Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 10, 2012 9:30 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Napisałam, że u nas wszystko dobrze i oczywiście jak tak się powie, to później coś się psuje.
Przyjechałam z Borubarem w poniedziałek do mojej mamy, i musiałam na 2 dni wyjechać.
W tym czasie Borek we wtorek zrobił kilka rzadkich kup i wymiotował. Do wieczora czuł się lepiej, nikt nie miał jak z nim do weta pojechać. Wczoraj rano wróciłam, kot cały dzień czuł się ok, tak go obserwowałam, normalnie się zachowywał.
No i dzisiaj o 4 rano dwa razy wymiotował i była rzadka kupa.
Rano nie chciał jeść puszki no i chodzi taki osowiały.
Pytałam się mamy, czy czegoś nie zjadł jak mnie nie było. No i jedyne co mamie do głowy przychodzi, to, to, że dorwał się do jedzenia i przegryzł folie, teraz nie wiadomo czy nie zjadł kawałka tej folii.

Jedziemy koło 13 do weterynarza, jak by ktoś miał pomysł czy to może być folia czy raczej coś innego, czy na coś jeszcze powinnam zwrócić uwagę, jakieś badanie zrobić.. To napiszcie, bo się martwię o to moje Małe Czarne :(
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 10, 2012 14:22 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

kochanie, co sie dzieje?! Ja tez sie martwie.... :(

Mozliwe, ze folia, albo zjadl cos czego nie powinien a nikt tego nie zauwazyl?
Skarbie, sloneczko, trzymaj sie i nie daj sie :piwa: :piwa: :piwa: Kocham Cie, malenstwo najslodsze :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :*:*:*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw maja 10, 2012 16:01 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Byliśmy u weta i pani powiedziała, że nic takiego się nie dzieje. No ma ten brzuszek trochę taki nijaki, i może jeszcze ta kupa będzie rzadsza, ale nic poważnego się nie dzieje.
Pani wet mówiła, że to może ze stresu po podróży, bo przyjechaliśmy do mojej mamy (ale nigdy tak nie reagował) albo coś zjadł, co mu zaszkodziło.
Jeśli nie będzie wymiotować to mamy być w sobotę na kontroli.

Dostał 2 zastrzyki, i jakiś proszek który mam mu rozrobić z wodą, mam nadzieję, że będzie chciał to wypić.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 10, 2012 17:50 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

convalescent? takie mlecznobiale?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw maja 10, 2012 19:23 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Nie wiem co to jest, oczywiście zapomniałam spytać. :roll:
Biały proszek, smakiem ponoć podobny do mleka. Mam rozrobić pół łyżeczki na łyżkę z wodą.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 10, 2012 20:22 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

to convalescense :ok:
zdrowiej Borubarku :piwa:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 10, 2012 20:27 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Tylko on tego nie chce wypić...
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 11, 2012 0:13 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

oj, nie zawsze kociaste to chca pic... sprobuj mu strzykawka do pysia podac, w koncu musi cos zjesc

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt maja 11, 2012 9:18 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Tak właśnie zrobiłam, poszło łatwiej niż myślałam. Byłam nastawiona na dzikie walki.
A jeść, je, tylko na razie ma mieć suche.
No i od 4 rano mnie budził, bo wczoraj nie było puszki na kolacje, już rano się denerwował :)
O dziwo nie zrzucał rzeczy tylko przyszedł do mnie w nocy (nad ranem) i robił mryy mryy i się tulił :)

Ogólnie jest chyba ok, zachowuje się normalnie, w nocy nie wymiotował :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 11, 2012 16:19 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

to dobrze :) :ok:

a jak Qpal?

Skarbie, nie strasz tak Duzej wiecej, ona Cie bardzo mocno kocha i bardzo sie o Ciebie martwi, z reszta cioteczka tez sie martwi o kociego kumpla.... :oops:
Smyram pod brodka, kochanie slodkie :*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt maja 11, 2012 18:07 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Na razie kupy nie było, ale poza tym jest ok.
Zachowuje się normalnie, je, pije, wszystko ok.

Na kupę czekamy, pewnie w nocy zrobi, żeby mnie z łóżka zwlec :twisted:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 14, 2012 15:28 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Borubar dobrze się czuje, miauczy, psoci, budzi ;)
Tabletki tylko do środy ma wybrać :)

Za to ja dla odmiany mam pękniętą kostkę :roll:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 14, 2012 15:41 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

cos to narobila z ta kostka?

Borek, slonko, poloz sie na tej peknietej kostce Duzej, to jej pomoze :) :ok: w koncu nie ma to jak Dr.Mruczrk :1luvu: Prawda, kochanie moje sliczne? :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon maja 14, 2012 16:23 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Nic takiego, źle zeskoczyłam :roll: Cała ja :roll:
Na dodatek chodziłam tak ponad tydzień i dopiero dzisiaj się do lekarza wybrałam. Na szczęście nie muszę mieć gipsu :)

A Borek to bardziej mi woli połazić, i powbijać te malutkie nóżki w bolącą kostkę, niż się położyć i pomruczeć ;)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 15, 2012 13:30 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

masuje ci kostke, to tez element felinoterapii :ok: :piwa: Madry kicius :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 31 gości