Ha, Cholernymałypingwin został dziś trafiony dwa razy, i to bez saszetki

. Ran na parapecie - rozmruczał się, a jakże, potem zwiał a potem w budce drapaka - tam, dla odmiany, syczał

. Saszetki dziś nie będzie. Właśnie powąchał mi nogę, całkiem, jakby się nie bał.
Czy już wspominałam, że od kilku tygodni siedzę przy kompie na twardym krześle? Moje krzesło komputerowe ma jakąś dziwną, biało-rudą narośl na siedzeniu, trudną do usunięcia

. Narośl bywa z kolei zafascynowana jednym z moich znajomych - normalnie chyba mu brakuje męskiego wzorca w rodzinie

. Sznurówek jest za to zafascynowany Rysiem, także równowaga jest zachowana
Zidane jest zafascynowany muszkami

i daje zły przykład Sznurówkowi. Bandido jest zafascynowany spaniem i daje Sznurówkowi .. po pysku, tak profilaktycznie raz dziennie. Fakt, że głaszczę Sznurówka nad miską nie poprawia Bandido nastawienia

.