Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joanna3113 pisze:Te czarne maleństwo z dodatkiem białego jest identyczny jak jeden z maluszków 4 tygodniowych ktore są u mnie.
kasztanowa7 pisze:Dziewczyny, a ja mam taki problem... otóż siedząc w domu słyszałam na klatce schodowej płacz, jakby dziecka, no i oczywiście, ja wścibski nos musiałam wyjść i sprawdzić co się dzieje... no i okazało się, że na klatce schodowej płacze nie dziecko a kot!!!! Jak mnie zobaczył, to zaczął wpychać się do mieszkania, a później na ręce. Dałam mu jeść, ale nie był jakiś mocno wygłogniały. Oczywiście moje dwa kocurki nie są zadowolone z nowego lokatora, "obsikały" podłogę i pościel, tą swoją dziwną cieczą, a tamten drze japę...
Zrobiłam wywiad w bloku i podobno w klatce obok ludzie mają takiego kota (mam nadzieję, że to akurat im wymknął się z domu) ale póki co w tym mieszkaniu nikogo nie ma, wywiesiłam na drzwiach ogłoszenie... Mam nadzieję, że szybko znajdzie się właściciel, bo zwariuję z tym krzykaczem... Nie mam pojęcia co z nim zrobię.
joanna3113 pisze:kasztanowa7 pisze:Dziewczyny, a ja mam taki problem... otóż siedząc w domu słyszałam na klatce schodowej płacz, jakby dziecka, no i oczywiście, ja wścibski nos musiałam wyjść i sprawdzić co się dzieje... no i okazało się, że na klatce schodowej płacze nie dziecko a kot!!!! Jak mnie zobaczył, to zaczął wpychać się do mieszkania, a później na ręce. Dałam mu jeść, ale nie był jakiś mocno wygłogniały. Oczywiście moje dwa kocurki nie są zadowolone z nowego lokatora, "obsikały" podłogę i pościel, tą swoją dziwną cieczą, a tamten drze japę...
Zrobiłam wywiad w bloku i podobno w klatce obok ludzie mają takiego kota (mam nadzieję, że to akurat im wymknął się z domu) ale póki co w tym mieszkaniu nikogo nie ma, wywiesiłam na drzwiach ogłoszenie... Mam nadzieję, że szybko znajdzie się właściciel, bo zwariuję z tym krzykaczem... Nie mam pojęcia co z nim zrobię.
Ja bym poszła do tej klatki i popytała, jak znajdzie się właściciel to bym powiedziała co myślę o wypuszczaniu kota i że według nowej ustawy o zwierzętach to karalne, zapytała czy wykastrowany.
MalgWroclaw pisze:kasztanowa7 pisze:No niestety, kotek nie należy do tych ludzi. Mają swojego w domu.
Co dalej?![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości