Behemot VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 07, 2012 13:42 Re: Behemot VII

AYO pisze:I co Ty obstawiasz Pani Technik?
Odbiło kotku z nadmiaru wrażeń?


dokładnie tak... to jest jak z tymi głupawkami, kiedy to z pozoru normalny, spokojny kot nagle zaczyna biegać po mieszkaniu, odbijając się od ścian i zrzucając co popadnie.
Koty przyjmują straszną ilość bodźców. Oczywiście nie rozumieją ich tak jak my, czyli abstrakcyjnie nie myślą, ale ich mózg przetwarza każdy widok, dźwięk i zapach, bo każdy z nich może stać się np. zagrożeniem, albo... obiadem ;) a przecież widzą, słyszą i czują o wiele więcej od nas. No i tak pakowane są te bodźce w małą kocią głowę, aż wreszcie kot zaczyna przypominać przeładowany twardy dysk. Taki Johny Mnemonic się robi - musi pozbyć się nadmiaru "myśli", a jak ma to zrobić? do psychoanalityka nie pójdzie, polskiej komedii romantycznej w TV też nie będzie oglądał... więc wyładowuje się fizycznie, nawet przez zachowania agresywne.

Oczywiście nie powinno się na to pozwalać, należy unikać takich sytuacji, bo to niebezpieczne dla człowieka. Pisałam o tym w prezentacji "Bezpieczne obchodzenie się z kotami", którą UDOSTĘPNIŁAM na forum!!! ale jak się nie czyta szkolnych prac koleżanki, to się nie wie :P ;)

jak kot prycha, syczy i bluźni - nie należy go uspokajać, bo to przynosi efekt wymierny: pochlastane ręce i jeszcze bardziej wkurzony kot. Zostawić gada, niech siedzi w szafie albo pod łóżkiem, dupą do świata, niech zubrzy pod nosem i się wścieka - jego sprawa. Przejdzie mu, uspokoi się, to wylezie.
Nie wyciągać rąk! Nie głaskać! Nie kiciać! Nie próbować karmić! DAĆ SPOKÓJ!
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 07, 2012 13:44 Re: Behemot VII

he he :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 07, 2012 13:55 Re: Behemot VII

Georg-inia pisze:
jak kot prycha, syczy i bluźni - nie należy go uspokajać, bo to przynosi efekt wymierny: pochlastane ręce i jeszcze bardziej wkurzony kot. Zostawić gada, niech siedzi w szafie albo pod łóżkiem, dupą do świata, niech zubrzy pod nosem i się wścieka - jego sprawa. Przejdzie mu, uspokoi się, to wylezie.
Nie wyciągać rąk! Nie głaskać! Nie kiciać! Nie próbować karmić! DAĆ SPOKÓJ!


a kto się sam z siebie pcha do kota, jak kot się do niego nie pcha? 8O
wtedy człowiek korzysta z błogiego czasu bezkociego :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon maja 07, 2012 13:58 Re: Behemot VII

Patmol pisze:
Georg-inia pisze:
jak kot prycha, syczy i bluźni - nie należy go uspokajać, bo to przynosi efekt wymierny: pochlastane ręce i jeszcze bardziej wkurzony kot. Zostawić gada, niech siedzi w szafie albo pod łóżkiem, dupą do świata, niech zubrzy pod nosem i się wścieka - jego sprawa. Przejdzie mu, uspokoi się, to wylezie.
Nie wyciągać rąk! Nie głaskać! Nie kiciać! Nie próbować karmić! DAĆ SPOKÓJ!


a kto się sam z siebie pcha do kota, jak kot się do niego nie pcha? 8O
wtedy człowiek korzysta z błogiego czasu bezkociego :mrgreen:


no jak to kto? AYO! :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 07, 2012 14:02 Re: Behemot VII

no właśnie :mrgreen:
dlatego mówię, że: "he, he :mrgreen: " :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 07, 2012 16:10 Re: Behemot VII

no to dał chłopina trochu czadu... AYO, masz Ty wielkie serce jednak.Ja bym chyba miednica nakryła i przysiadła, jakby mnie mój tak potraktował :twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon maja 07, 2012 16:42 Re: Behemot VII

Jeeeeny! 8O Się działo!!!!Ja bym już na zawał zeszła! AYO, twarda z ciebie babka, że się tak powtórzę :) Fotki bendom?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon maja 07, 2012 17:54 Re: Behemot VII

Fotki to pewnie wszystkie rozmazane. Mnie by się w takich okolicznościach łapy trzęsły, że ho ho.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon maja 07, 2012 18:53 Re: Behemot VII

Ja bym zeszła juz trzykrotnie jak by mikot na opare godzin zniknął 8O
AYO podziwiam, szczerze !
Próbnie wypuszczałam pojedyńczo kotki wokół domu i dostawałam palpitacji kiedy gooopie w kółko pod taras dla ludzia niedostepny się pchały i siedziały błogo niuchając zapachy natury :mrgreen:

Georgino droga, chetnie się ponapawamy lektura takiej presentation. Please ? :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon maja 07, 2012 19:20 Re: Behemot VII

Była publikowana ale w czasach, kiedy miałam dostęp z doskoku.
Chętnie się zapoznam. SERIO. Ciotki zapewne też, więc szczelaj linkom :mrgreen:

Jedno sprostowanie. Rękę wyciągnęłam tylko za pierwszym razem, potem częstował się już sam :roll:
Jak się zakopał w szafie, to też na siłę nie wyciągałam.
Fotek nie ma, bo wszystko się za szybko działo.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon maja 07, 2012 19:27 Re: Behemot VII

Juz sama relacja słowna jest bardzo malownicza jakbym tam była :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon maja 07, 2012 21:01 Re: Behemot VII

A główny bohater tej krwawej opowieści ułożył się mimochodem w pobliżu przy mnie we wnęce i niewiniątko struga 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto maja 08, 2012 6:25 Re: Behemot VII

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 08, 2012 8:08 Re: Behemot VII

AYO pisze:Była publikowana ale w czasach, kiedy miałam dostęp z doskoku.
Chętnie się zapoznam. SERIO. Ciotki zapewne też, więc szczelaj linkom :mrgreen:


Szczelam, szczelam. Pewnie wyda Wam się nieco infantylna, ale pamiętajcie, że to tylko narzędzie pomocnicze do zaliczenia ustnego było :D
http://www.voila.pl/450/mgc94/?1
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2012 8:19 Re: Behemot VII

świetna prezentacja :ok:
niby wszystko wiem, a i tak fajnie było poczytać
zwłaszcza to jelito zatkane robakami mi się spodobało

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 56 gości