BYŁO: 7 kociąt JEST: Została Oretka - str. 33 :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 08, 2012 11:06 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Myślę, że spokojnie mogą siedzieć w jednej klatce. Na początek, kiedy nie wybudzą się dobrze z narkozy, nie dawać kuwet ani miseczek do klatki. Są z jednego miejsca. Puszczone po piwnicy mogą skakać na coś wysokiego i wtedy sie pouszkadzać.

Kotce musi przynajmniej troszkę minąć laktacja, aby ja steryl.


Plei, masz pomoc innych ludzi, nie myśl.....
Działaj z drugą kotką.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 08, 2012 11:08 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

taki mały OT chociaż nie do końca....
swego czasu,ktoś powiedział,że w DT powinno być tyle kotów ile ten DT jest w stanie sam utrzymać...a przecież domy tymczasowe nie rozmnażają maluchów i raczej trafiają tam koty odchowane,chore,po wypadkach...choćby jak u mnie BEZO ze złamaną łapką? i jak takiego zostawić? odbyła się operacja,trzeba teraz podawać leki.....też muszę go zaszczepić,wykastrować....a nie mam za co....może ktoś chętny pomóc??? mam też 5suczek do sterylizacji...kto pomoże???

jest już na świecie tyle zwierzaków potrzebujących pomocy a pomnażanie bezdomności mija się chyba z celem tego forum...mam nadzieję,że nie stanie się to regułą ...
i fakt-tylko do Pleiades należy decyzja ale też i ona powinna wziąć wszystkie jej konsekwencje na siebie...
i zwróćcie uwagę na jeszcze jedno....w innych podobnych przypadkach rozpętywano burze i słano gromy na głowę tego,kto nie uśpił ślepego miotu i pochwalił się tym...

edit:zmiana nick'u
Ostatnio edytowano Wto maja 08, 2012 11:28 przez J.D., łącznie edytowano 1 raz

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto maja 08, 2012 11:14 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Słuchajcie, to jest bardzo trudna sprawa :(
Ja sama też bym miała problem.
A ciacham ile tylko się da, nawet w wysokiej ciąży :oops: :(
Ale to jest bradzoooo trudne, nie podejmę sie krytyki żadnej decycji Plei...
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 08, 2012 11:29 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

BarbAnn pisze:Koty mają swoje imiona i mają juz 4 dni.
Jakąkolwiek decyzję Plei podejmie, i tak zostanie przejechana walcem
Jak nie przez jedną opcję, to przez drugą
Mnie dziwi, bo staz forumowy juz jakis mam, że Plei wogole zalozyla taki watek
Serio serio


Odważyłam się, bo choćbyście nie wiem jak sobie skakały do gardeł we wątkach, to dobrzy z Was ludzie i przede wszystkim kochacie zwierzęta. Zakładając wątek szukałam głównie duchowego wsparcia i poczucia jakiejś więzi, że nie jestem z "problemem" sama. Byłam wtedy prawie w 100% pewna, że te kociaki uśpię, najwyżej zostawiając jednego, dwa. Teraz nie jestem już taka pewna. Albo wszystkie ocalę, albo wszystkie zabiję :(

Najszczęśliwsza może i ma cięty język, ale zaoferowała mi swoją pomoc na PW i będę o tym pamietać i będę za to wdzięczna.

jeszcze dwie strony i bedzie regularna rzez


A co to, to racja, już się robi nieprzyjemnie :/

Aha, jeszcze dwie sprawy.
Jopop: będę potrzebowała pomocy w tych sterylkach, bo wet mówił, że pieniądze gminne już się skończyły, natomiast fakturę przelewową może wystawić. Ciachniemy kotki jak najszybciej się da, mam nadzieję, że tą "wolną" jeszcze w tym tygodniu, a matkę kociąt - to zależy co dzisiaj wieczorem zdecyduję. Wtedy też będe wiedzieć, ile klatek pozyczać od Kociego Pazura i jutro będę dzwonić..

A druga sprawa jest taka, że mój wet powiedział, że niechętnie usypia mioty kociąt i robi to tylko w ostateczności. Czuję, że będzie mnie jeszcze namawiał do zmiany decyzji. Ale jasne, dla niego lepiej te kocieta przy życiu zostawić, będzie więcej futer do szczepienia i odrobaczania :roll: Nie, nie sugeruję że on leci na kasę, to naprawdę bardzo fajny facet i kocha koty. Tylko że jest usypianiu bardzo niechętny.

