Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

[kalair]

Cześć.

[MaryLux]

Burza będzie jutro. Na złość Dużej, że chce z kożelankom gdzieś pójść zamiast ze mną siedzieć.
Inka

Duża poszła i wróciła, a burzy nie ma I gdzie tu jakaś sprawiedliwość?

[MaryLux]

Zapraszam na nowy wierszyczek
Inka

[juana]

Burza będzie jutro. Na złość Dużej, że chce z kożelankom gdzieś pójść zamiast ze mną siedzieć.
Inka

Duża poszła i wróciła, a burzy nie ma I gdzie tu jakaś sprawiedliwość?

Ja Ci powiem- nie ma sprawiedliwości . Właśnie wyszedł taki obcy Duży co przyszedł do mojego najwłaśniejszego domku z ogromnym psem- goldenem czy jakoś tak. Się wystrachałem i uciekłem na parapet. I zrobiłem się dwa razy większy i warczałemzeby wystraszyć tego psa. No i sobie poszedł w końcu. To mój dom
Rychosław

[MalgWroclaw]

Ale miałeś przygodę
moja duża przynajmniej psów nie przyprowadza.
Fasolka

[rudy kociak]

Masz rację Rysiu-to jest twój dom i nie pozwól aby szwendały się po nim jakieś psy ty tu jesteś królem i już

[shira3]

Ja Ci powiem- nie ma sprawiedliwości . Właśnie wyszedł taki obcy Duży co przyszedł do mojego najwłaśniejszego domku z ogromnym psem- goldenem czy jakoś tak. Się wystrachałem i uciekłem na parapet. I zrobiłem się dwa razy większy i warczałemzeby wystraszyć tego psa. No i sobie poszedł w końcu. To mój dom
Rychosław

I tak trzymaj!!!

[Myszolandia]

Duża poszła i wróciła, a burzy nie ma I gdzie tu jakaś sprawiedliwość?

Ja Ci powiem- nie ma sprawiedliwości . Właśnie wyszedł taki obcy Duży co przyszedł do mojego najwłaśniejszego domku z ogromnym psem- goldenem czy jakoś tak. Się wystrachałem i uciekłem na parapet. I zrobiłem się dwa razy większy i warczałemzeby wystraszyć tego psa. No i sobie poszedł w końcu. To mój dom
Rychosław[/quote]
chciałabym to zobaczyć

[juana]

Duża poszła i wróciła, a burzy nie ma I gdzie tu jakaś sprawiedliwość?

Ja Ci powiem- nie ma sprawiedliwości . Właśnie wyszedł taki obcy Duży co przyszedł do mojego najwłaśniejszego domku z ogromnym psem- goldenem czy jakoś tak. Się wystrachałem i uciekłem na parapet. I zrobiłem się dwa razy większy i warczałemzeby wystraszyć tego psa. No i sobie poszedł w końcu. To mój dom
Rychosław

chciałabym to zobaczyć



[/quote]
Może uda mi się wydębić zdjęcia od kuzyna- właściciela goldenki. Telefonem fotki robił Ryśkowi jak na tym parapecie tak stał najeżony i wygięty w perfekcyjny łuk. Jeszcze zapytał- a dlaczego on ma takie wielkie oczy? - Bo takie już ma .

[ula-misia]

Wiosenny dobry wieczór

[MaryLux]

Przywędrowało jakieś mizerniutkie burząteczko, tak słabe, że nawet chować się nie warto.

[juana]

Chciałam powiedzieć, że wczoraj robiłyśmy z mamą muffinki jasnociemne z bananem w środku .

[MalgWroclaw]

Chciałam powiedzieć, że wczoraj robiłyśmy z mamą muffinki jasnociemne z bananem w środku .

Ryś, lubisz takie?
Fasolka

[juana]

Chciałam powiedzieć, że wczoraj robiłyśmy z mamą muffinki jasnociemne z bananem w środku .

Ryś, lubisz takie?
Fasolka

Ja nie, ale Duża tak
Ryszard

[urwiniu]

Burza będzie jutro. Na złość Dużej, że chce z kożelankom gdzieś pójść zamiast ze mną siedzieć.
Inka

Duża poszła i wróciła, a burzy nie ma I gdzie tu jakaś sprawiedliwość?

Ja Ci powiem- nie ma sprawiedliwości . Właśnie wyszedł taki obcy Duży co przyszedł do mojego najwłaśniejszego domku z ogromnym psem- goldenem czy jakoś tak. Się wystrachałem i uciekłem na parapet. I zrobiłem się dwa razy większy i warczałemzeby wystraszyć tego psa. No i sobie poszedł w końcu. To mój dom
Rychosław

No co Ty Rychosław te goldeny to ciapy som ogromne. No nasz Gustowny to golden i on to kocha wszystkie koty a takie małe kotecki to maja zabawę z jego ogonem, no. A jak idziesz z takim na dwór jak ja,no, to mozesz spuścic manto kazdemu kotu, potem włazisz psu miedzy łapy i hahha żaden nie smie Cię gonic No teraz to juz się ten numer nie udaje, bo osiedlowe kociska znaja Gustownego i się go nie boja, normalnie nie, no.
TygRych