Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 11, 2012 14:27 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

cześć Aniu :1luvu:
co Ci się nie podoba w pogodzie :?: :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 14:35 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

puszatek pisze:cześć Aniu :1luvu:
co Ci się nie podoba w pogodzie :?: :mrgreen:

jest powalająca :ryk:
ukrop
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 11, 2012 14:42 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

jeszcze nie byłam na ulicy, w domu jako tako :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 15:09 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

a jak z pracą ? masz już coś ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 15:10 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

mniej więcej z naciskiem na .........mniej :mrgreen: ale pamiętam, Dorotko :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 16:43 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

ja chyba zwariuję jak szybko nie znajdę normalnej pracy :evil:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 11, 2012 17:41 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...SZUKAM PRACY...

alab108 pisze:
vailet pisze:
alab108 pisze:I wszystkie zakochane w Słodkim? Viola, Słodki nie może spokojnie spać przez te baby :ryk:

Ala ale Tobie też facet się podoba :wink: Nie wierzę że nie :mrgreen: Tam nikogo nie ma takiego co oko zawiesić można poza nim :ryk: :ryk: Gdy pierwszy raz tam szłam to nie wiedziałam kto to.Pozatym jest rozrywkowy,koncerty :mrgreen: chyba nie pali bo nigdy nie widziałam i nie czułam.

Viola mi sie szef podoba :ryk:

:ryk: :ryk: bo starszy? :mrgreen: Eeee wolę Słodkiego.Jak wchodzi na dyżur to jaśnieje w klinice :lol: :lol: Oczywiście nie po to do weta się chodzi,ale fajnie mieć dobrego weta dwa w jednym :lol: :lol: Osobiście miałam ludzkiego lekarza,który mi się podobał i lubiłam go bo nawet o Słodkim była rozmowa przez to że tego lekarza syn studiuje weterynarię.Płakałam jak mnie przenieśli,a on że nic nie może poradzić bo kontrole i przepisy.Teraz do brzydkich chodzę i do dupy jest.Recepty wypisać nie umie i się zmarnowała :x Szef Ala podobał mi się jak był młodszy :ryk: :ryk: na Marcinkowskiego daaawno temu :mrgreen: On jest taki do mnie...ani dzień dobry nic :|
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 11, 2012 17:42 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

Witaj Pusiu :P jak widzisz musiałam...nie mogłam się powstrzymać od odpisania Ali :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 11, 2012 20:03 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

Violu ja szefa poznałam chyba z 20 lat temu, wtedy był w porzo, zresztą dla mnie zawsze był w porzo, jak jeździliśmy z moim jamnikiem na Marcinkowskiego, to jamniol tak darł japę w poczekalni, że zaraz przybiegał szef i go przyjmował, bo mówił, że ludzie z okolicy będą dzwonić do Straży Miejskiej :mrgreen:
Teraz jeździmy do Fili, na Groblą i bardzo sobie chwalę. Może spróbujesz? Dobrze jest pokazać Bejbi jeszcze komuś? :P
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 11, 2012 20:06 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

Pusiu, jak się czuje Twój żołądek? Moje oczy były dzisiaj w szpitalu, na okulistyce. Zakropili mi żeby zobaczyć dno oka i teraz tak trochę kiepsko widzę :?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 11, 2012 20:17 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

alab108 pisze:Violu ja szefa poznałam chyba z 20 lat temu, wtedy był w porzo, zresztą dla mnie zawsze był w porzo, jak jeździliśmy z moim jamnikiem na Marcinkowskiego, to jamniol tak darł japę w poczekalni, że zaraz przybiegał szef i go przyjmował, bo mówił, że ludzie z okolicy będą dzwonić do Straży Miejskiej :mrgreen:
Teraz jeździmy do Fili, na Groblą i bardzo sobie chwalę. Może spróbujesz? Dobrze jest pokazać Bejbi jeszcze komuś? :P

Mówię że nie bo tu chodzi tylko o kolonoskopię.Wszystko już wiemy :) Wet już się poświęcił i podług głupiego kupala wykrył co to.Zresztą od malucha było to mówione.Mam zniżki nie podołam w innej lecznicy.Jestem stałą klientką i żal mu kota.Pyta o Zofię &Saszę i głupio mi że zero odzewu :? Interesuje się Bejbi bardzo.Kolonoskopia by wykryła czy faktycznie drzazgi nie wrosły i przez to owrzodzenia jelita są.Wykazało by czy warto ją męczyc,czy ma szansę bo to już jest bardzo uaktywnione :( Wiesz szefa ja poznałam mniej więcej jak Ty :mrgreen: Wtedy był inny :| Moja matka go do sądu chciała ciągnąć i on mnie pamięta (tak myślę) bo mimo że schudłam to on przytył i go poznaję :lol: York z rakiem nieoperacyjnym...Zmusiła go do operacjii,a potem pretensje że psa jej zamordował.Moja matka nic nie rozumie że są choroby śmiertelne.Co mi po tym że zabulę i powiedzą to samo?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 11, 2012 20:20 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

alab108 pisze:Pusiu, jak się czuje Twój żołądek? Moje oczy były dzisiaj w szpitalu, na okulistyce. Zakropili mi żeby zobaczyć dno oka i teraz tak trochę kiepsko widzę :?

i co wyszło ? od ciśnienia poszło naczynko ?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 11, 2012 20:33 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

Wiesz, zmierzyli mi ciśnienie przed badaniem i miałam 157/90 8O Nigdy takiego nie miałam, lekarka kazała mierzyć 3xdziennie i zapisywać, bo może jest skaczące :mrgreen: Zaraz ja zacznę skakać ze złości, mam już dosyć chorób i tej białej zarazy medycznej. I ja mam pracować do 67? Toć nie dożyję, ale przecież o to chodzi :evil:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 11, 2012 20:41 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

alab108 pisze:Wiesz, zmierzyli mi ciśnienie przed badaniem i miałam 157/90 8O Nigdy takiego nie miałam, lekarka kazała mierzyć 3xdziennie i zapisywać, bo może jest skaczące :mrgreen: Zaraz ja zacznę skakać ze złości, mam już dosyć chorób i tej białej zarazy medycznej. I ja mam pracować do 67? Toć nie dożyję, ale przecież o to chodzi :evil:



To ja cos napisze odnośnie mierzenia cisnienia.Pewnego dnia pekło mi naczynko w oku,miałam lekki wylew.Tez 3xdziennie mierzyc,bo nadcisnienie...tak,tak..Po 2 miesiącach poszłam ja do lekarza mojego rodzinnego i mówie,że cisnienie w porzadku,zeby zajrzał,sprawdził,biore leki.
A on mnie pyta:jakie leki?
No to mówie:te co pan doktor mi przepisał od nadscisnienia
a on na to:
-Ja 8O 8O 8O ja zadnych leków nie pisałem,a kto pani taka ksiazeczke załozył/
-no to mówie:PAN
-a on na to:ja? 8O
NO ZESZ ZDURNIAŁAM :lol: :lol: :lol:
Miał odlot wtedy chyba niezły,myślałam,ze sie posikam ze smiechu,a ten myslał,ze go w balona robię,ze mu wmawiam :lol: :lol: :lol:
Dobrze,ze nie zgłosił na policje,ze jego podpis podrobiłam,bo własnorecznie wypisał mi ksiazeczke z zaleceniami :lol: :lol: :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt maja 11, 2012 20:56 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3...puszatkowo

alab108 pisze:Wiesz, zmierzyli mi ciśnienie przed badaniem i miałam 157/90 8O Nigdy takiego nie miałam, lekarka kazała mierzyć 3xdziennie i zapisywać, bo może jest skaczące :mrgreen: Zaraz ja zacznę skakać ze złości, mam już dosyć chorób i tej białej zarazy medycznej. I ja mam pracować do 67? Toć nie dożyję, ale przecież o to chodzi :evil:

A jakie miałaś?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia, nfd, zuza, zuzia115 i 1217 gości