Ogólnie rzecz biorąc w sytuacji całej najgorsze jest to, że tych kociąt jest aż tyle. Gdyby była dwójka, trójka - nie zastanawiałabym się, szukałabym im domów. Ale że jest ich 6... to już wielki problem... I faktycznie część z nich zabierze domki innym kotom - przecież tyle tutaj jest biedaków do adopcji :(

PS. A duże są takie klatki wystawowe? Jakie mniej-więcej mają wymiary (widziałam nie raz na wystawach, ale nigdy się nie zastanawiałam, jak duże są)? Chyba czas uporządkować podłogę w piwnicy ;)
Ostatnio edytowano Wto maja 08, 2012 11:31 przez Pleiades, łącznie edytowano 1 raz
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto maja 08, 2012 11:32 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Plei, masz jeszcze jakieś klatki po szczurkach?
(ew. jakie wymiary?) Bo np. taka 100x45x45 nieźle się sprawdza do przechowywania posterylkowego, 80-tki w sumie od biedy też.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24921
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto maja 08, 2012 11:46 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

ana pisze:Plei, masz jeszcze jakieś klatki po szczurkach?
(ew. jakie wymiary?) Bo np. taka 100x45x45 nieźle się sprawdza do przechowywania posterylkowego, 80-tki w sumie od biedy też.


Mam wszystkie klatki, jakie kupiłam (kiedyś może powrócę do gryzoni i ptaków..), ale właśnie 80-ka to największa jaką posiadam. Zresztą z tego co dziewczyny piszą, nie będzie problemu z wypożyczeniem wystawówki, więc zawsze coś :ok: Jak dobrze, że mam dużą piwnicę.. Aha, oczywiście zamykaną, na kłódkę. Nikt kotkom nie będzie przeszkadzać.
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto maja 08, 2012 11:57 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Wydzieliłam dyskusję niedotyczącą bezpośrednio kociąt i kotek będących pod opieką Pleiades
dylematy są trudne i budzą ogromne emocje, ale proszę nie rozmywać tematu i zaprzestać wycieczek osobistych.
W wątku pojawiły się konkretne propozycje pomocy, nie mogą zniknąć w przepychankach.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto maja 08, 2012 12:14 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

filo pisze:Przestańcie naciskać na dziewczynę. Obojętnie w którą stronę. To musi być jej decyzja. To ona będzie z tą decyzją żyć. Nie ktoś z forum, komu się łatwo pisze posty. Tym bardziej, że wyraźnie napisała, że ma problemy z depresją.

To samo chciałam napisać.
Ten cytat jest także odpowiedzią na post J.D.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto maja 08, 2012 12:48 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Marzenia11 pisze:
Pleiades pisze:Najszczęśliwsza: nie mam gdzie ich trzymać, to fakt :(
Najbardziej boję się, że trafią na ulicę i podzielą los matki. A tego bym nie chciała.

Dajcie mi czas do wieczora na podjęcie decyzji....

jest 6, dla dwóch masz ds, dla 4 dsy się znajdą - pomogę w ogłaszaniu jak już pisałam.
Na pewno nie trafią na ulicę, no chyba że Ci jakimś trafem uciekną :wink:

Moja znajoma chce dwa kotki ale dopiero w sierpniu ze względu na remont .Domek piętrowy ogródek ......Myśle ze jaką kolwiek decyzje podejmiesz to będzie słuszna decyzja .

lidka02

 
Posty: 15920
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto maja 08, 2012 12:50 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

lidka02 pisze:
Marzenia11 pisze:
Pleiades pisze:Najszczęśliwsza: nie mam gdzie ich trzymać, to fakt :(
Najbardziej boję się, że trafią na ulicę i podzielą los matki. A tego bym nie chciała.

