Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 09, 2012 20:13 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

mar_tika pisze:Baśkę dzis wypisali ze szpitala


Hurraaaaaaaaaaaaaa! :piwa: za zdrowie Krystynki!

Poszłam dziś łapać kocicę z dużym brzuchem.
Okazała się poza brzuchem mieć ogromne jaja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Nie zechciał Jajcarz wejść do klatki, bo jest ciepło i dużo działkowców ma dobre serduszka i resztki z obiadu, więc napasiony. Nie dziwota, że wygląda jak ciąża.
Maciek był ze mną i strzelił mu kilka fot.

Jest oczywiście opcja, że są dwa identycznie umaszczone koty. Tfu tfu...
Jutro jestem na działce ofkors. Złapię dziada, kiedyś musi być głodny.

Byłam przekonana, że przyjadę do KP z ciężarówą, więc wypchałam plecak rzeczami (kilka swetrów na legowiska i bawełnianych koszulek do ścierania na sucho, zmiotka). Wypakowałam go w KP (dzięki Sylwia za niezapomniane wrażenia :* ) i dowiedziałam się, że Gutek kicha krwią :/ Widziałam też brzydkie oko Waleriany (bicz nawrzeszczała na mnie kiedy ją chciałam zabrać z murku) i ślicznego Spidiego :1luvu:
I tyle, no.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Śro maja 09, 2012 20:37 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ilka foty poszły :D
Kurczę czyżby historia miała się powtórzyć.Kiedyś zadzwoniła do mnie Monika że ma ciężarną kotką koczującą pod balkonem.Po dowiezieniu na kociarnię okazało się że to stary pełnojajeczny kocur ,po badaniach u p.Eli okazało się że ma jeszcze chore nerki..PO kastracji Dziadek dożył w spokoju swoich lat u Majencji
Łap Ewcia coby nie było zobaczymy jak dalej się wszystko się potoczy :wink:

Walerce trzaa zmnieć antybiotyk ,chyba ..Skonsultuję to z wetem

A Glutek jest dziwny .Raz z powodu zachowania za cholerę nie chce wyjśc na kociarnię, dwa pod względem ogromnej ilości wypijanej wody i kichania.Po niedzieli podjade z nim do weta na badania kontrolne.

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro maja 09, 2012 20:45 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kochana, po długich tentegowaniach dał się nawet pogłaskać, wypinał się do nas na wszystkie strony i wywalał brzuchem do góry, ale i tak bardzo ostrożny. Byle ruch i wieje. Od pogłaskać jest jeszcze jakaś droga do złapać, boję się, że jak go złapię, a on się wywinie (jest zwinny mimo brzucha), to straci zaufanie i już nie przyjdzie. Ale cudny jest, taki dziki-nie dziki...
Na pewno młody, ma góra-rok. Jajcarz :D
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Śro maja 09, 2012 20:58 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:Kochana, po długich tentegowaniach dał się nawet pogłaskać, wypinał się do nas na wszystkie strony i wywalał brzuchem do góry, ale i tak bardzo ostrożny. Byle ruch i wieje. Od pogłaskać jest jeszcze jakaś droga do złapać, boję się, że jak go złapię, a on się wywinie (jest zwinny mimo brzucha), to straci zaufanie i już nie przyjdzie. Ale cudny jest, taki dziki-nie dziki...
Na pewno młody, ma góra-rok. Jajcarz :D


No to jak dał się pogłaskać to na pewno nie dziki tylko woli zachowac bezpieczeństwo wobec człowieka i dobrze ,bo ludzie to "świnie"(oczywiście nie bierz to do siebie :wink: ).Przypuszczam że od strony ludzi musiało go spotkac coś niezbyt fajnego :(
Łap chłopaka i zobaczymy co z niego wylezie :wink:

Dobra idę spać bo dziś moje dziecko urządziło mi długi dzień, nie śpię od 4 rano :?

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw maja 10, 2012 9:35 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Muszę pochwalić się moim śmietnikowym maluchem, jest taki słodki :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 10, 2012 10:02 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Sliczny :1luvu: wrzuce go do albumu :D to chłopczyk ile ma tyg?

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw maja 10, 2012 11:03 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Dziewczyny, czy dobrze trafiłam?
Na stronie schroniska w Sosnowcu natrafiłam na Sandrę (Sandra
kwarantanna boks 4) - czy wiecie coś o niej więcej niż napisane? Rozważam jej adopcję.
Quot capita, tot sententiae

Le Tigre

 
Posty: 2710
Od: Sob gru 03, 2011 12:37

Post » Czw maja 10, 2012 11:56 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Le Tigre pisze:Dziewczyny, czy dobrze trafiłam?
Na stronie schroniska w Sosnowcu natrafiłam na Sandrę (Sandra
kwarantanna boks 4) - czy wiecie coś o niej więcej niż napisane? Rozważam jej adopcję.


