Czy wypuszczać kota na dwór i jeśli tak to kiedy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 06, 2012 19:36 Czy wypuszczać kota na dwór i jeśli tak to kiedy?

Witam wszystkich :) Moją kicię mam w domu od wczoraj. Jest to śliczna, 1,5 roczna kotka wzięta ze schroniska. Podczas tego zaledwie dwudniowego pobytu w moim domu zdążyła obejść wszystkie zakamarki, jest bardzo miziasta i przyjacielska. Z jej historii wiem, że została zdjęta z drzewa i nikt się po nią nie zgłosił. Dziwne, bo jest to naprawdę ufna kicia, totalnie domowa. :) Naczytałam się masy artykułów o dylemacie pomiędzy wypuszczaniem swojego kotka a pozostawianie go w domu. Może zacznę od tego, że mieszkam na wsi, w dużym domu z naprawdę pokaźnym ogrodem. Kicia miałaby dużo miejsca, żeby się wyszaleć itp. Droga, hm - jest, jednak samochody nie jeżdżą na niej tak często. Poza tym w okolicy widuję wolno żyjące koty i wypadków raczej żadnych nie ma. Przechodząc jednak do sedna sprawy: robi mi się trochę jej żal, kiedy tak siedzi w oknie i obserwuje życie za szybą. Chciałabym za jakiś czas zacząć ją wypuszczać, żeby pozwiedzała okolicę. Zaznaczę, że koleżanka mieszkająca przy tej samej ulicy również ma kotkę, która wychodzi poza dom i nic jej nie jest. Mam jednak masę obaw, że się jej coś stanie. Czy kotka, która kiedyś wiedziała co to miękka trawa i swobodne poruszanie się (wywnioskowałam to z tego, że znaleziono ją na drzewie) nie cierpi, będąc w mieszkaniu bez możliwości wyjścia poza nie? Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź. Mimo, że o kotach naczytałam się wiele, jednak w praktyce wygląda to zupełnie inaczej i oczekuję rad od osób, które są kompetentne do ich udzielania. :) Dodam, że kotka będzie sterylizowana w przeciągu najbliższego miesiąca.

criminally

 
Posty: 1
Od: Nie maja 06, 2012 10:38

Post » Nie maja 06, 2012 19:45 Re: Czy wypuszczać kota na dwór i jeśli tak to kiedy?

criminally pisze:Witam wszystkich :) Moją kicię mam w domu od wczoraj. Jest to śliczna, 1,5 roczna kotka wzięta ze schroniska. Podczas tego zaledwie dwudniowego pobytu w moim domu zdążyła obejść wszystkie zakamarki, jest bardzo miziasta i przyjacielska. Z jej historii wiem, że została zdjęta z drzewa i nikt się po nią nie zgłosił. Dziwne, bo jest to naprawdę ufna kicia, totalnie domowa. :) Naczytałam się masy artykułów o dylemacie pomiędzy wypuszczaniem swojego kotka a pozostawianie go w domu. Może zacznę od tego, że mieszkam na wsi, w dużym domu z naprawdę pokaźnym ogrodem. Kicia miałaby dużo miejsca, żeby się wyszaleć itp. Droga, hm - jest, jednak samochody nie jeżdżą na niej tak często. Poza tym w okolicy widuję wolno żyjące koty i wypadków raczej żadnych nie ma. Przechodząc jednak do sedna sprawy: robi mi się trochę jej żal, kiedy tak siedzi w oknie i obserwuje życie za szybą. Chciałabym za jakiś czas zacząć ją wypuszczać, żeby pozwiedzała okolicę. Zaznaczę, że koleżanka mieszkająca przy tej samej ulicy również ma kotkę, która wychodzi poza dom i nic jej nie jest. Mam jednak masę obaw, że się jej coś stanie. Czy kotka, która kiedyś wiedziała co to miękka trawa i swobodne poruszanie się (wywnioskowałam to z tego, że znaleziono ją na drzewie) nie cierpi, będąc w mieszkaniu bez możliwości wyjścia poza nie? Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź. Mimo, że o kotach naczytałam się wiele, jednak w praktyce wygląda to zupełnie inaczej i oczekuję rad od osób, które są kompetentne do ich udzielania. :) Dodam, że kotka będzie sterylizowana w przeciągu najbliższego miesiąca.

Dopóki kotka nie zostanie wysterylizowana, wypuszczanie jest skrajnie nieodpowiedzialne. Pomijam, że jeśli jest w domu od wczoraj, musi się najpierw przyzwyczaić do domu. A potem... cóż... kocur znajomych (wykastrowany) zginął pod kołami samochodu, na wiejskiej drodze, ślepej, po której samochody normalnie nie jeżdżą.
criminally, nie atakuję Cię. Mam kotkę, która całe życie była na dworze, do mnie trafiła jako bardzo dorosła kotka. Nie tęskni za wychodzeniem. Wychodzenie nie jest bezpieczne z definicji, musisz bardzo dobrze to przemyśleć.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 06, 2012 20:18 Re: Czy wypuszczać kota na dwór i jeśli tak to kiedy?

Witaj :D

Twoja kotka mogła wcześniej komuś uciec z domu,coś Ją przestraszyło i wskoczyła na drzewo,nie umiejąc z niego zejść.
Może akurat tak było.
Jeżeli jest miziasta i przyjacielska,raczej nie była wolno-żyjącą.
Wypuszczanie kotów jest jak loteria.Masę ginie,nie wraca.Opiekunowie często nie wiedzą,co się stało.
Dobrze,że masz w planach sterylizację.
Mam w domu koty,które kiedyś dokarmiałam na wolności,teraz dałam Im dom.
Żaden nie tęskni za wychodzeniem.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson i 160 gości