Dajcie mi czas do wieczora na podjęcie decyzji....

jest 6, dla dwóch masz ds, dla 4 dsy się znajdą - pomogę w ogłaszaniu jak już pisałam.
Na pewno nie trafią na ulicę, no chyba że Ci jakimś trafem uciekną :wink:

Moja znajoma chce dwa kotki ale dopiero w sierpniu ze względu na remont .Domek piętrowy ogródek ......Myśle ze jaką kolwiek decyzje podejmiesz to będzie słuszna decyzja .

to trzymaj z nią kontakt - zawsze się znajda jakieś dwa , mówię poważnie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 08, 2012 12:52 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Marzenia11 pisze:
lidka02 pisze:
Marzenia11 pisze:
Pleiades pisze:Najszczęśliwsza: nie mam gdzie ich trzymać, to fakt :(
Najbardziej boję się, że trafią na ulicę i podzielą los matki. A tego bym nie chciała.

Dajcie mi czas do wieczora na podjęcie decyzji....

jest 6, dla dwóch masz ds, dla 4 dsy się znajdą - pomogę w ogłaszaniu jak już pisałam.
Na pewno nie trafią na ulicę, no chyba że Ci jakimś trafem uciekną :wink:

Moja znajoma chce dwa kotki ale dopiero w sierpniu ze względu na remont .Domek piętrowy ogródek ......Myśle ze jaką kolwiek decyzje podejmiesz to będzie słuszna decyzja .

to trzymaj z nią kontakt - zawsze się znajda jakieś dwa , mówię poważnie.

Nie ma problemu :ok: .

lidka02

 
Posty: 15920
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto maja 08, 2012 15:17 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Dlaczego wśród tej dyskusji tak mało postów w kwestii sterylizacji drugiej kotki???
Jeśli ma nie dojść do powtórki z (wątpliwej) rozrywki to sterylizacja drugiej kotki jest priortetowa :!:
Był post filo: viewtopic.php?p=8849495#p8849495
ale jakby kompletnie zignorowany :roll:
Jeśli nie ma możliwości kontaktu z żadną fundacją, to dołożę się finansowo do sterylizacji w klinice wet. Ktoś jeszcze?
Czy ktoś z okolic może pomóc namierzyć taką klinikę, która ma szpitalik i przetrzyma kotkę po sterylce?

Jeśli nie można już nic zrobić z kociętami, które się urodziły, to da się jeszcze zrobić coś, by nie urodziły się następne :!:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto maja 08, 2012 15:22 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

joshua_ada pisze:Dlaczego wśród tej dyskusji tak mało postów w kwestii sterylizacji drugiej kotki???
Jeśli ma nie dojść do powtórki z (wątpliwej) rozrywki to sterylizacja drugiej kotki jest priortetowa :!:
Był post filo: viewtopic.php?p=8849495#p8849495
ale jakby kompletnie zignorowany :roll:
Jeśli nie ma możliwości kontaktu z żadną fundacją, to dołożę się finansowo do sterylizacji w klinice wet. Ktoś jeszcze?
Czy ktoś z okolic może pomóc namierzyć taką klinikę, która ma szpitalik i przetrzyma kotkę po sterylce?

Jeśli nie można już nic zrobić z kociętami, które się urodziły, to da się jeszcze zrobić coś, by nie urodziły się następne :!:

Dla ścisłości
był również post jopop z deklaracją sfinansowania kosztów sterylizacji drugiej kotki
viewtopic.php?p=8849466#p8849466
Żeby nie umknęło.

Choć oczywiście kosztów kocięta i kotki wygenerują jeszcze trochę, więc skoro decyzja jest o nieusypianiu, pewnie rozmaita pomoc się przyda
z wytłuszczonym zgadzam się, to jest priorytet.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto maja 08, 2012 15:28 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Dobrze,
czyli jest albo pomoc Kociego Pazura albo Jokota :ok:
Czego więc potrzeba jeszcze? Namierzenia kliniki, która wysterylizuje kotkę i przetrzyma po? Łapacze z klatką-łapką?
Coś jeszcze?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto maja 08, 2012 15:31 Re: Mam piwnicę, a w niej kotkę i 6 kociąt :/

Najlepiej, żeby wysterylizowała kotkę u siebie, bo po co dodatkowo wozić ją do Poznania.
Autorka pisała, że może przetrzymać kotkę w piwnicy, więc ten problem też rozwiązany.

Pozostaje kwestia złapania.

filo

 
Posty: 11711
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 197 gości