Jezeli chodzi o charakter to mogę tylko tyle powiedzieć ze jest bardzo przytulasta koteczką .Łasi jak tylko otworzysz boks .Niestety o kotach które siedzą w boksach ciężko coś więcej powiedzieć :? Dopiero jak koty przejdą zabieg sterylizacji i zostaną zaszczepione ida na część adopcyjną i tak naprawdę wychodzi ich prawdziwy charakter

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw maja 10, 2012 12:58 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kurcze... brzmi spoko... Nie zabierajcie mi jej do soboty, ludzie... czy kiedy można by ją odebrać? :)
Quot capita, tot sententiae

Le Tigre

 
Posty: 2710
Od: Sob gru 03, 2011 12:37

Post » Czw maja 10, 2012 14:15 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Niech żyje nadzieja! :) Są ludzie, którzy chcą adoptować dorosłe koty Le Tigre :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Byłam rano w przystani, bo widziałam, że nikt się nie wpisał na dyżur, a i tak wracałam od Maćka i miałam po drodze. Spędziłam 3 godziny i byłabym nawet dłużej, ale czeka na mnie parę spraw.

1. Ktoś wymiotował przy wejściu za wolierę. Karma + brązowa woda :/ Sprzątnęłam. Nakarmiłam towarzystwo (bo dziś dzień mokrego) i ogarnęłam kuwety jak i boks Gucia.
2. Gutek wyglądał tak dobrze, że oniemiałam z zachwytu. Jak otwarłam mu boks po karmieniu, to tak barankował, że aż sobie stanął i łaził po boksie, żebym tylko dłużej go głaskała. I buzi też chciał :) I tak ładnie tuptał w miejscu kiedy go poprosiłam żeby się przesunął na sprzątanie... Po zachowaniu jego aż trudno mi było stwierdzić że jest tak bardzo chory (no, może był trochę bardziej ciepły od innych kotów, ale nie zachowywał się jak w gorączce)! Jest cudowny i kochany.. :1luvu: A jeszcze wczoraj wieczorem wyglądał źle... Namoczyłam mu trochę suchą karmę - podobno tak się przemyca więcej wody do kota. Mam nadzieję, że ją zje.

3. To mi przypomina o Pimpusiu - kto ma info o nim? I czy wiadomo, ile kasy idzie na niego? Bo coś mi mówi, że przydało by się zrobić zrzutkę...

4. Panna Shilla zrzuciła z siebie kubraczek. Bałam się co zobaczę na brzuszku... Okazało się, że rana posterylkowa wygląda całkiem nieźle! Nigdy nie udało mi się ubrać samej kota w kubraczek, jakoś zawsze był ktoś do pomocy...miałam więc swój pierwszy raz. Martusia! Jestem Ci bardzo wdzięczna za dodanie otuchy! :1luvu: Męczyłam się długo z odkażaniem, smarowaniem i nakładaniem kubraczka, ale w ostatniej chwili wysmyrgnęła się wkładka, sorry, nie miałam już siły i czasu by to poprawiać - z resztą myślę, że już niedługo będzie jej potrzebny ten kubrak (Obiecuję uprać wszystkie ubranka posterylkowe!). Shila straciła humor, kiedy została zapakowana jak kiełbaska :( niełatwo jest zapakować kota w ubranko tak, żeby mu to nie krępowało ruchów i jednocześnie, żeby się z ubranka nie wyślizgnął...

5. Wytarłam hrabiance Walerii oko i to jest mój dzisiejszy sukces, bo ja się jej trochę boję. Nic nie poradzę na to, ale w kontakcie z każdym niedotykalskim kotem przypomina mi się moja własna kotka kiedy atakowała moją siostrę i krew lejąca się z nóg strugami :-| Jeszcze raz dzięki Martika! Mam nadzieję że każdego dnia będzie lepiej (z okiem Walerki też).

