puszatek pisze:każde widać...nawet czarnemoim czarnym spodniom od dresów to nawet pranie nie pomaga, z pralki wychodzą zakłaczone
podobno są pralki z funkcją usuwania klaków czyli sierści

Ech , zapomnialam napisać - Gucio przytargal wczoraj do domu wróbelka, już opierzonego, ale jeszcze żóltodzioba. Nie widzialam , w pracy bylam. Podobno ptaszek byl w postaci martwej , nienaruszonej i jeszcze cieplej. Gucio przyniósl, zlożyl kolo szafy i zacząl obwąchiwać.Oczywiście ptaszek zostal zarekwirowany. Pytaniem pozostaje, czyja to zdobycz - czy Misia upolowala i zepsutego zostawila , czy upolowal go Gucio



Wersja upolowania osobistego wydaje się nieprawdopodobna, bo w ogóle go ptaszki nie interesują




