Przyczyny kulawizny prośba o rady :(

Piękne, szczęśliwe koty :1luvu:

Goyka pisze:

100% słodyczy :1luvu:

Dziś wrocilismy z Kujaw, tam mialam 3 dni opieki nad rodzina kotow, ktore urzaduja na dzialce mojego wujka i jego siostry, bo dom z ktorego pochodza ciezko nazwac domem. Synek powiedzial mi ze ostatnio koteczka urodzila 5 kotkow ale tatus zakopal je w ziemi

teraz kotka znow jest w ciazy ze swoim bratem :/ corka z ostatniego miotu jest cudowna, zalozylam jej watek moze się ktos zakocha. Modle się tez ze trafi tam ktos z okolicy kto pomoglby w sterylce kotenki. Do sedna, po stresach dzialkowych wrocilam i placze z nerwow bo jutro o 13ej sterylka Chrupki, bardzo się boje. Maz idzie do pracy, ja bez samochodu uziemiona, wetka ma zabrac mala o 12ej i przywiezc o 19ej oczywiscie w trakcie ma dzwonic. Chcialam jechac z nia ale uwaza ze powinnam zostac z Leosiem ktory bedzie szukal malej i denerwowal się. Modlcie się proszę by było dobrze, kolejnej straty nie przezyje

Nie martw się, będzie dobrze! :ok:

Na noc musialam pochowac jedzenie, wystarczylo to by zastac rano wielka plame sikow na narozniku

teraz znow wydaje mi się ze to Leos, bo nalane teraz jest w inne miejsce- to gdzie Chrupka najczesciej spi. A jego zachowanie to ciagle proby jej zdominowania, zrzucanie jej z miejsc gdzie spi i proby pokazania kto tu rzadzi. Teraz ide jednak szykowac transporterek dla Chrupci, nad szczaniem będę myslec pozniej

I jak Chrupeczka? Odebrałaś ją już?

Zaraz odbieram, tzn jadę na 19.30, ale po 15ej wetka dzwoniła, ze wszystko poszło super i maleńka juz sie powoli wybudzała i wyciągała łapkę przez kraty. Po 20ej będę z nią spowrotem to dam znać

Goyka pisze:Zaraz odbieram, tzn jadę na 19.30, ale po 15ej wetka dzwoniła, ze wszystko poszło super i maleńka juz sie powoli wybudzała i wyciągała łapkę przez kraty. Po 20ej będę z nią spowrotem to dam znać

Chrupcia juz w domku, szczęśliwa lata i się mizia na zmianę do mnie i TŻa

Leos jakiś nieswoj, pewnie mu śmierdzi lecznicą. Chrupcia super zniosła zabieg, wybudzila się szybciej niż kotka ,ktora miała sterylkę robiona przed nią

ma 2cm rankę i nie widac po niej, zeby miala dzis tak powazny zabieg. W niedzielę wetka przyjedzie jeszcze podać jej antybiotyk i przeciwbolowy. Przy okazji wetka zrobila morfologie i badania moczu, wyniki beda jutro.

Super, że Chrupeczka tak dobrze się czuje

Wygłaszcz ode mnie oba koteczki :1luvu:

Kotki wyglaskane, Leos jakis na nas obrazony odkad Chrupcia wrocila. Moze obrazony ze jej wiecej uwagi poswiecamy, teraz spia

Cieszę się, że już po wszystkim

Ja też

Chrupcia pozdrawia wszystkie cioteczki , nie widać po mnie że wczoraj miałam operację, biegam psocę , łapię muszki, a teraz odpoczywam sobie

a Leoś już się ledwo mieści w szerokości fotela

Goyka pisze:a Leoś już się ledwo mieści w szerokości fotela

Przyczyny kulawizny prośba o rady :(

Kto przegląda forum