6. Bercik powitał mnie ocieraniem się o nogi i barankowaniem 8O co się stało z tym kotem! :lol:

7. Klara i Spidi są kochani :1luvu: szybko szukamy im domków póki są jeszcze dzieciakami! Zaraz napiszę coś fajnego o Klarce - zauważyłam, że Klara wcale nie jest źle nastawiona do innych kotów, spokojnie mogłam głaskać jedną ręką ją, a drugą Bercika, nie przyszło jej do głowy, żeby zaczepiać inne przechodzące koty. Myślę, że Klara może być w domu z innymi kotami, oswoi się, a Wy co sądzicie?
Spidi jest przepiękny i rozbawił mnie do łez... wszędzie wskakuje, wszystko otwiera, wszystkim się bawi, taki Kozak 2, tylko z mniejszym ADHD :D
Czy on został wzięty od kogoś kto mu nie dawał żwiru do kuwety? Bo nie wiem czy coś takiego mi nie mignęło... Zanim posprzątałam kuwety, Spidi wskoczył na puste kuwety, które stały na sztorc i zrobił siku :mrgreen: hahahhaaa jak sobie przygotowałam ubranko Shilli, to mi je ukradł (fajne sznureczki) i poleciał do budki :mrgreen:
Kuwety wszystkie poza jedną (żółtą) schowałam do szafki.

8. Grządka grzeczna, ale wycofana. Unika towarzystwa innych kotów. Do ręki przytula się całą sobą... Przeważnie okupuje miejsce w budce, która stoi na grzejniku. Jest albo nieszczęśliwa z kotami, albo coś jej jest. Czy ona miała robione badania?
edit:
AAAAAA! WAŻNA RZECZ! Grządka ma wypukłe gruczoły sutkowe, tak jakby.. nie wiem hmm... ona miała sterylke jak już była w ciąży - czy to może mieć związek?

Po drodze do domu spotkałam małą pomagierkę Krystynkę z mamą i dwójką rodzeństwa. Myślę, czy kiedyś będzie przychodzić na samodzielne dyżury i łapać bezdomniaki na sterylki... :roll:
Ostatnio edytowano Czw maja 10, 2012 15:14 przez wiiwii, łącznie edytowano 1 raz
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw maja 10, 2012 14:49 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Robimy następny tydzień? Dzięki aange, wpisałam Cię!

pon 7.05 herzpl MARTYSS
wt 8.05 herzpl VIKTOR
śr 9.05 Ilka SYLWIA
czw10.05 wiiwii Hidi
pt 11.05 Ilka wiiwii
so 12.05 wiiwii VIKTOR
ndz 13.05 aange vanderherring

pon 14.05 .........MARTYSS
wt 15.05 ...........VIKTOR
śr 16.05 ............SYLWIA
czw17.05 ......... aange
pt 18.05 kingusiak wiiwii
so 19.05 .......... VIKTOR
ndz 20.05 VANDERHERRING ............
Ostatnio edytowano Czw maja 10, 2012 16:14 przez wiiwii, łącznie edytowano 1 raz
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw maja 10, 2012 15:21 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:Muszę pochwalić się moim śmietnikowym maluchem, jest taki słodki :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


AA! Dopiero mi się zdjęcia otworzyły! Jest cuuudowny! :1luvu:
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw maja 10, 2012 16:44 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Sorry, to znowu ja.
Moge mieć prośbę? Wejdźcie na stronę i zobaczcie jak się teraz bawią ośmiolatki (tylko nie płaczcie za bardzo..., na szczęście kot żyje): http://przytuliskauwandy.pl/?p=3459

Kwestia jest taka, że jedna z osób, ktora to przeczytała, stworzyła list, pod którym można się podpisac i posłać to do dyrektora szkoły. Ja i Basia O. podpisałysmy już. Jeśli macie ochotę dołączyć, wklejam list, należy wysłać ze zdjęciem kota - niech widzą do jakiego stanu go doprowadziły "niewinne dzieci" (wysyłamy na adres spkozle@gmail.com lub papierowy na SZKOŁA PODSTAWOWA KOŹLE, KOŹLE 37, 64-500 Koźle, Poczta: OTOROWO, dziewczyny znalazły jeszcze telefon i faks... telefon: 0612917184, fax: 0612917184):

Panie Dyrektorze, Drodzy Nauczyciele,

Dotarła do nas informacja o bestialskim znęcaniu się nad kotem przez 8 – latka (lub grupę 8 – latków) z Państwa szkoły. Kot został wrzucony do mrowiska i przykryty wiadrem, aby tam umrzeć. Na szczęście kotu udało się uciec, a nam, miłośnikom zwierząt dowiedzieć o zdarzeniu. Obdukcja kota wykazała:
1) nieprawdopodobna ilość ukąszeń mrówek spowodowała astmę oraz obrzęk płuc i duszności
2) Kot ma zaczerwienioną skórę, strupy na całym ciele, ubytki sierści
3) Jest potwornie wychudzony, odwodniony
4) Był zatruty jadem mrówek – został uratowany w ostatniej chwili

