na żarcie jak mu podałam świeże. Może ten ketokonazol jest gorzki? Napisałam Victorowi prośbę, by podał ketokonazol.

Drugi amant, Gucio, też nie chce jeść. Teraz pytanie: które jedzenie jest dla Gutka? Bo Gutek nie ma opisanego mokrego - tylko suche. Dałam mu połówkę puszki nieren-coś tam, wydało mi się, że to właśnie jest jedzenie dla niego. Gucio jest zainteresowany tylko przytulaniem na terenie boksu, pieszczoch jeden. I wczoraj wieczorem i dziś nie zrobił kupy.

Walerka bez problemu pozwoliła sobie kropić oko. Uwielbia wodę z kranu, pić ją i łapać i patrzeć jak leci. Poza tym jest bardzo niedobra, tłucze inne koty, zwłaszcza Spidiego, który wcale się jej nie boi. Walerka przypomina teraz trochę Irę... Myślę, że może też tak się uspokoić w domku bez kotów. Dziś widziałam się ze znajomą, Dominiką (taką co wyprowadza psy w schronisku) i okazuje się że ona też karmiła Irę. Ira dostawała jeść za płotkiem, ale wystawiała pupkę za płotek do głaskania, kiedy je :D Świat jest mały.

Shila była cudowna, nawet kiedy mnie straszyła, żebym jej nie ubierała tego kubraczka (Martusia, można już ją z niego uwolnić?), okazało się, że jest wielką fanką kocich kiełbasek vitacraft o smaku kaczki (zielone). Dostała dwa kawałeczki i łaziła za mną do końca dyżuru gadając. Widziałam też jak szła do tyłu. Rozumiem, że przez ubranko. Grządzia mucho hasała, w dobrym humorze. Klara jak zwykle śpiewała opery. Bercik startował do Waleriany nic sobie nie robiąc z jej powarkiwań. On jest szczęśliwy jak ma babę do podrywania.

O, pytanie - przypomniało mi się: gdzie są te kotki co były trute na działkach? U kogo?
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob maja 12, 2012 18:06 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ludzie!!! Uwaga uwaga!!! Bardzo proszę o udostępnienie bazarku na Waszych facebookach! Od nas zależy, czy nasze koty będą bogate!!! (I czy ja nie utonę pod tymi książkami, bo co ja z nimi zrobię?)
Obrazek

600 826 165

ilka;)

 
Posty: 282
Od: Nie lut 26, 2012 19:58
Lokalizacja: Sosnowieś, Dębica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google Adsense [Bot] i 739 gości