vip0 pisze:Dobrze, że johaśka, a właściwie jej B. zechcieli mi pomóc z transportem. Asiu, dziękuję!
Z Puniem zawsze jest problem...on jest wielki, transporter jest rozmiarów tradycyjnych, przy takiej pogodzie po 10 minutach jazdy autobusem Punio zaczyna sie dusić.
oj tam, oj tam

Megana pisze:Własnie, napisz coś, bo nie wiemy, czy mozna juz puścić...
ja myślę, że chyba mozna

Gosia napisze pewnie więcej ... ja tylko mogę od siebie napisać, że zostałam obpyskowana przez Punia....
ale co tam, niech pyszczy byle zdrowial szybko

a ja przy okazji Gosiowej wizyty u wetki zakupiłam mojemu Zwierzowi tabletę na robale i B mu podal połówkę... looosie co się działo....
mąż wygląda jak po bitwie.... na noże

no i kupiłam gadowi szelki tak na wszeli wypadek bo jak na wakacje z nami ma jechac to niech ma szelki... i co??? i g****** wielkie....
standardowe szelki są za małe

mam nadzieję, że wymieni bo paragonu nie wzięłam bo się zajęłam tabletą na robale....