Link do informacji mogą Państwo znaleźć tutaj: http://www.pogotowiedlazwierzat.pl/inte ... wisko.html

Dotarły do nas też informacje, ze otoczenie (rodzice, mieszkańcy, nauczyciele) wiedzieli o zdarzeniu, ale nic nie zrobili, nie zareagowali, nie zdyscyplinowali dzieci. To wydaje nam się bardzo niepokojące, ponieważ to dorośli kształtują moralność dzieci, przekazują wartości, uczą empatii I powinni też reagować na każdy objaw okrucieństwa wobec istot żywych. Brak reakcji dorosłych – to dla dzieci zawsze nieme przyzwolenie – nie ma reakcji, nie ma kary – czyli można takie czyny powtarzać.
Obawiamy się że brak reakcji może doprowadzić do dalszych zachowań a nawet do tendencji naśladowania przez rówieśników, na czym ucierpią następne (niczemu nie winne) zwierzęta.

Zwracamy się do Państwa z apelem, jako do osób, które uczą i wychowują dzieci w tej miejscowości o reakcję. Naszym zdaniem (dyskutowaliśmy o tym licznie na forum internetowym) ważne jest aby z dziećmi rozmawiać, uwrażliwiać, pokazywać konsekwencje działań. Dodatkowo mamy świadomość, że w tym wieku u dzieci kształtują się dopiero uczucia wyższe (moralność, etyka) i dorośli mają w tym swój ogromny udział.
Chcielibyśmy, aby:
- rodzice na zebraniach usłyszeli o tym wydarzeniu wraz z informacją o konsekwencji tego czynu i obdukcji kota przez weterynarzy
- dzieci miały specjalne godziny wychowawcze, w których będą poinformowane o tym zdarzeniu, o konsekwencjach dla zwierzęcia i zobaczyły zdjęcia
- na lekcjach wychowawczych będzie opracowany temat z dziećmi związany z szacunkiem wobec istot żywych (czyli także zwierząt) i ochroną ich życia i zdrowia
- warto tez włączyć dzieci w akcje, które będą przeciwieństwem zaistniałej sytuacji – czyli zbiórka rzeczy dla zwierząt w schronisku lub zbiórka pieniędzy na leczenie kota

Wysyłamy też zdjęcia chorego kota.

Proszę o potraktowanie poważnie naszej petycji,
Z wyrazami szacunku,

(Imię i nazwisko)

Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw maja 10, 2012 16:47 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Wiiwii, po prostu zgroza... z drugiej strony ja jako dziecko nie byłam święta (kroiłam dżdżownice), jednak mogę powiedzieć, że bardzo wiele zależy od dorosłych. I tu dorośli zawiedli przede wszystkim.
Co z tym kotem?

Aha, ma wątek: viewtopic.php?f=1&t=141892
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Czw maja 10, 2012 19:10 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

W sprawie Maciusia wolę się nie wypowiadać bo leciałyby same niecenzuralne słowa :evil:
Jeżeli chodzi o Pimpusia to dziś wieczorem wraca do Nas :?
Pimpuś jest po kastracji i badaniach.ŻÓŁtaczka ustąpiła,nerki ok ,wątroba ok,trzustka ok.Ma anemię i żeby było tego mało to ma grzybicę i po testach wyszła białaczka :(

Pani Iwonka przywiezie go dziś na kociarnię na okres leczenia grzybicy,czyli ok 1-1,5 mies.Po leczeniu grzybicy Pimpuś dołączy do białaczkowców p.Iwony.
Pimpuś przyjedzie z lekami+ rozpiską +karmą .Ja w sobotę(jutro jadę na pogrzeb) podjadę na kociarnię i postaram się to jakos ogarnąć i napisać wytyczne do dyżurujących.
Praca przy boksie Pimpusia tylko w rękawiczkach!!!

Zerknę też na cycuchy Grządki .Ona nie miała żadnych badań bo nie było predyspozycji.Z Gutkiem jak pisalam podjadę po niedzieli i zaczniemy go ogłaszać.Ewa pierwszy raz jest najtrudniejszy :wink: dzielna z ciebie dziewczynka :ok: Niestety ja zostalam zaagażowana przez Baśkę w pranie kaftaników,więc ten zaszczyt Cię ominie :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 597 gości